Los giełdy kryptowalut Binance wisi na amerykańskim dochodzeniu w sprawie prania pieniędzy

Amerykański Departament Sprawiedliwości (DOJ) jest skonfliktowany co do tego, czy długotrwałe dochodzenie w sprawie Binance i jego kadry kierowniczej powinno zakończyć się aktem oskarżenia, czy też zarzutem, według do dochodzenia Reutera.

Źródła poinformowały punkt sprzedaży, że zarzuty będące przedmiotem dochodzenia to nielicencjonowany transfer pieniędzy, spisek dotyczący prania pieniędzy i naruszenia sankcji. Podobno firma prawnicza Gibson Dunn, która reprezentuje giełdę kryptowalut spotkał się z Departamentem Sprawiedliwości omówić wyniki.

Te potencjalnie obejmowały ugody, jednak postępowanie jest opóźnione do czasu podjęcia decyzji. Prawnicy Binance argumentowali, że ściganie mogłoby jeszcze bardziej zaszkodzić rynkowi kryptowalut, powiedział Reuters.

Binance wydało jednak oficjalne oświadczenie, w którym zaprzecza twierdzeniom outletu. „Reuters znowu się myli”, powiedziało oficjalne konto giełdy kryptowalut na Twitterze.

Binance zaprzeczył twierdzeniom Reutera w swoim raporcie.

Czytaj więcej: Dokumenty ujawniają, że Alameda Research kupiła udziały FTX od Binance

„Nie mamy żadnego wglądu w wewnętrzne funkcjonowanie Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych i nie byłoby właściwe, gdybyśmy to komentowali” – czytamy w odpowiedzi.

Mówi się, że trzy różne biura Departamentu Sprawiedliwości biorą udział w dochodzeniu: Sekcja ds. Prania Pieniędzy i Odzyskiwania Aktywów (MLARS), Western District of Washington w Seattle US Attorney Office oraz National Cryptocurrency Enforcement Team (NCET). Wśród prawników reprezentujących Binance jest Kendall Day, były szef MLARS.

Wynik sondy Binance dotyczącej prania brudnych pieniędzy jest niejasny

Dochodzenie w sprawie zarzutów, jakoby Binance ułatwiało pranie pieniędzy i uchylanie się od sankcji, rozpoczęło się w 2018 roku. W grudniu 2022 roku Departament Sprawiedliwości wysłał do Binance prośbę o dokumenty.

Doradca jednej z osób w tej prośbie podobno otrzymał spanikowany telefon, w którym opisano, w jaki sposób Binance usunął wiele żądanych dokumentów, zgodnie z zasadami ustalonymi przez jej szefa wykonawczego Changpeng Zhao.

Jeszcze w sierpniu 2021 r. Binance pozwalał ludziom rejestrować konta przy użyciu tylko adresu e-mail, zamiast standardowego w branży „due diligence”. Zhao już wcześniej podsumowałem: „Sieci VPN [są] koniecznością, a nie opcją”.

W tym samym roku Binance rozpoczął program rekrutacyjny w celu zatrudnienia funkcjonariuszy organów ścigania z USA, najwyraźniej próbując poprawić ich wewnętrzne stanowisko w tych kwestiach.

W międzyczasie jednak Binance dalej zmaga się z odpływem giełdy kryptowalut FTX. Klienci coraz częściej decydują się na usunięcie swoich środków ze scentralizowanych platform, takich jak Binance, a listopad jest miesiącem rekordowym dla kryptowaluty wypływające z giełd.

Binance widział tylko w poniedziałek 900 milionów dolarów aktywów wyładowanych przez klientów. Rzeczywiście, los wielu giełd kryptograficznych wygląda bardziej mrocznie niż kiedykolwiek, w tym roku, który szybko stał się jednym z najtrudniejszych lat dla branży.

Prokuratorzy w NCET i Seattle uważają, że mają wystarczające dowody, aby wnieść oskarżenie przeciwko Binance i Zhao, ale MLARS się waha. W tym momencie nie jest jasne, czy śledztwo zakończy się ugodą, grzywną lub postępowaniem karnym.

Aby uzyskać więcej informacji, śledź nas na Twitter i wiadomości Google lub posłuchaj naszego podcastu śledczego Innowacja: Miasto Blockchain.

Źródło: https://protos.com/fate-of-crypto-exchange-binance-hangs-on-us-money-laundering-investigation/