Czego wynalazca iPoda, Tony Fadell, nauczył się od Steve’a Jobsa

Gigantyczne, choć kontrowersyjne dziedzictwo zmarłego współzałożyciela Apple (AAPL), Steve’a Jobsa, wzbudziło ponowne zainteresowanie w tym tygodniu, kiedy technologiczny gigant stał się pierwszą firmą, która osiągnęła kapitalizację rynkową na poziomie 3 bilionów dolarów.

Ten wyczyn jest w dużej mierze zasługą rozwoju iPoda i iPhone’a – obu nadzorowanych przez Jobsa – które ukształtowały zachowania miliardów ludzi na całym świecie w zakresie słuchania muzyki i nawiązywania kontaktu z bliskimi.

W nowym wywiadzie były inżynier Apple, Tony Fadell, któremu przypisuje się wynalezienie iPoda i pomoc w zaprojektowaniu iPhone'a, mówi Yahoo Finance, że Jobs nauczył go przewidywania życzeń klienta i spełniania ich.

Co więcej, Jobs wnosił do swojej pracy swoją pasję do muzyki i artystów, w miarę realizacji przedsięwzięć biznesowych priorytetowo traktując twórców i ich wynagrodzenie, powiedział Fadell. W tym duchu Jobs, gdyby żył dzisiaj, chciałby „naprawić” brak wynagrodzeń artystów muzycznych w serwisach streamingowych, dodał Fadell. 

„W sklepie muzycznym chodziło o wszystko – nie o iPoda – zawsze chodziło o: Czego naprawdę chcą klienci?” – mówi Fadell.

„Co zapewni im to społeczne lub emocjonalne doświadczenie, którego pragną – którego chcą?” dodaje. „Racjonalną częścią tego [jest] uproszczenie”.

Jobs, który został zwolniony w 1985 r. z funkcji szefa zespołu opracowującego komputer Apple Macintosh, ponownie dołączył do Apple jako dyrektor generalny w 1997 r., po przejęciu jego firmy programistycznej NeXT. 

W międzyczasie Fadell pracował przez cztery lata w firmie General Magic, będącej spin-offem Apple, projektując podręczne urządzenia komunikacyjne, aż do przejścia do holenderskiej firmy elektronicznej Philips, gdzie pełnił funkcję głównego biura technologicznego jej Mobile Computing Group.

Fadell dołączył do Apple jako konsultant w 2001 roku, proponując pomysł na iPoda i kierując jego rozwojem jako inżynier. W kolejnych latach pomagał tworzyć iPhone'a pod nadzorem Jobsa.

Fadell jest obecnie członkiem zarządu Dice, platformy sprzedaży biletów opartej na aplikacji. Londyńska firma, założona w 2014 roku, zbudowała platformę, która łączy sprzedaż biletów w aplikacji z funkcjami społecznościowymi śledzącymi gusta użytkowników i ich znajomych. 

Steve Jobs gestykuluje podczas swojego przemówienia programowego na konferencji Macworld i Expo w San Francisco 7 stycznia 2003 r. Podczas swojego przemówienia Jobs przedstawił nowy 17-calowy laptop Apple G4 Powerbook. REUTERS/Lou DematteisLD

Steve Jobs gestykuluje podczas swojego przemówienia na konferencji Macworld i Expo w San Francisco, 7 stycznia 2003 r. REUTERS/Lou Dematteis

W rozmowie z Yahoo Finance Fadell zauważył, że Jobsowi nie podoba się brak wynagrodzeń zapewnianych artystom muzycznym przez usługi przesyłania strumieniowego. Platformy takie jak Spotify (SPOT) i Apple Music spotkały się z rosnącym sprzeciwem artystów w związku z tym, co uważają za niewystarczające wynagrodzenie za muzykę w ich produktach.

„Kiedy widzisz coś takiego, myślisz: «Wow, myślę, że gdyby Steve tu był, dzisiaj by odszedł, musimy zapewnić artystom więcej pieniędzy»” – mówi Fadell.

„Wiem, jak bardzo kochał muzyków, zespoły i chciał ich wspierać” – dodaje. „Pamiętam, jak dawno temu rozważał zakup pewnych firm medialnych – tego typu rzeczy – ponieważ naprawdę chciał to zrewolucjonizować”.

„Więc jeśli o mnie chodzi, gdyby obudził się dzisiaj i zobaczył usługi przesyłania strumieniowego takim, jakie są dzisiaj, a artyści nie otrzymują godziwego wynagrodzenia, naprawiłby to” – mówi Fadell. "Absolutnie"

Czytaj więcej:

Śledź Yahoo Finance na Twitter, Facebook, Instagram, Flipboard, LinkedIn,YouTube,

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/what-i-pod-inventor-tony-fadell-says-he-learned-from-steve-jobs-144448745.html