Tworzenie przyszłości zaufania poprzez wyeliminowanie pośrednika

Sposób, w jaki obchodzimy się z danymi, jest zepsuty

W pokoju jest słoń. To pośrednicy danych. Ci pośrednicy lub pośrednicy są pośrednikami między tymi, którzy udostępniają swoje dane (Tobą), a tymi, którzy chcą wykorzystać te dane dla zysku (firmy). Zarządzają Twoimi danymi, dzielą je na zestawy danych i sprzedają lub udostępniają, jednocześnie przekonując Cię, że można im zaufać, że zajmą się tymi danymi. Oczywiście nie przekazałbyś nikomu swoich danych osobowych, więc konieczna jest wymiana usług. Niektóre pośrednicy danych prawdopodobnie podałeś już swoje informacje, aby uwzględnić Google, Facebook, Instagram, Tinder, Uber, Strava, PayPal i WhatsApp. To tylko drapanie po powierzchni. 

Im więcej myślisz o tym, ile usług i aplikacji online przechowuje Twoje dane osobowe, tym bardziej zastanawiasz się, ile reklam, które widzisz, zostało specjalnie dostosowanych do Ciebie. Tradycyjna wymiana danych Web 2.0 w zamian za dostęp do usług cyfrowych często nieświadomie zmienia konsumenta w produkt rynkowy. Nie zapominajmy, że gromadzenie Twoich danych wykracza poza Twoje dane i zachowanie, ale obejmuje również informacje z rozpoznawania twarzy i wiadomości głosowych. 

Dane pośrednie również nie zawsze są wykorzystywane uczciwie. Oszuści wykorzystują legalne zbiory danych zebrane z dużych platform społecznościowych, marketingowych i e-commerce w celu skorelowania zestawów danych skradzionych przez hakerów i sprzedanych w ciemnej sieci. To pozwala im na przykład wiedzieć, że mają dla Ciebie właściwy adres, na podstawie danych o lokalizacji na zdjęciach kotów, które publikujesz publicznie na Instagramie. Nasze dane są cenne i często wcale nie tak łagodne, jak nam się wydaje, gdy znajdują się w rękach złego aktora. 

Web3 nie jest zadowolony ze starej umowy i nie bez powodu. Widzimy zakłócenia, które zmieniają rolę pośredników danych i oddają władzę i kontrolę z powrotem w ręce użytkownika w postaci takich rzeczy, jak związki danych i Self Sovereign ID. Ale podobnie jak platformy Web2.0, te rzeczy wciąż są zbyt odizolowane. Prawdziwa kontrola wymaga dalszych zmian. 

Obecna asymetryczna twarz danych 

Dla osób niezaznajomionych pojęcie asymetrii danych, mówiąc laikiem, jest to różnica w dostępności danych między dwoma podmiotami. Zasadniczo zarządca danych jest w stanie odblokować większą wartość niż współautor. Brak uczciwości w tej wymianie jest głównym zmartwieniem programistów Web3.

Oto przykład. Używasz Map Google do wyznaczania tras i usług lokalizacyjnych, aby dostać się z punktu A do punktu B. Podobnie wiele innych samochodów wokół ciebie. Google wie teraz, ile samochodów jest w okolicy, jak duży jest ruch i dokąd wszyscy zmierzacie. Zebrane w czasie dane te pokazują, kiedy wzrasta natężenie ruchu, gdzie znajdują się największe wąskie gardła oraz ogólny przepływ samochodów w różnych porach dnia. Google ma teraz wiele zagregowanych danych, które może sprzedawać stronom trzecim, zazwyczaj w celach marketingowych i reklamowych.

Gdy stajemy się bardziej świadomi tego, w jaki sposób nasze dane są gromadzone i sprzedawane, dla wielu z nas skutkuje to frustracją. Dlaczego nie odnosimy korzyści i nie jesteśmy nagradzani? Czy dostęp do usługi to uczciwa wymiana? Web3 twierdzi, że nie. Web3 decentralizuje dane, dzięki czemu świat, w którym organizacje nie kupują i nie sprzedają zagregowanych danych, staje się rzeczywistością. Zamiast tego za dostęp do twoich informacji zapłacą ci bezpośrednio.

Kiedy wymiana danych i usług stanie się równa i obie strony uzyskają równowagę wartości, osiągniemy symetrię danych. Jest to jeden z celów Web3. Paul Mitchell, starszy dyrektor ds. polityki technologicznej w firmie Microsoft, który przewidział przyszłość symetrii danych (przed Web3) w 2014 roku powiedział:Zrównoważone gospodarki oparte na danych są uzależnione od niezawodnych dostaw danych. Obecna nierównowaga między ilością danych o osobach przechowywanych przez instytucje lub dostępnych dla instytucji a niezdolnością tych samych osób do kontrolowania wykorzystania tych danych doprowadziła do asymetrii władzy, co skutkuje kryzysem zaufania.

Jak wygląda świat danych bez pośredników?

Być może najlepszym sposobem na zbadanie tej potencjalnej przyszłości jest spojrzenie przez pryzmat Samego siebie. To rozwiązanie zapobiegające oszustwom ma na celu rozwiązanie problemów wynikających z dzisiejszego sposobu, w jaki obchodzimy się z danymi, poprzez przywrócenie użytkownikowi kontroli nad danymi umożliwiającymi identyfikację oraz uczynienie danych osobowych i komunikacji częścią tożsamości. 

Self nie ukrywa swojego stanowiska w sprawie złego zarządzania danymi w Web 2.0 i skutecznie rozwiązuje ten problem z każdym nowym użytkownikiem i biznesem, który dołącza do jego usługi. Koszt oszustw danych i cyberprzestępczości na całym świecie dobiegł końca $ 6 trylion w 2021, z których większość to koszt, którego można uniknąć zarówno dla ludzi, jak i dla organizacji. Łącząc się ze swoimi klientami za pośrednictwem Self, firmy mogą uzyskać dostęp do zweryfikowanych informacji bez konieczności ich gromadzenia. Chroni to dane osobowe użytkowników, jednocześnie umożliwiając firmom przetwarzanie danych użytkowników bez zawierania danych osobowych. Po co gromadzić dane, przechowywać je i polegać na nich, nawet jeśli nie są one dokładne, gdy nie jest to potrzebne. Self postrzega dzisiejszych pośredników danych jako partnerów danych w przyszłości. Bardziej efektywne dostosowywanie reklamy i marketingu oraz bycie użytecznym nie tylko dla firm, ale także dla konsumenta.  

System przesyłania wiadomości Self to kolejne objawienie. Widzieliśmy, że Telegram i Signal mogą zdobyć miliony użytkowników, po prostu szyfrując komunikację i powstrzymując gromadzenie danych, ale Self wykracza poza to. Oprócz pełnego szyfrowania między dwiema stronami na czacie lub w rozmowie, obaj uczestnicy muszą zostać w pełni zweryfikowani. Dzięki Telegramowi lub Signalowi zaszyfrowany czat nie uchroni Cię przed oszustwem, ale dzięki Self już tak. Budując swoją zweryfikowaną listę kontaktów, budujesz prawdziwą sieć ludzi i firm, którym nie musisz ślepo ufać, masz wiedzę, że są tym, za kogo się podają. Nawet jeśli jest to ktoś, kogo nie znasz osobiście, na przykład pracownik Twojego banku. 

Jednolita tożsamość cyfrowa

Tożsamość to coś więcej niż dokumenty i konta nadane nam przez rządy i firmy. Nasza tożsamość online obejmuje nasze głosy — to, co mówimy i piszemy, nasze dane, wszystko o nas i tym, co robimy, a także nasze referencje, wszystko, od paszportów po stopnie naukowe i referencje dotyczące zatrudnienia. Ta wizja tożsamości nadaje się do jednej tożsamości cyfrowej, tak jak mamy jedną tożsamość w prawdziwym życiu. Elementy omówione powyżej, w tym przejęcie kontroli nad naszymi danymi, zabezpieczanie i dystrybucja komunikacji oraz tworzenie sieci zaufanych połączeń, również prowadzą do tej jednej cyfrowej tożsamości. 

Teraz, za każdym razem, gdy chcesz dołączyć do strony internetowej, musisz albo wpisać swoje dane osobowe, albo nawiązać połączenie rejestracyjne z Google, Facebookiem lub Apple (by wymienić tylko kilka). To drugie jest z pewnością łatwiejsze, ale oznacza dostarczanie jeszcze większej ilości danych tym mega-pośrednikom. Biorąc pod uwagę, że przeciętna osoba odwiedza około 100 stron internetowych dziennie, ujawnia się dużo danych, i to nie tylko twoje dane uwierzytelniające, ale także dane behawioralne. Jak korzystasz ze strony internetowej, gdzie klikasz, jak długo spędzasz na stronie i czy konwertować wszystkie są gromadzone i wykorzystywane. 

Oprócz korzystania z witryny musimy uwzględnić aplikacje. Średnio użytkownicy smartfonów pobierają 40 aplikacji (nie licząc preinstalowanych) i codziennie przeglądają około 18 z nich. Twoje interakcje z tymi aplikacjami są również śledzone pod kątem danych behawioralnych, aw wielu z tych aplikacji przekazujesz mnóstwo możliwych do zidentyfikowania danych osobowych. Strava, Uber i Google Maps podają informacje o lokalizacji, Tinder, Bumble i Grindr ujawniają osobowość i nawyki randkowe, a PayPal, Venmo i Zelle pokazują Twoje nawyki związane z wydatkami i nie tylko.

We wszystkich tych witrynach i we wszystkich tych aplikacjach, których liczba może sięgać setek w przypadku niektórych użytkowników, wymiana danych jest bardzo niezrównoważona, musisz pamiętać wiele haseł (lub, co gorsza, używasz tego samego dla wszystkich z nich) i łatwo cię rozpoznać. Pojedyncza tożsamość cyfrowa, taka jak ta przewidziana przez Self, ostatecznie pozwoli ci umieścić wszystko w reprezentującej cię aplikacji, w której kontrolujesz swoje dane i to, co jest udostępniane. Co więcej, z czasem zostaniesz wynagrodzony finansowo za umożliwienie firmom wykorzystania twoich danych lub marketingu. Platformy agregujące dane, które czerpią korzyści z gromadzenia Twoich danych, odniosą nawet korzyści, ponieważ mogą swobodniej operować na anonimowych danych, umożliwiając swoim klientom skuteczniejszą obsługę klientów przy jednoczesnej ochronie ich danych osobowych

Werdykt: Czas przejąć kontrolę nad użytkownikami. 

Dane starzeją się naprawdę szybko. Proste zmiany, takie jak zastąpienie danych osobowych w dokumentacji firmy zanonimizowanymi identyfikatorami, bardzo szybko niszczą model oszustów. Tworzenie symetrycznych relacji między firmami a użytkownikami buduje silniejsze zaufanie i eliminuje rolę firmy jako dostarczyciela tożsamości w jej relacjach z użytkownikami. Obie zmiany prowadzą do bardzo potrzebnej jednolitej tożsamości cyfrowej, ale wiążą się z wyjątkowymi wyzwaniami. Przekonanie firm, że mogą być bardziej rentowne i odnosić sukcesy, jednocześnie chroniąc swoich klientów, będzie kluczem do masowej adopcji. 

Zastrzeżenie: ten artykuł służy wyłącznie do celów informacyjnych. Nie jest oferowana ani przeznaczona do wykorzystania jako porady prawne, podatkowe, inwestycyjne, finansowe lub inne.

Źródło: https://cryptodaily.co.uk/2023/03/creating-a-future-of-trust-by-cutting-out-the-middleman