Co by było, gdyby zasadzili ogród i nic nie wyrosło?

Ludzie, którzy uprawiają ziemię, powiedzą ci, że zima to dość spokojny czas na farmie. Rozpoczęły się letnie zbiory, a przygotowania do nowych nasadzeń trwają stosunkowo spokojnie aż do nowego roku.

Ale za głębokim zimowym oddechem tych, którzy uprawiają ziemię: ciągłe zmartwienie. Ponieważ – w naturze wszystko może pójść nie tak. A kiedy dodamy do tego działalność człowieka, nieustanny niepokój o to, co nas czeka w okresie zmian klimatu, pandemii, wzrostu populacji i wojny.

Są to tematy raportu World Soil 2022 Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), oceny stanu ziemi na Ziemi, ze szczególnym uwzględnieniem rezerw czarnej gleby. Są to najbardziej żyzne ziemie na planecie, wzbogacone rozkładającymi się szczątkami zwierzęcymi i roślinnymi, bogate w węgiel organiczny w glebie. Są kluczowym elementem wyzwania związanego z sekwestracją dwutlenku węgla i łagodzeniem zmian klimatu, ponieważ przechowują aż dziesięć procent światowych zasobów węgla w glebie.

Raport stwierdza, że ​​ponad 828 milionów ludzi boryka się z brakiem bezpieczeństwa żywnościowego, a pielęgnacja i regeneracja tych gleb jest ważniejsza niż kiedykolwiek. Dyrektor generalny FAO Qu Dongyu zauważa: „Większość czarnych gleb utraciła już co najmniej połowę zasobów węgla organicznego w glebie i cierpi z powodu umiarkowanej do poważnej erozji, braku równowagi składników odżywczych, zakwaszenia, zagęszczenia i utraty różnorodności biologicznej gleby z powodu zmiany użytkowania gruntów (od naturalnej użytków zielonych na systemy upraw), niezrównoważone użytkowanie i nadmierne stosowanie agrochemikaliów. Stratę tę dodatkowo pogłębiają zmiany klimatu”.

Jest to sprawa, którą popierają wielcy producenci zbóż, plantatorzy warzyw i owoców, a wśród nich dynamicznie rozwijająca się grupa twórców wielu luksusowych napojów, w tym whisky i win na całym świecie.

Tak, w wielkiej rozmowie o światowych dostawach żywności wina mogą być objazdem. Ale rolnictwo regeneracyjne nie zna granic, a wpływ wszystkich praktyk rolniczych na klimat jest ogromny, niezależnie od plonów. W branży winiarskiej nie brakuje pasji do celowej rekultywacji gleby.

Co najmniej tysiące lat temu, kiedy w biblijnej historii „Wesela w Kanie”, Jezus miał przemienić wodę w wino, a potencjalnie nawet pięć tysięcy lat wcześniej, dowody są takie, że wino od dawna jest centralnym napojem kulturowym. Wyjątkowo identyfikowane w smakach określonych przez środowisko uprawy lub „terroir”, dobre wino zależy od klimatu, jakości powietrza, niezawodnego źródła wody i zdrowej gleby, aby je pielęgnować.

Podobnie jak wielu rolników na całym świecie, hodowcy winorośli przebudzili się do stanu gleb, które miały dawać życie, ale pozbawione energii i składników odżywczych przez chemikalia, nadmierną orkę i spustoszenie pogodowe. Stephen Cronk, założyciel i dyrektor generalny wschodzącej gwiazdy róż z Prowansji, Maison Mirabeau, widział to wszystko. Wcześniej importer wina, a następnie dyrektor ds. sprzedaży w branży telekomunikacyjnej (pomyśl o podwodnych kablach transatlantyckich) Cronk i jego żona Jeany sprzedali swój dom w Anglii, przybyli do Cotignac 13 lat temu i stworzyli swój biznes i markę winiarską, współpracując z hodowcami, którzy produkowali winogrona do swoich produktów.

W 2019 r. Cronkowie rzucili się na głęboką wodę i kupili 14-hektarową winnicę (34.5 akrów) „Domain Mirabeau”. To była celowo prowadzona mała odyseja produkcyjna win ekologicznych z upraw regeneracyjnych, dojrzewających w beczkach, wraz z odrobiną ginu, stylowo zapakowanych i promowanych, prezentujących smaki chwili w kuszących bladoróżowych odcieniach i pięknych butelkach.

Za fajną atrakcyjnością produktu: podróż z rolniczego piekła. W 2020 roku stracili jedną trzecią winogron z powodu mrozu. W 2021 roku wszystkie ich owoce zostały zniszczone przez dym z ogromnego pożaru lasu otaczającego ich winnicę. Uwaga, spoiler – rok 2022 był doskonałymi żniwami. Ale nic nie jest gwarantowane.

„Teraz wiem, dlaczego rolnicy zawsze narzekają” — mówi Cronk. „Poleganie na matce naturze jest bardzo stresujące. To będzie nasza 13th rocznik współpracuje z innymi hodowcami, trzy lata we własnej winnicy. I każdego roku jest to takie stresujące”.

Opłakując kaprysy wahań klimatycznych, Cronk wyjaśnił: „mieliśmy suszę, suszę zimową, a potem suszę letnią, więc naprawdę brakuje nam wody dla winnicy”. Pod koniec października Cronk poinformował, że „winorośle tydzień temu cierpiały z powodu stresu wodnego. W zeszłym tygodniu, w rocznicę pożaru lasu, niebo otworzyło się na dwa dni i spadło dziewięć centymetrów deszczu (3.5 cala). Wtedy ziemia nie może wystarczająco szybko wchłonąć wody. Mieliśmy tyle ucieczek. Mieliśmy odpływy chemikaliów do Morza Śródziemnego, odpływy ścieków. Efekt domina tych intensywnych deszczy jest szalony”.

Przybywając na ziemię swojej nowo nabytej winnicy trzy lata temu, Cronk był oszołomiony. „To było jak powierzchnia księżyca” — mówi. „Nie można było odróżnić drogi prowadzącej do farmy od faktycznej ziemi z winoroślą. Zadaniem gleby było niemal wyłącznie utrzymywanie winorośli w pozycji pionowej”.

Na poziomie mikro Cronk szybko nauczył się, że blizna pozostawiona glebom na świecie nadchodziła od dawna, zrodzona z ignorancji w zakresie biologicznych realiów gleby, wody i powietrza oraz dumy z praktyk rolniczych, niezależnie od tego, jak wadliwe były takie praktyki były. Doszedł do wniosku, że najbardziej oczywistym lekarstwem jest rolnictwo regeneracyjne, wolne od chemikaliów.

Jest to wyzwanie wspólne dla producentów wina i napojów spirytusowych na całym świecie, które zostało zaprezentowane późną wiosną podczas dwudniowego spotkania w Arles-en-Provence, zorganizowanego przez Moët Hennessy, dział wina i napojów spirytusowych grupy LVMH. Światowi decydenci, winiarze kilku marek, naukowcy i inni krytyczni gracze z branży napojów i rolnictwa zebrali się, aby dzielić się wiedzą i uczyć, uznając, że biznes związany ze środowiskiem to biznes biznesu.

Rolnictwo regeneracyjne to oddany akt oddawania glebie więcej, niż zużywasz, ponieważ tak wiele zostało już zabrane z ziemi. To nie tylko naukowe i kosztowne wyzwanie biznesowe, ale także infrastrukturalne i społeczne, o czym Cronk rozmawiał z innymi winiarzami w czerwcu ubiegłego roku w Arles. „Systemy stosowane przez rolników w uprawie winorośli rozwijały się przez tysiąclecia” — powiedział Cronk.

„Zachęcenie rolników do zmiany sposobu, w jaki uprawiają ziemię, to zmiana paradygmatu. Potrzebujemy dowodów, potrzebujemy dowodów, że to działa: dowodów naukowych i ekonomicznych. To są źródła utrzymania ludzi. I mówisz ludziom: „Nie! nie! nie! Ty, twój ojciec i dziadek myliliście się przez ostatnie 200 lat! Element ludzki jest w tym naprawdę ważny”.

W rolnictwie nie ma miejsca na zmęczenie, o czym dobrze wiedzą hodowcy winorośli. Rehabilitacja Domain Mirabeau obejmowała kompleksowe innowacyjne kroki znane innym hodowcom winorośli. „Zaczynamy rozumieć tę skomplikowaną sieć infrastruktury w glebie”, mówi Cronk, który odrzuca energetyczne „napowietrzanie” gleby, które od dawna uważano za orkę. „Jeśli odwracasz glebę, utleniasz ją, zabijasz wiele mikrobiomów w glebie, niszcząc zarówno strukturę fizyczną, jak i mikrobiologiczną. Jest więc wiele powodów, by nie orać. Jeśli pada ulewny deszcz, dochodzi do zagęszczenia. W platformie korzeniowej nie ma infrastruktury do zatrzymywania wody”.

Wprowadził drzewa i krzewy wśród winorośli, które są daleko od siebie na swojej posiadłości, dając szansę różnorodności biologicznej, tworząc siedlisko dla dzikich zwierząt i ustawiając budki dla sów. Pasy koniczyny i roślin strączkowych sadzi się między rzędami winorośli, aby czerpać energię ze słońca i kierować ją z powrotem do gleby. I niedługo nadejdzie wiosna, a owce będą pasły się na te pasy, żeby zjadły zieleninę i użyźniły glebę.

Ale wcześniej będą Święta Bożego Narodzenia. A na całym świecie zostaną wzniesione toasty pysznymi winami i kieliszkami za obietnicę nowego roku. „Wino to najbardziej przyjemny produkt, jaki daje nam natura, niemal bezpośrednio” — zastanawia się Cronk. „Musimy interweniować, musimy złapać winogrona, przefermentować je, włożyć do butelki i tak dalej. Ale to dar natury”.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/louiseschiavone/2022/12/06/the-world-soil-imperative-what-if-they-planted-a-garden-and-nothing-grew/