Tim Roth opowiada o „Zmartwychwstaniu” i powrocie do Marvela w „She-Hulk”

„Nic” – wyjaśnił szczerze Tim Roth, gdy rozmawialiśmy o tym, ile czasu miał na przygotowanie się do thrillera psychologicznego Zmartwychwstanie.

Gra Davida, narcystycznego i agresywnego byłego chłopaka, który wraca do życia Margaret, granej przez Rebeccę Hall, 22 lata po rozstaniu. Jego powrót sprawia, że ​​jej życie wymyka się spod kontroli, gdy próbuje zachować zdrowy rozsądek i chronić córkę.

Spotkałem się z Rothem, aby porozmawiać o filmie, który już był kręcony, kiedy zgodził się to zrobić, o tym, czy jego postać istnieje, i jak to jest ponownie dołączyć do uniwersum Marvela.

Simon Thompson: Moje pierwsze pytanie dotyczyło tego, jak ten projekt przyszedł do ciebie, ale rozumiem, że to twój syn czytał Zmartwychwstanie i powiedział, że powinieneś to zrobić. Czy to prawda?

Tima Rotha: Tak. To było dziwne. Robiliśmy to w Cannes i udało nam się ukraść kilka dni w Paryżu, i wtedy ten scenariusz trafił na mój e-mail. Nic o tym nie wiedziałem, ale myślę, że już kręcili sceny, które nie dotyczyły mojej postaci. To był dziwny harmonogram. W każdym razie zapytali mnie, czy chcę to zrobić, więc przeczytałem i zapytałem: „Co to jest?”. Mój syn siedział naprzeciwko mnie, kiedy czytałem, i wiedział, że to horror lub suspens, a ja kilka razy próbowałem takich rzeczy, więc powiedział: „Jak to jest? ' Nie miałem pojęcia, jak mu to wytłumaczyć, więc mu to dałem. Przeczytał to i powiedział: „Och, robisz to”, a ja na to: „Dobra, w porządku”. To było to. To była jedna z tych, które robisz, bo twoje dziecko to lubi. Nie jestem pewien, czy przyszło bezpośrednio po Ona-Hulk, ale nie mieliśmy czasu na przygotowania. Nic.

Thompson: Czy to było całkiem pomocne? Zmartwychwstanie czy to taka zmiana biegów z czegoś takiego Ona-Hulk, a przy zerwanym związku z postacią Rebeki Hall, bycie z tyłu mogło być błogosławieństwem.

Rotha: Od razu zacząłem rozmawiać z reżyserem o tym, co zrobić z postacią, bawić się pomysłami i innymi rzeczami. Trudno jest dojść do czegoś bez czasu na przygotowanie, ale jest w tym rodzaj słodkiego chaosu. Chociaż rzeczy takie jak uczenie się linii są niemożliwe, fakt, że jesteś wciągnięty w miks, musisz to zrobić, a granie w biegu jest świetną zabawą. Czuje się jak wczesne etapy zostania aktorem. Nie wiesz rzeczy i musisz to rozgryźć w miarę postępów. Każdego wieczoru rozmawiasz z reżyserem, spotykaliśmy się i wymyślaliśmy pomysły, no i oczywiście z Rebeccą, która pracowała na co dzień.

Thompson: Twoja postać jest narcyzem, ale jest spokojny, opanowany i bardzo razem. Postać Rebeki to ktoś, kto jest złamany i rozpada się, ale stara się utrzymać to razem.

Rotha: Z jego perspektywy zachowuje się trochę dziwnie, a on się o nią martwi. To znaczy, on się o nią troszczy. To takie chore. Rzecz w Rebecce polega na tym, że otrzymujesz ogromny skrót. Jest niesamowita, a wszystko, co przynosi, ma kinową esencję, ale także rzeczywistość, którą udaje jej się połączyć w wyjątkowy sposób. Jest niezwykła. Jeśli chodzi o postać, musiałem być gotowy, ale elastyczny, ponieważ wszystko, co przyniosła, było dość magiczne, więc musiałeś umieć się z tym poruszać, tak jak ona zrobiła ze mną. To całkiem dobre połączenie, ale z mojej perspektywy było to jedno z tych, w których mówisz: „Och, uwielbiam ten. Mam nadzieję, że znów będę mógł z nią pracować. To nie ja dmucham dymem; to prawda. Kiedy znajdziesz naprawdę solidnego aktora, takiego jak ona, po prostu chcesz się z nim dużo bawić.

Thompson: Kiedy to oglądałem, prawdopodobnie przez pierwszą połowę filmu, zastanawiałem się, czy twoja postać, David, była prawdziwa, a nie wytworem jej traumy. Kiedy zacząłeś to czytać, czy zawsze myślałeś, że David jest postacią fizyczną?

Rotha: Teraz to jest naprawdę interesujące, ponieważ nie widziałem gotowego filmu, więc nie wiem, jak się nim bawił. To bardzo interesujące i nie przyszło mi do głowy. Zawsze pracowałem z głęboko niepokojącym przekonaniem, że jest bardzo prawdziwy. Oczywiście, jeśli ktoś taki jest prawdziwy, to straszna rzecz. Z miejsca, w którym siedzi David, jest to cudowna rzecz, a on jest opiekuńczym człowiekiem. Zastanawiam się, czy pojawiło się to w dyskusji? Myślę, że to pytanie powinno trafić do reżysera Andrew Semansa, ponieważ jest szalonym profesorem, który wymyślił te bzdury (śmiech). Szczerze mówiąc, kiedy nikogo nie spotkałeś, a potem przeczytałeś coś takiego, mówisz: „O Boże, jaki będzie reżyser? On to napisał. To najbardziej czarujący i zabawny facet. Nigdy nie dowiesz się, że to od niego pochodzi. To dość niezwykłe.

Thompson: Czy to też niepokojące, że ktoś, kto wydaje się tak uroczy i czarujący, może wyjść z czymś, co jest takie, wybaczcie mój francuski, pojebany?

Rotha: Jest, tak, ale ma pokręcone, mroczne poczucie humoru, które jest bardzo ważne. To szaleństwo też było dość zabawne, ale nie w filmie. W prawdziwym życiu Andrew jest tak daleki od ciemności, jak to tylko możliwe.

Thompson: Mówiąc o ciemności, chciałem opowiedzieć o finale tego filmu. Nie chcę psuć filmu, ale to naprawdę szokujące zakończenie. Jak twoje doświadczenie pasowało do tego, co przeczytałeś na stronie i postrzegałeś okiem umysłu?

Rotha: Andrew chciał robić jak najwięcej praktycznych efektów. Miałem już to doświadczenie, kiedy to zrobiłem Planeta małp i Skellige, który jest kolejnym projektem, który zrobiłem dla dzieci, ale jest to zupełnie inny rodzaj rzeczy. Ten rodzaj makijażu był dla niego bardzo ważny w fizycznym, staromodnym, kinowym stylu. Jestem pewien, że zrobili trochę grafiki komputerowej, w zależności od budżetu, ale na planie chodziło o zespół charakteryzatorów i stworzenie wystarczającej ilości czasu, aby zrobić to, co musieliśmy zrobić. Nie zraziło mnie to, ponieważ byłem już wcześniej na tej drodze. Jest w filmie coś, co staje się prawdziwe, a może, jak wspomniałeś, prawdziwe, w tym momencie, co musi mieć pewną autentyczność, nawet jeśli jest to film fantasy, czy jakkolwiek to nazwiesz. To była kwestia uzyskania jak najlepszego urządzenia i makijażu, a myślę, że ci faceci byli cholernie dobrzy.

Thompson: Niewielkie zmiany biegów, Ona-Hulk wystąpił na scenie w San Diego Comic-Con. Jak to jest być z powrotem w świecie Marvela? Bardzo się to zmieniło.

Rotha: Tak, ponieważ teraz jest tak realne. Kiedy robiliśmy to na początku, było to dość niezwykłe. To było przedCzłowiek z żelaza, a ci Robert Downey Jr. i Jon Favreau zmienili to wszystko. Dla mnie to, co robiliśmy, przypominało wysokobudżetową grę niezależną. Trochę tak się działo. Próba ożywienia takiego świata była dobra i szalona. Ponownie, była to jedna z tych, które zrobiłem dla moich dzieci, ponieważ myślałem, że będą się bawić w szkole, ponieważ były znacznie młodsze. Wracając, nie wiedziałem, czego się spodziewać. Kiedy zacząłem do niego kręcić, nie wiedziałem, jak się zajmować moim biznesem i było to trochę niepokojące. Tatiana Maslany jest niesamowita i Ona-Hulk to komedia i jest cholernie dobra w komedii, ale żeby być uczciwym, jest ładna, całkiem dobra we wszystkim. Kiedy Mark Ruffalo pojawił się, aby zrobić swoje rzeczy, w które byłem zaangażowany, i zobaczyłem ich dwóch interakcji, był to dla mnie moment zrzutu grosza i powiedziałem: „Och, to właśnie robimy. Och, dobrze”, a potem wiedziałem, co robić. Zasadniczo, w pierwszym segmencie, w który byłem zaangażowany, otrzymałem od nich poważne wskazówki dotyczące prowadzenia tam naszego biznesu, a potem był cały czas na zabawę. Było dużo zabawy.

Thompson: Wyobrażam sobie, że to całkiem zabawne zagrać u boku twojego drugiego Hulka.

Rotha: Tak, pomyślałem: „Zmieniłeś się”. (śmiech) To trochę zabawne. Pomiędzy ujęciami kręciliśmy się i grzebaliśmy i miło spędzaliśmy czas. Bardzo szanuję Marka jako aktora, więc nawet w tych dziwacznych i cudownych okolicznościach ten był skarbem.

Thompson: Na koniec, jak sądzę, wiele osób zwróciło uwagę, że w tym roku przypada 30. rocznica Wściekłe psy.

Rotha: Kurczę. Tak, to prawda, prawda?

Thompson: Czy rozmawiałeś z Quentinem Tarantino lub innymi pozostałymi członkami obsady o zrobieniu czegoś? Może stolik czytany na AFI Fest jeszcze w tym roku lub seans filmowy?

Rotha: Nie wiem. Byłoby miło coś zrobić. Quentin jest teraz tatą, więc to wszystko i jestem pewien, że przygotowuje się i przygotowuje do tego, co będzie jego ostatnim filmowym wydarzeniem. Kilka razy rozmawiałem ze Stevem, prawdopodobnie ostatnio, i wtedy Covid wszedł mi w drogę, ale byłoby cudownie zorganizować jakieś spotkanie.

Thompson: Jeśli nie zdarzy się to na AFI Fest, może coś w New Beverly Cinema byłoby dobre?

Rotha: Musiałbym być w New Beverly z powodu Quentina, prawda?

Thompson: Byłoby prawie niegrzecznie nie.

Rotha: Wiem, prawda (śmiech)?

Zmartwychwstanie jest w kinach i dostępny na VO
VO
D teraz.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/simonthompson/2022/08/05/tim-roth-talks-resurrection-and-returning-to-marvel-in-she-hulk/