Departament Sprawiedliwości pozywa Google o rozbicie imperium reklamowego

Departament Sprawiedliwości USA i osiem stanów złożyło pozew antymonopolowy przeciwko Google (GOOG, GOOGL) we wtorek, dążąc do rozpadu firmy zajmującej się reklamą online.

Ta ostatnia akcja ma miejsce ponad dwa lata po tym, jak agencja i grupa prokuratorów generalnych przyłączyli się do innego pozwu, w którym zarzuca się, że wyszukiwarki Google i firmy reklamujące się w wyszukiwarkach naruszają amerykańskie przepisy antymonopolowe.

Departament Sprawiedliwości twierdzi, że pakiet narzędzi reklamowych Google uniemożliwia konkurentom wejście na rynek reklamy internetowej i uniemożliwia wydawcom zarabianie na własnych treściach.

Departament twierdzi ponadto, że Google nielegalnie wykorzystuje lub próbuje wykorzystać swoją monopolistyczną pozycję i powinien zostać zobowiązany do zbycia wielu podmiotów, które pozwalają mu na wykonywanie rzekomo obraźliwego zachowania.

Dyrektor generalny Google, Sundar Pichai, przemawia podczas głównej sesji Google I/O 2019 w Shoreline Amphitheatre w Mountain View, Kalifornia, 7 maja 2019 r. (Zdjęcie: Josh Edelson/AFP) (Zdjęcie: JOSH EDELSON/AFP za pośrednictwem Getty Images)

Dyrektor generalny Google, Sundar Pichai, przemawia podczas głównej sesji Google I/O 2019 w Shoreline Amphitheatre w Mountain View, Kalifornia, 7 maja 2019 r. (Zdjęcie: Josh Edelson/AFP) (Zdjęcie: JOSH EDELSON/AFP za pośrednictwem Getty Images)

„Antykonkurencyjne zachowanie Google podniosło bariery wejścia do sztucznie zawyżonych poziomów, zmusiło kluczowych konkurentów do porzucenia rynku narzędzi reklamowych, zniechęciło potencjalnych konkurentów do wejścia na rynek i pozostawiło kilku pozostałych konkurentów Google na marginesie i niesprawiedliwie w niekorzystnej sytuacji” – czytamy w skardze.

„Google udaremnił znaczącą konkurencję i powstrzymał innowacje w branży reklamy cyfrowej, zagarnął dla siebie ponadkonkurencyjne zyski i uniemożliwił uczciwe funkcjonowanie wolnego rynku w celu wspierania interesów reklamodawców i wydawców, dzięki którym dzisiejszy potężny internet jest możliwy”.

Departament Sprawiedliwości szczególnie wzywa Google do zbycia przynajmniej swojego pakietu Google Ad Manager, w tym zarówno serwera reklam Google dla wydawców, DFP, jak i giełdy reklam Google, AdX.

Udziały alfabetu macierzystego Google (GOOG, GOOGL) spadły aż o 1.6%.

Profesor prawa Pennsylvania State University, John Lopatka, powiedział, że stawka dla Google wzrasta wraz z nowym pozwem Departamentu Sprawiedliwości.

„Wiele działań rozszerza zakres sporu sądowego dla Google, a większy zakres nieco zwiększa jego obciążenie sądowe”, powiedział Lopatka Yahoo Finance. „Osiągnięcie wynegocjowanych ugody staje się trudniejsze wraz ze wzrostem liczby grup powodów”.

Łopatka dodaje, że zwycięstwo Departamentu Sprawiedliwości, w przeciwieństwie do zwycięstwa państw, przyniosłoby ogromne korzyści prywatnym powodom, ustalając odpowiedzialność Google za antykonkurencyjne zachowanie, które ich zraniło.

Zwycięstwo stanów rzeczywiście wzmocniłoby sprawy prywatnych powodów, ale nie w takim stopniu, jak zwycięstwo Departamentu Sprawiedliwości, ponieważ prywatni powodowie musieliby wykazać jedynie odszkodowanie, aby nałożyć odpowiedzialność za antykonkurencyjne zachowanie Google.

Firma Yahoo Finance skontaktowała się z Google w celu uzyskania komentarza i zaktualizuje tę historię, gdy otrzyma odpowiedź.

Przed złożeniem wniosku przez Departament Sprawiedliwości Alphabet podobno starał się stłumić obawy Departamentu Sprawiedliwości dotyczące ochrony konkurencji, oferując podział swoich firm zajmujących się aukcjami reklam i umieszczaniem reklam. Ta oferta, według The Wall Street Journal, było utrzymanie niedoszłych oddzielnych podmiotów w ramach większej, macierzystej spółki Alphabet.

Google od lat podlega kontroli ze strony krajowych i zagranicznych prawodawców i organów regulacyjnych w związku z dominacją na wielu rynkach internetowych i mobilnych.

W Stanach Zjednoczonych firma stanęła w obliczu dochodzenia prowadzonego przez Departament Sprawiedliwości, Federalną Komisję Handlu USA i prokuratorów generalnych w związku z podejrzeniami, że firmy związane z wyszukiwaniem i reklamą cyfrową działają jako nielegalne monopole.

W 2021 r. kilkudziesięciu prokuratorów generalnych pozwany firma, twierdząc, że działała w nielegalnych monopolach na rynku dystrybucji aplikacji na Androida, nakładając bariery techniczne, które uniemożliwiają osobom trzecim dystrybucję aplikacji poza Sklepem Play.

Ponad dekadę temu firma została ukarana grubszą grzywną $ 10 mld (8.6 mld euro) wg Komisja Europejska, organ nadzorujący działania antymonopolowe Unii Europejskiej. Grzywny te wynikały z trzech odrębnych naruszeń prawa antymonopolowego zarzucanych przez Komisję.

W 2017 r. firma została uderzona przez Komisję za rzekome nadużycie swojej dominacji rynkowej w wyszukiwarkach, a ponownie w 2018 r. za rzekome nadużycie swojej pozycji rynkowej w przestrzeni mobilnej poprzez wstępne ładowanie własnych aplikacji na nowe telefony z Androidem. A w 2019 roku firma ponownie została ukarana grzywną za ograniczanie rywalom współpracy z firmami, które miały już umowy z platformą Google AdSense.

Reklama

Dział reklamy cyfrowej Google stał się celem antymonopolowym ze względu na niezrównany rozmiar i wielkość. Firma zajmuje dominującą pozycję w branży i kontroluje niektóre z najważniejszych ogniw łańcucha reklamowego online — przede wszystkim platformę DoubleClick, główne narzędzie dla wydawców internetowych, pomagające im tworzyć kampanie marketingowe online, zarządzać nimi i je śledzić.

Nabyta w 2007 roku firma DoubleClick została wymieniona przez senator Elizabeth Warren (D-MA) jako jedno z głównych przejęć Google powinno być zmuszone do odpoczynku poprawy konkurencji w przestrzeni reklamowej.

Google i konkurencyjny Facebook (META), zostały również skrytykowane za wpływ, jaki ich zbyt duży udział w rynku reklamy internetowej ma na branżę medialną. Ponieważ Google konkuruje bezpośrednio z wydawcami internetowymi o przestrzeń reklamową w Internecie, wydawcy zostali zmuszeni do znacznego ograniczenia personelu redakcji, wyprzedania się lub całkowitego zamknięcia.

W lutym 2021 r. Australia przyjęła ustawę, która wymusza Google i Facebook będą negocjować umowy płatności z firmami medialnymi za korzystanie z ich treści. Poprzednie próby zmuszenia Google do płacenia za media, z których czerpie korzyści, zakończyły się fiaskiem. W 2014 r. Hiszpania przyjęła ustawę, która zmusi strony internetowe do płacenia za treści, z których korzysta, od wydawców, w tym nagłówki i fragmenty wiadomości.

Ale zamiast przestrzegać, Google po prostu zamknął swoją hiszpańską witrynę Google News. Użytkownicy nadal mogli znajdować artykuły w wynikach wyszukiwania Google, ale nie mogli używać platformy Google News do uzyskiwania wiadomości z hiszpańskich publikacji z dowolnego miejsca na świecie.

Szukaj

Google już broni się przed pozwem DOJ dotyczącym nielegalnej dominacji w branży wyszukiwania online. Według stanu na grudzień 2022 r. Google kontrolował ponad 92% udziału w światowym rynku ruchu związanego z wyszukiwaniem, według StatCountera. W pozwie złożonym w październiku 2020 r. Departament Sprawiedliwości i prokuratorzy generalni twierdzą, że firma bezprawnie utrzymuje monopole poprzez antykonkurencyjne i wykluczające praktyki na rynkach wyszukiwania i reklamy w wyszukiwarkach.

Według Departamentu Sprawiedliwości, umowy wyłączające Google „wspólnie blokują główne drogi, przez które użytkownicy uzyskują dostęp do wyszukiwarek, a tym samym do Internetu, wymagając, aby Google był ustawiony jako domyślna wyszukiwarka ogólna na miliardach urządzeń mobilnych i komputerów na całym świecie a w wielu przypadkach zakaz preinstalacji konkurenta”.

Dyrektor generalny Google, Sundar Pichai, zeznaje przed Podkomisją Sądownictwa Izby Reprezentantów ds. Prawa Antymonopolowego, Handlowego i Administracyjnego podczas przesłuchania w sprawie

Dyrektor generalny Google, Sundar Pichai, zeznaje przed Podkomisją Sądownictwa Izby Reprezentantów ds. Prawa Antymonopolowego, Handlowego i Administracyjnego podczas przesłuchania na temat „Platform internetowych i siły rynkowej” w biurowcu Rayburn House na Kapitolu w Waszyngtonie, USA, 29 lipca 2020 r. Mandel Ngan /Pool przez REUTERS

W 2013 roku FTC odmówiła podjęcia działań przeciwko Google po dochodzeniu agencji w sprawie jej działalności związanej z wyszukiwaniem. Decyzja nastąpiła a 22.5 miliona dolarów grzywny nałożony na firmę w poprzednim roku w celu uregulowania roszczeń, które naruszyła ugodę dotyczącą prywatności z FTC, zgadzając się, że będzie unikać umieszczania „cookies” i wyświetlania ukierunkowanych reklam użytkownikom konkurencyjnej przeglądarki firmy Apple, Safari.

Preferowanie siebie

Od lat krążą też oskarżenia, że ​​Google faworyzuje własne produkty lub ogranicza widoczność konkurencji w swoich wynikach wyszukiwania.

Jednym z największych krytyków firmy jest Yelp, który wraz z TripAdvisor uderzył w firmę za umieszczanie reklam pochodzących z Google nad algorytmicznie zdefiniowanymi wynikami wyszukiwania na stronie wyszukiwania Google.

W lipcu 2020, Dziennik Wall Street Journal na dochodzeniu w sprawie algorytmu wyszukiwania Google, stwierdzając, że gigant technologiczny faworyzuje własne filmy z YouTube w wynikach wyszukiwania nad filmami z konkurencyjnych usług przesyłania strumieniowego wideo.

Alexis Keenan jest reporterem prawnym Yahoo Finance. Obserwuj Alexis na Twitterze @alexiskweed..

Masz napiwek? Napisz do Daniela Howleya na adres [email chroniony]. Śledź go na Twitterze pod adresem @DanielPaweł.

Kliknij tutaj, aby zapoznać się z najnowszymi wiadomościami biznesowymi dotyczącymi technologii, recenzjami i przydatnymi artykułami na temat technologii i gadżetów

Przeczytaj najnowsze informacje finansowe i biznesowe z Yahoo Finance

Pobierz aplikację Yahoo Finance dla Apple or Android

Śledź Yahoo Finance na Twitter, Facebook, Instagram, Flipboard, LinkedIn, YouTube

Zapisz się na biuletyn techniczny Yahoo Finance

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/justice-department-sues-google-to-break-up-its-advertising-empire-180708969.html