Jak bezpieczne są Twoje cyfrowe dane dotyczące wytwarzania przyrostowego?

Firma 3D Systems z siedzibą w Południowej Karolinie, jeden z największych producentów drukarek 3D na świecie, w zeszłym tygodniu zgodziła się zapłacić 27 milionów dolarów na ugodę z Departamentem Handlu Stanów Zjednoczonych za rzekome przesyłanie rysunków projektowych elektroniki wojskowej i statków kosmicznych NASA do producenta cyfrowego Quickparts, jego ówczesnego producenta -biuro spółki zależnej w Chinach do wyceny produkcji.

Chociaż nie ma dowodów na to, że w przypadku 3D Systems dostęp do rządowych planów cyfrowych uzyskały nieupoważnione osoby, ryzyko budzi obawy. W miarę jak produkcja staje się coraz bardziej cyfrowa, połączona z chmurą i dystrybuowana na całym świecie, jak bardzo podatny jest całkowicie cyfrowy łańcuch procesów produkcyjnych na wirusy, sabotaż lub podrabianie?

„W produkcji addytywnej i prawdopodobnie w ogóle w produkcji, im bardziej staje się ona cyfrowa, tym więcej okazji do nadużyć pojawia się w przepływach pracy i danych” — mówi Bryan Crutchfield, wiceprezes i dyrektor generalny na Amerykę Północną w Materialise, oprogramowaniu do produkcji addytywnej deweloper i dostawca usług druku 3D. „Biorąc pod uwagę swój cyfrowy charakter, produkcja rozproszona i addytywna jest prawdopodobnie jeszcze bardziej podatna na naruszenia bezpieczeństwa niż produkcja konwencjonalna, ponieważ wszystko dzieje się w wątku cyfrowym”.

A przez wszystko Crutchfield rozumie nie tylko projekty części lub plany, ale także ustawienia drukarki 3D (mogą być dziesiątki), skład materiału i inne kroki, które firma rozważyłaby jako swój zastrzeżony proces.

Z kolei w tradycyjnej produkcji znaczna część wymaganej wiedzy i umiejętności w zakresie procesów znajduje się w głowie operatora maszyny, na papierowych schematach, w recepturach materiałów specyficznych dla fabryki lub w innych procesach charakterystycznych dla poszczególnych obiektów.

Dzięki produkcji cyfrowej pełny przepis na wyprodukowanie części można udostępniać i przechowywać. Chociaż może to stwarzać nowe zagrożenia dla bezpieczeństwa danych, jest to ogromna zaleta dla produkcji rozproszonej; gdzie pliki cyfrowe i instrukcje produkcyjne są przesyłane bezpośrednio do drukarek 3D znajdujących się bliżej klientów i często oddalonych stref czasowych.

Wraz z innowacjami w produkcji pojawia się nowe ryzyko

Ten zdecentralizowany model produkcji obniża koszty transportu (i ślad węglowy), umożliwia krótsze czasy produkcji, ponieważ towary mogą być wytwarzane w wielu lokalizacjach jednocześnie, pomaga łagodzić zakłócenia w łańcuchu dostaw, zapewnia redundancję produkcji i otwiera drzwi do większej personalizacji produktów, ponieważ każda lokalizacja produkcyjna może specjalizować się w odmianie produktu. Jest to praktyka, która rośnie, pomimo obaw związanych z bezpieczeństwem danych.

„Fabryka przyszłości nie będzie jedną, centralną lokalizacją” — mówi Fried Vancraen, dyrektor generalny Materialise. „Zamiast tego, przyszła produkcja, możliwa dzięki inteligentnym technologiom, takim jak drukowanie 3D, będzie odbywać się w wielu cyfrowych zakładach produkcyjnych, rozmieszczonych na całym świecie, bliżej klientów. Ale będzie to możliwe tylko wtedy, gdy firmy będą miały pewność, że ich dane projektowe i produkcyjne pozostają bezpieczne”.

Szczególnie w przypadku druku 3D, którego popularność wzrosła od czasu pandemii i geopolitycznych zawirowań w łańcuchu dostaw, potencjał produkcji rozproszonej w celu zwiększenia wydajności i obniżenia kosztów powoduje, że firmy ponownie oceniają swoje ustalone procesy i inwestują w nowe technologie.

Zamiast zawierać umowy z jedną fabryką, rosnąca grupa producentów na żądanie, takich jak Xometry, Carpenter Additive i Quickparts, promuje zalety produkcji rozproszonej.

W rzeczywistości Quickparts ogłosił w styczniu, że przyjmuje CO-AM uruchomiona w zeszłym roku przez Materialise. Integruje szereg produktów oprogramowania do wytwarzania przyrostowego — obejmujących wszystkie etapy procesu od wstępnego projektu do produktu końcowego — w rozwiązaniu w chmurze, które obejmuje również zestaw funkcji bezpieczeństwa.

„Wdrożenie CO-AM w operacjach produkcyjnych Quickparts pozwoli nam usprawnić nasze rozproszone globalne zakłady produkcyjne i unowocześnić nasze możliwości”, powiedział dyrektor generalny Quickparts, Ziad Abou, w oświadczeniu. Platforma zapewnia również Quickparts nowe funkcje bezpieczeństwa, takie jak kompleksowe szyfrowanie danych i zarządzanie prawami cyfrowymi, które mogą na przykład pozwolić na wydrukowanie części pliku cyfrowego tylko określoną liczbę razy w określonej lokalizacji .

Crutchfield z Materialise twierdzi, że coraz więcej firm wdrażających produkcję przyrostową ma na uwadze bezpieczeństwo danych. „Teraz, nawet w przypadku naszego podstawowego oprogramowania, które istnieje na rynku od 30 lat, otrzymujemy od naszych klientów obszerne kwestionariusze bezpieczeństwa z pytaniem, czy spełniamy różne standardy bezpieczeństwa i jaki jest nasz poziom bezpieczeństwa. I właśnie dlatego opracowaliśmy naszą platformę CO-AM”.

Łagodzące ryzyko cyfrowe

Trudno ocenić, czy firmy są bardziej zainteresowane bezpieczeństwem danych, ponieważ przechodzą na produkcję cyfrową, czy też dlatego, że hakowanie i cyberzagrożenia są dziś ogólnie bardziej rozpowszechnione.

Greg Hayes, starszy wiceprezes ds. technologii stosowanych w EOS North America, dużym producencie drukarek 3D i firmie doradczej w zakresie wytwarzania przyrostowego, mówi, że cyfrowe zagrożenia bezpieczeństwa nie są czymś wyjątkowym ani wyjątkowym, jeśli chodzi o wytwarzanie przyrostowe.

„Produkcja addytywna to nowa technologia, ale nie odkrywa ogromnego nowego ryzyka, jeśli chodzi o bezpieczeństwo, którego jeszcze nie ma. Musisz po prostu wziąć to nowe narzędzie — maszynę do wytwarzania przyrostowego — i włączyć je do bezpiecznego środowiska produkcyjnego, które Twoja organizacja, miejmy nadzieję, już ukończyła”, mówi.

Chociaż produkcja addytywna z natury nie niesie ze sobą żadnego ekstremalnego ryzyka, mówi Hayes, może to być pierwszy raz, kiedy producent ma do czynienia z procesami cyfrowymi i ustanawianiem bezpiecznych systemów informatycznych.

„Cały czas współpracujemy z firmami, które mają tradycyjną linię produkcyjną, gdzie plany są wciąż na papierze, a dane są przechowywane na lokalnym dysku twardym” — mówi Hayes. „Wdrożenie dodatku pozwala tej firmie zrobić krok do przodu na krzywej technologicznej i nagle może mieć cyfrowo połączone systemy i sieci w chmurze”.

Zabezpieczenie tych sieci zależy od poszczególnych organizacji, zauważa Hayes. „Bezpieczeństwo wszelkich danych w tej maszynie EOS jest tak samo bezpieczne lub tak samo podatne na ataki, jak ogólne bezpieczeństwo IT tej organizacji”.

Wewnętrznie w firmie EOS bezpieczeństwo jest ścisłe. W 3 roku firma uruchomiła globalną sieć produkcji kontraktowej do produkcji części drukowanych 2022D, stosując solidne środki bezpieczeństwa. EOS ma coraz większą liczbę klientów z kontraktów obronnych i innych branż, w których wymagane są określone protokoły bezpieczeństwa, mówi Hayes. „To absolutnie coś, co EOS traktuje bardzo poważnie i nieustannie pracujemy, aby upewnić się, że robimy to, co powinniśmy”.

Na przykład, współpracując z agencjami rządowymi USA, EOS przestrzega przepisów ITAR, przepisów dotyczących międzynarodowego handlu bronią, w celu ochrony wrażliwych informacji i technologii związanych z obronnością. Jako organizacja zgodna z ITAR, EOS ogranicza dostęp do danych do upoważnionego personelu, nawet podczas serwisowania drukarek 3D w instalacjach rządowych lub wojskowych.

W rzeczywistości wojsko USA rozwija własną strategię bezpiecznego wytwarzania, testowania i rozmieszczania krytycznych części zamiennych do samolotów i innej broni w wysuniętych lokalizacjach operacyjnych i bazach na całym świecie przy użyciu druku 3D.

Przesyłanie plików części bezpośrednio do podłączonych do chmury drukarek 3D w dowolnym miejscu jest niezbędnym elementem gotowości, jaki produkcja addytywna oferuje siłom zbrojnym. Trzymanie tych plików z dala od rąk wroga jest wyzwaniem, które Siły Powietrzne USA mają nadzieję rozwiązać za pomocą szyfrowania danych blockchain.

W zeszłym miesiącu Siły Powietrzne przyznały kontrakt o wartości 30 milionów dolarów innowatorowi blockchain SIMBA Chain na opracowanie bezpiecznego programu zarządzania łańcuchem dostaw.

Ponieważ produkcja, prototypowanie i produkcja części zamiennych stają się bardziej cyfrowe, firmy mają za zadanie ustanowienie nowych protokołów bezpieczeństwa. Nowe i istniejące oprogramowanie może pomóc usunąć przeszkodę w zabezpieczeniach, uwalniając potencjał rozproszonej produkcji cyfrowej.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/carolynschwaar/2023/03/06/how-secure-is-your-digital-additive-manufacturing-data/