NFT są wściekłe, ale dlaczego?

NFT są wściekłe, ale dlaczego?

 

Co to za NFT, o którym wszyscy mówią? Na wypadek, gdyby w ogóle umknęło to zamieszaniu, oto krótkie podsumowanie.

W 2021 r. ludzie wydali trochę $ 25 mld na NFT. Christie's – brytyjski dom aukcyjny z 250-letnią historią – sprzedał na aukcji swój pierwszy NFT za rozdzierającą serce kwotę 69.3 miliona dolarów. I to był kolaż 5000 cyfrowych obrazów, na litość boską Christie. Czy czujesz się już zastraszony?

OK, najwyraźniej NFT to wielka sprawa. Co to jest NFT?

Token niewymienny. To łatwe. Zamienny oznacza wymienny, jak dwa banknoty pięcioeuro lub dwa błyszczące bitcoiny. Niezamienny zatem oznacza wyjątkowy. Jak to zdjęcie twojego kota w małym kapeluszu.

Wymyślny. Teraz wiemy, co to oznacza. Czy możesz wyjaśnić, co to jest?

Oczywiście. Zasadniczo każdy plik cyfrowy można przekonwertować na format NFT, który jest po prostu fragmentem kodu istniejącym na blockchainie.

Kod ten składa się z takich informacji jak identyfikator tokena, który jest generowany podczas tworzenia tokena i jest unikalny dla każdego NFT oraz adres umowy. W tym drugim przypadku wdrażany jest kontrakt, ponieważ NFT są tworzone/tworzone za pomocą inteligentnych kontraktów. I te dwa elementy tworzą NFT.

Jest jeszcze kilka innych elementów, jak adres portfela twórcy i link do oryginalnego dzieła. Link do oryginalnego dzieła? Tak, ponieważ pliki cyfrowe są zbyt ciężkie dla blockchain, więc przesyłanie ich tam byłoby kosztowne. A tak w ogóle, dlaczego miałbyś to zrobić? Powiedzieliśmy, że NFT to fragment kodu reprezentujący dzieło, a nie samo dzieło.

Przepraszam, ale co dokładnie kupujesz, kupując NFT?

'Własność'. Rozumiemy, że to trudne. Załóżmy, że to ty kupiłeś Codziennie: pierwsze 5000 dni za 70 milionów dolarów. Czy ustaliliśmy już, że jest to plik cyfrowy? Zatem zawieszenie go nad kominkiem nie wchodzi w grę. Przynajmniej nadal możesz go podziwiać w Internecie, jeśli klikniesz w link, prawda? Och, czekaj, ja też mogę! A jeśli mam ochotę, mogę go także pobrać na swój komputer, klikając obraz prawym przyciskiem myszy i naciskając „Zapisz”.

Na ratunek przychodzi mentalność prawego przycisku myszy. źródło: Christie's

„Mentalność kliknięcia prawym przyciskiem myszy” – szydziliby niektórzy. Cóż, OK. Dochodzimy do tego, że zakup NFT nie oznacza, że ​​jesteś teraz bliżej rzeczywisty dzieło sztuki niż następna osoba. Żeby było jasne, kupujesz metadane powiązane z Dni 5000, a nie samo zdjęcie. Co w zasadzie równa się kawałkowi kodu, a fakt, że kupujesz wspomniany NFT, jest teraz na zawsze zakorzeniony w jakimś łańcuchu bloków.

Czy przynajmniej posiadam prawa autorskie?

Zabawne, że o to pytasz, bo zdecydowanie powinniśmy powiedzieć kilka słów o prawach autorskich. Ale OK, najpierw odpowiedź na Twoje pytanie. Nie. Nie posiadasz praw autorskich, to byłby twórca. Nie nabywasz żadnych praw do rzeczy oryginalnej, chyba że uzgodniono inaczej i określono w inteligentnej umowie. Jednakże nabywasz prawo do przechowywania i odsprzedaży swojego NFT.

Oto zabawna rzecz – twórca oryginalnego dzieła może je odtworzyć tyle razy, ile chce, tworząc nieskończoną liczbę NFT tego samego. Zatem nie będziesz nawet jedyną osobą posiadającą „własność” metadanych dzieła – jak gdyby to na początek wystarczyło. Ale zanim rozpętasz gniew piekła, oto kolejna kwestia.

Co teraz?

Może nie być to rzeczywisty właściciel praw autorskich, który zalewa rynek dziesiątkami NFT tego samego utworu. Może to być dowolna osoba znająca się na technologii, która wie, jak zapisywać pliki na swoim komputerze i tworzyć niezamienne tokeny.

Czy ktoś powiedział „naruszenie praw autorskich”?

Nie dajcie się zwieść, nie ma przepisów regulujących takie kwestie. Ale teoretycznie tak, jeśli dana NFT podaje link do dzieła, do którego się odwołuje, artysta może przynajmniej zwrócić się do serwera i poprosić o usunięcie utworu. Jeśli tak się stanie, jedyną poszkodowaną stroną będzie osoba, która kupiła NFT danego dzieła, ponieważ token nie będzie już nawet do niczego odwoływał się. Może się jednak zdarzyć również tak, że utwór będzie przechowywany na zdecentralizowanym serwerze – czyli nie w jednym miejscu, ale na wielu niezidentyfikowanych urządzeniach na całym świecie. Zabranie im wszystkim pracy jest prawie niemożliwe.

Ale z drugiej strony, jeśli NFT nie jest dziełem, a jedynie ciągiem liczb, to może naprawdę można uznać za reprodukcję? Jury nadal nie zajmuje się tą sprawą.

Zatem NFT stworzono po to, by sprawiać artystom cierpienie?

Właściwie zupełnie odwrotnie. Pierwotnym pomysłem było pomóc artystom z całego świata w uzyskaniu większej kontroli nad swoimi dziełami. Oto koncepcja opisany przez jego współtwórcę, Anil Dash:

„Idea stojąca za NFT była i jest głęboka. Technologia powinna umożliwiać artystom sprawowanie kontroli nad swoim dziełem, łatwiejszą jego sprzedaż, silniejszą ochronę przed zawłaszczeniem go przez innych bez pozwolenia. Opracowując tę ​​technologię specjalnie do zastosowań artystycznych, McCoy i ja mieliśmy nadzieję, że uda nam się zapobiec temu, aby stała się ona kolejną metodą wyzysku kreatywnych profesjonalistów. Nasze marzenie o wzmocnieniu pozycji artystów jeszcze się nie spełniło, ale wywołało wiele szumu, który można wykorzystać komercyjnie.

Hmm…

Cóż, przynajmniej tantiemy to coś. NFT można odsprzedawać. Jeśli twórca zaznaczy opcję tantiem przed wybiciem nowego NFT, otrzyma opłatę licencyjną za każdym razem, gdy NFT zmieni właściciela (zabawne).

Jak w takim razie NFT stały się tak popularne?

Jak rzeczywiście. W 2017 roku istniała gra o nazwie CryptoKitties, która działała w sieci Ethereum i w pewnym momencie odpowiadała za ponad 10% ruchu w Ethereum. Jeśli chodzi o rozgrywkę, to niezbyt dużo – kupiłeś i hodowałeś koty NFT. Zanim powiesz, brzmi to bardzo podobnie do przypisu w historii – ktoś to zrobił kupiłem kotka NFT dla $ 117k (!). A jak wszyscy wiedzą, nie ma nic lepszego niż zapłacenie 117 tys. dolarów za wirtualnego kota, aby wzbudzić zainteresowanie opinii publicznej.

Oczywiście, że są urocze! Czy zapłaciłbyś za niego 117,000 XNUMX dolarów? Źródło: CryptoKitties

Nawiasem mówiąc, stało się to możliwe dopiero dzięki wprowadzeniu przez Ethereum nowego standardu ERC-721, który umożliwił obsługę NFT.

Tak, nieważne. 117 tys. dolarów, mówisz?

Tak.

Jak zatem stworzyć NFT? Prośba o przyjaciela.

Mhm. Istnieje wiele dostępnych rynków, na których można kupować, tworzyć i sprzedawać NFT Otwarte morze, Rzadkoe, Fajna brama i Fundacja będąc jednym z najpopularniejszych wyborów.

Proces jest w rzeczywistości dość prosty. Łączysz swój portfel kryptowalutowy (wpinasz w niego PIN), przesyłasz pracę, ustawiasz aukcję i pozwalasz platformie wygenerować Twój NFT. Znalezienie nabywcy jest tylko kwestią czasu.

Teraz wyciągnij zawleczkę. Właściwie nie bez powodu połączyłeś swój portfel. Zanim będziesz mógł czerpać korzyści, będziesz musiał ponieść pewne opłaty. Mianowicie opłata za wystawienie tokena, opłata za wygenerowanie tokena, opłata za sprzedaż (jeśli ma ona miejsce) i opłata transakcyjna na początek. A dzięki sporadycznemu brakowi przejrzystości takich rynków i ogólnej zmienności na rynku kryptowalut, będziesz musiał poczekać i zobaczyć, jak mocno uderzą Cię te wszystkie opłaty.

Tymczasem mamy dla Was ciekawą statystykę. Badania do sprzedaży NFT korzystał z publicznego API Otwarte morze aby dowiedzieć się, ile przeciętny człowiek zarabia na sprzedaży swoich tokenów. Okazuje się, że jedna trzecia (33.6%) całej sprzedaży w tym okresie została dokonana za kwotę 100 dolarów lub niższą. Jedna piąta – za 100–200 dolarów.

Ale czekaj, co z opłatami? Z tych samych badań wynika, że ​​średnia opłata za sprzedaż za 100 dolarów wynosiła 100.5%, co pozostawiło twórców z długiem wynoszącym 0.50 dolarów. Jedna trzecia wszystkich twórców przynosiła straty. Proszę o radę dla znajomego. Biznes NFT może nie być tak lukratywny, jak się spodziewają.

Słyszałem, że NFT są kontrowersyjne… Dlaczego?

Czy masz na myśli poza rzeczami już wymienionymi? Oh okej. Cóż, NFT istnieją na blockchainach, przede wszystkim na Ethereum typu proof-of-work, i wiesz, co to oznacza. Transakcje PoW wymagają do przetworzenia nadmiernej ilości mocy obliczeniowej, a transakcje NFT obejmują wiele transakcji. Jest bicie, licytowanie, sprzedaż, przeniesienie własności, unieważnienie… W rzeczywistości a Ostatnie badania analizy zużycia energii elektrycznej przez NFT wykazały, że ślad pojedynczego NFT jest równoważny całkowitemu zużyciu energii elektrycznej przez rezydenta UE przez więcej niż miesiąc. Emisja – do przejechania 1,000 km lub lotu przez 2 godziny. Niech to zapadnie w pamięć.

Jeszcze smutniejsza prawda jest taka, że ​​ślad węglowy nie zależy od ceny, za jaką sprzedaje się token. A ponieważ prawdopodobnie masz większe szanse na sprzedaż wielu NFT taniej niż tylko jednego za kilka milionów dolarów… Tak.

<blockquote class="twitter-tweet"><p lang="en" dir="ltr">The NFT market has grown,<br>As eight-figure auctions have shown.<br>The overall price is<br>A worse climate crisis<br>For art you pretend that you own.</p>&mdash; Limericking (@Limericking) <a rel="nofollow" href="https://twitter.com/Limericking/status/1371534624866844673?ref_src=twsrc%5Etfw">March 15, 2021</a></blockquote> <script async src="https://platform.twitter.com/widgets.js" charset="utf-8"></script>

Więc dlaczego? ?

Dlaczego nie? ?‍♀️ Artyści (ale nie tylko) wciąż mogą zarabiać, a ludzie, którzy kupują metadane kolaży za 70 milionów dolarów, otrzymują darmową reklamę. Dla reszty z nas inwestowanie w NFT sprowadza się do kupowania autografów lub kart kolekcjonerskich. Nadal coś „posiadasz”, prawda? Przynajmniej do czasu, gdy serwer przestanie działać lub link do twojego NFT zgnije. Czy król jest nagi? Och, daj spokój. Jakie to ma znaczenie, jeśli wszyscy dobrze się bawią?

 

Jeśli zawsze ciekawiło Cię kryptowaluty, ale nie wiesz, jak się do tego zabrać, spróbuj Naucz się kryptowalut. Nawet najbardziej skomplikowane tematy są wyjaśnione w prosty sposób, dzięki czemu nie czujesz się przytłoczony. Krypto to ekscytująca dziedzina, a Cryptopay Learn również sprawia, że ​​jest ona dostępna.

 

Uwaga! Ten artykuł jest współautorem z Alona Szepilowa i został pierwotnie opublikowany tutaj.

 

 

 

Źródło obrazu: cryptopay.com

Źródło: https://blockchain.news/analytic/nfts-are-all-the-rage-but-why