Dlaczego musimy odbyć tę rozmowę

„Dobrzy ludzie nie potrzebują przepisów, które nakazują im odpowiedzialne działanie, podczas gdy źli ludzie znajdą sposób na obejście tych praw”. — Platon

Powyższy cytat przetrwał próbę czasu. Niezależnie od branż, rynków, społeczności i idei ludzie ostatecznie znajdą sposób na zrobienie czegoś dobrego lub, co gorsza, złego. Niezamienne tokeny (NFT) i kryptowaluty z pewnością nie stanowią wyjątku od reguły. Branża eksploduje – a nawet przepełnia – z niekończącymi się spadkami, oszałamiającymi cenami minimalnymi i przyjęciem w stale rozwijających się zakątkach kultury.

NFT postępują z zawrotną szybkością, a pieniądze już są. Według danych z narzędzia do śledzenia rynku DappRadar, sprzedaż NFT gwałtownie wzrosła do 10.7 miliarda dolarów w trzecim kwartale 2021 r., co stanowi ponad ośmiokrotny wzrost w porównaniu z poprzednim kwartałem. To mnóstwo małp i pingwinów.

Twórcy, marki, instytucje – wszyscy teraz rzucają się w ten świat. Czas się rozejrzeć. Pod koniec ubiegłego roku ukazał się alarmujący nagłówek dotyczący przestrzeni NFT: Rząd USA zdelegalizował zakup kilku NFT po umieszczeniu 57 adresów kryptowalut i jednej giełdy w Biurze Kontroli Aktywów Zagranicznych Departamentu Skarbu (OFAC). lista sankcji. Według OFAC zidentyfikowane adresy ułatwiały oprogramowanie ransomware i pranie pieniędzy. Raporty dla firmy Elliptic zajmującej się danymi blockchain podały, że całkowita ilość kryptowalut w objętych sankcjami adresach portfeli przekroczyła 300 milionów dolarów.

Rynki Darknetu i nikczemne transakcje

Departament Skarbu wskazał łotewską giełdę Chatex jako odpowiedzialną za ułatwianie tych nikczemnych transakcji, które ich zdaniem były związane z „nielegalną lub ryzykowną działalnością, taką jak rynki Darknet, giełdy wysokiego ryzyka i oprogramowanie ransomware”. Elliptic zauważył, że nie był to pierwszy, ale drugi raz, kiedy rząd USA sankcjonował wymianę – i ósmy w sumie przypadek, kiedy sankcje dotyczyły adresów kryptograficznych. Chociaż był to jeden z pierwszych przypadków, w których rząd specjalnie (i oficjalnie) oznaczył złośliwy adres kryptograficzny, takie zdarzenia niewątpliwie miały miejsce wiele razy w przeszłości. Przed NFT branża artystyczna była rajem dla prania brudnych pieniędzy. Problem ten utrzymuje się od wieków, ponieważ tradycyjny świat sztuki pozostaje w przeważającej mierze nieuregulowany i opiera się wymogom zgodności, takim jak Know Your Customer (KYC) i przeciwdziałanie praniu brudnych pieniędzy (AML).

Związane z: Od transakcji NFT po CBDC, kryptowaluty muszą zająć się zgodnością, zanim zrobią to organy regulacyjne

NFT i kryptowaluty toczyły historycznie trudną walkę o to, aby świat był postrzegany jako legalne gałęzie przemysłu, a nie tylko ciemne sieci zajmujące się nielegalną działalnością. Poza moją pracą przy założeniu Shyft Network, gdzie pomagamy firmom zajmującym się kryptowalutami przestrzegać AML, zasady podróżowania i zapewniania zgodności z danymi blockchain, napisałem kilka z pierwszych przepisów dotyczących kryptowalut, które działają na rzecz bezpieczeństwa sektora. Od 2010 roku przebyliśmy długą drogę. I mam na myśli długą drogę.

To, co widzieliśmy na początku miesiąca w przypadku Chatex, prawdopodobnie przypomina sytuację, w której brudne portfele zabierają swoje kryptowaluty, udają się na rynek taki jak OpenSea oraz kupują i wymieniają NFT, aby wykorzystać ten proces jako mikser do prania pieniędzy. To zdarzenie jest podobne do sytuacji, gdy hakerzy kradną Ether (ETH) i wysyłają go do inteligentnego kontraktu, który anonimizuje dane wyjściowe, aby ukryć jego źródło.

Zgodność z kodem bojowym

Tak jak nie chcemy luk w zabezpieczeniach kryptowalut wymagających interwencji rządu, tak nie chcemy widzieć luk w zabezpieczeniach w NFT. Chcemy iść do przodu. Aby to zrobić, potrzebujemy infrastruktury zgodności nie tylko w kryptografii, ale także w branży NFT – i samej technologii. Potrzebujemy kodowanych działań regulacyjnych i protokołów zgodności, takich jak zasady KYC dla każdej transakcji klienta po raz pierwszy w przestrzeni NFT, zakodowanych w transakcjach.

Ma sens, że rozwój NFT, który już postępuje w szybkim tempie, będzie się zwiększał i obejmował technologię tworzącą rozwiązania w zakresie regulacji. To samo stało się z kryptowalutami w ogóle i większością branż, które rozwijają się z czegoś małego do czegoś ogromnego, szczególnie gdy w grę wchodzą inwestorzy instytucjonalni. Niezależnie od tego, czy chodzi o inwestorów, marki czy konsumentów, lista „zaciągnięć dywaników” i wręcz nielegalnych działań, które miały miejsce, rośnie.

Związane z: Wskazówki FATF dotyczące wirtualnych aktywów: NFT wygrywają, DeFi przegrywa, reszta pozostaje bez zmian

W miarę jak przypadki użycia NFT rosną i ewoluują poza zwykłe przedmioty kolekcjonerskie (patrz: nieruchomości, publikacje, sprzedaż biletów), stanowią one również wyjątkową szansę dla technologii zgodności. Może nie jest to tak seksowna rozmowa, jak w przypadku innych elementów NFT, ale nadal jest niezbędna. Zgodne NFT mogą stanowić skuteczne narzędzie do uwierzytelniania użytkowników, pełniące funkcję danych uwierzytelniających, a nawet umożliwiające ludziom tworzenie historii kredytowej. Ta nowa generacja technologii NFT może zapewnić kontrolowane gwarancje reputacji użytkowników, jednocześnie umożliwiając ochronę danych osobowych użytkowników w łańcuchu.

Gdzie dalej dla NFT?

Jaki będzie następny krok? Obecnie organy regulacyjne analizują NFT w oparciu o treść, a nie formę zgodności. Chciałbym, aby wymagania KYC i AML były wystarczająco elastyczne, aby można je było dostosować do wielu form, jakie mogą przyjąć NFT, czy to grafiki, biletów cyfrowych czy inteligentnej umowy, która może również pełnić funkcję aktu własności domu. Wdrożenie to chroni przed zakupem domu od osoby, której źródła finansowania nie można zweryfikować lub która jest podejrzana o prowadzenie nielegalnej działalności. Ten sam poziom opieki i ochrony powinien dotyczyć upuszczenia ciężko zarobionego ETH na Pudgy Penguin (winny).

Musimy stworzyć technologię NFT do składania skarg, wykorzystującą silnik reguł KYC w łańcuchu, który można dostosować tak, aby polityka KYC z jednego rynku lub giełdy mogła być dostępna na wielu platformach jednocześnie lub można było utworzyć predefiniowane reguły dla poszczególnych platform NFT, które użytkownicy mogą wyrazić zgodę. Zbudowana przez nas infrastruktura umożliwia weryfikację tożsamości cyfrowych za pomocą zewnętrznych metadanych NFT, co pozwala na bezproblemowe dochodzenie (w razie potrzeby). W ten sposób zgodne NFT pomogą zapewnić warstwę pewności kupującym, rynkom, inwestorom i instytucjom, które uczestniczą w transakcjach i napędzają tę niesamowitą branżę. Ci, którzy ułatwiają sprzedaż, będą wiedzieć na pewno, czy aktywa (czymkolwiek by nie były) nie zostały skradzione lub kupione za brudne pieniądze. Całkowity spokój ducha.

NFT pobiły już rekordy i zaskoczyły nawet najgłośniejszych krytyków, którzy w zeszłym roku kwestionowali ich legalność i zrównoważony rozwój. Aby naprawdę przygotować tę branżę nie tylko na „boom”, ale na następną generację masowej adopcji, musimy dysponować bezpiecznymi systemami, które zabiorą nas (bezpiecznie) na Księżyc.

Poglądy, myśli i opinie wyrażone tutaj są wyłącznie autorami i niekoniecznie odzwierciedlają lub reprezentują poglądy i opinie Cointelegraph.

Józef Weinberg był wczesnym inwestorem w Bitcoin w 2010 r. i dyrektorem w Coinsetter aż do jego przejęcia przez Kraken w 2016 r. Zna się na świecie kryptowalut. Obecnie Weinberg jest współzałożycielem Shyft Network, sieci zaufania opartej na blockchainie, która odzyskuje zaufanie, wiarygodność i tożsamość. Jego pasją jest wspieranie masowej adopcji kryptowalut i blockchain. Jest także doradcą OECD, Rady Stabilności Finansowej, rządów i organów regulacyjnych na całym świecie.