Krypto zima wynikająca z łańcucha bankructw w 2022 roku skłoniła giełdę Gemini do redukcji zatrudnienia o 10 proc., kolejnych cięć dokona też platforma Kraken.
Gemini i Kraken godzą się ze szkodami, jakie poniósł świat kryptowalut, strachem, który spaja inwestorów, aby zacieśnić siatkę płynności i giełd, więc firmy szukają schronienia.
Giełda kryptowalut Gemini
Gemini, założona przez Bracia Winklevoss, ci sami bracia, którzy w tamtym czasie pozwali Facebooka o 65 milionów dolarów, jest jedną z nielicznych giełd podlegających przepisom prawa bankowego stanu Nowy Jork.
Ze względu na szkody spowodowane bankructwem FTX, strachem i niedawną porażką Genesis, platforma dołączyła do sporej grupy firm, które zdecydowały się na przegląd wydatków, zaczynając od głównej pozycji kosztowej, czyli personelu.
Gemini szczycił się 1,300 pracownikami w czerwcu ubiegłego roku, ale od tego momentu rozpoczął serię cięć w różnych transzach, aż do ostatniej.
W czerwcu 10 r. zwolniono 2022% personelu, kolejne 7% w następnym miesiącu, a kolejne 100 osób straciło pracę w listopadzie.
Firma nie jest jedyną, która dokonuje redukcji personelu, Coinbase, Crypto.com, Genesis i Kraken również wprowadziły cięcia 11 listopada, kiedy to SBF ogłosił upadłość.
„Mieliśmy nadzieję uniknąć dalszych redukcji po tym lecie, jednak utrzymujące się negatywne warunki makroekonomiczne i bezprecedensowe oszustwa popełniane przez złych aktorów w naszej branży nie pozostawiły nam innego wyboru, jak zrewidować nasze prognozy i dalej redukować zatrudnienie”
Cameron Winklevoss napisał w liście firmowym.
Przy tej ostatniej fali cięć, trzeciej w ciągu ośmiu miesięcy, firma Camerona i Tylera Winklevossów powinna była zakończyć operację racjonalizacji kosztów wewnętrznych w Gemini.
Winklevoss i Silbert w kłótni
Było kilka umów między Winklevoss i Silbert; dwaj giganci finansowi od dawna są cegiełkami i zaprawami murarskimi i już gromadzili Bitcoiny, gdy były one warte zaledwie pizzy.
Teraz relacje między przedsiębiorcami kruszą się z powodu, jak to zwykle bywa, „boskich pieniędzy”.
Dzięki produktowi Earn firma Gemini dała tym, którzy zainwestowali w instrument, możliwość 8% zwrotu z dokonanych depozytów.
Niezwykły, ale wciąż nie najlepszy wynik w sektorze kryptograficznym, który w niektórych przypadkach dotknął dla tego samego produktu zwrotu w wysokości 20%, uzyskał Genesis.
Genesis w istocie pożyczał pieniądze od Gemini i dzięki ścisłemu zespołowi handlowemu był również w stanie, ze względu na dobry okres dla przedziału kryptograficznego, dawać zwroty.
W przypadku różnych czarnych łabędzi, a mianowicie Three Arrows Capital, Terra-Luna, a zwłaszcza FTX Sama Bankmana-Frieda, problemy pojawiły się równie szybko, jak zaraza spowodowana wspomnianymi niepowodzeniami.
Kryptowaluty spadły i oczywiście Gemini wpadło w kryzys płynności, ponieważ Genesis nie był w stanie kontynuować swojej roli akceleratora ani nie był w stanie spłacić kwot pożyczonych przez samo Gemini.
Genesis nie zezwalał na nowe pożyczki i szybko wstrzymywał operacje dla swoich użytkowników.
„FTX wywołał bezprecedensowe zamieszanie na rynku, skutkujące nieprawidłowymi żądaniami wypłaty, które przekroczyły naszą obecną płynność”.
W przypadku Winklevossa winą za przyczyny należy obwiniać Silberta, potentata rzekomo winnego niezwrócenia 900 milionów dolarów zdeponowanych przez użytkowników Gemini i przekazanych firmie, co spowodowało zatrzymanie zarówno Gemini, jak i samego Genesis.
Genesis z kolei zaciągnął dodatkowy dług w wysokości ponad 1 miliarda dolarów od 3AC w czasie, gdy ten ostatni miał własne problemy finansowe.
Silbert interweniował, udzielając pożyczki w wysokości 1.1 miliarda dolarów między dwiema firmami, których był częścią (Genesis i CDG).
Według Gemini, Genesis nie miał jasności co do wewnętrznej pożyczki i zamiast wzmocnić fundamenty firmy, mogła ona służyć jedynie przedłużeniu jej życia ze szkodą dla własnych inwestorów Gemini.
Podejrzewa się, że było to proste:
„10-letni weksel i był kompletnym chwytem, który nie zrobił nic, aby poprawić natychmiastową sytuację gotówkową Genesis ani sprawić, by jego bilans był wypłacalny”.
Ponadto Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) uważa, że firmy kryptograficzne Gemini i Genesis oferowały niezarejestrowane papiery wartościowe, a nie tokeny, w istocie kserokopię sprawy, którą regulator złożył przeciwko Ripple Labs.
Giełda kryptowalut Kraken
Platforma morskich potworów zamyka swoje podwoje w Japonii.
Jedna z największych platform giełdowych (trzecia w zeszłym roku) z siedzibą w Ameryce, zwróci inwestycję, którą poczyniła dzięki obecności w państwie azjatyckim.
Od lutego tego roku Kraken opuści swoje biura w Japonii ze względu na warunki panujące na rynku japońskim i ogólnie w świecie kryptowalut, wdrażając politykę przeglądu wydatków zainicjowaną już przez inne firmy z branży.
Firma zdecydowała się pozostawić 30% pracowników w domu i wstrzymać rejestrację w Financial Services Agency (FSA) od 31 stycznia.
Zatrzymanie zbiegnie się w czasie ze zwrotem inwestycji dokonanych przez japońskich użytkowników w kryptowaluty na platformie.
Giełda uspokoiła obawy dotyczące wypłacalności, zapewniając, że kasy firmy są pokryte, a inwestycje zostaną zwrócone.
Kraken już miesiąc temu ogłosił masowe zwolnienia, które dotknęły 30% pracowników, wyjaśniając, że była to konieczna rana, aby uwolnić się od nacisku rynkowego i uniknąć bankructwa.
Jesse Powell, prezes firmy potwierdził zwolnienia ponad 1,000 pracowników.
W każdym razie Powell pozostaje optymistą co do sektora kryptograficznego i spokojnym, że kierowana przez niego firma zostanie uratowana z wzburzonych mórz, w których znalazła się branża.
Źródło: https://en.cryptonomist.ch/2023/01/24/crypto-gemini-kraken-spending/