Dalmore ustanawia kolejny kamień milowy dla szkockiej dzięki swojej najnowszej whisky, teraz na aukcji

20 października The Dalmore zadebiutował swoją najnowszą kolekcją cenionych single maltów podczas ceremonii w Muzeum V&A w Dundee w Szkocji. Nazwany Seria opraw, pokazuje ciągłą współpracę między whisky ultra-premium a światowej sławy projektantami. Pierwszy tom zawiera strukturalne ozdobniki autorstwa Kengo Kumy i Maurizio Muccioli, wiodących architektów kultowego budynku, w którym miała miejsce premiera.

Oczywiście nowości w branży spirytusowej pojawiają się niemal codziennie. A nawet artystyczne kolaboracje w przestrzeni stały się powszechne. Niemniej jednak istnieje wiele powodów, dla których ta konkretna premiera nie przypomina większości innych. Oto bliższe spojrzenie na to, dlaczego…

Pierwszą rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę, jest to, że oprawa nr 1 jest w rzeczywistości drugiej oddzielne wydania. Rozdział inauguracyjny zawiera zarówno edycję rzadką, jak i kolekcjonerską. The Rare – jak reklamowano – jest niesamowicie cennym 48-letnim sokiem, którego wystarcza tylko na wypełnienie trzech karafek. Jeden z nich jest obecnie na aukcji za pośrednictwem Sotheby's i oczekuje się, że do 100,000 listopada wyniesie ponad 16 XNUMX dolarów. Więc lepiej nie pokładać tam nadziei.

Dla porównania, Kolekcjonerstwo jest wybitnie osiągalne. To 15-letni sok, który przeszedł wyjątkowy proces wykańczania, spędzając czas zarówno w beczkach po Amarone, jak i na zamówienie”Kintsugi„beczki — zbudowane z klepek japońskiej Mizunara i szkockiego dębu z własnego podwórka Dalmore nad rzeką Tay.

„Mają około 200 litrów, daj lub bierz”, mówi mistrz whisky Gregg Glass ze specjalistycznej bednarki. „Jedna głowa to dąb japoński, druga to dąb szkocki, a korpus to dąb amerykański. A nawet toastowaliśmy [każdy składnik] inaczej. Japończycy mieli nieco lżejsze opiekanie. Udało nam się zrobić mocniejsze tosty szkockim dębem, aby wydobyć te ciężkie nuty kawy”.

Efektem końcowym jest złożone doświadczenie popijania. Początkowe elementy marmolady i imbiru poddają się drzewu sandałowemu i palonemu miodowi na finiszu. Łącznie 15,000 245 butelek zostało wysłanych na cały świat. Jeśli działasz stosunkowo szybko, powinieneś być w stanie zapewnić sobie taką bliską cenę detaliczną XNUMX USD. Ale ponieważ określa się jako drugim z serii, praktycznie gwarantuje szybki wzrost inflacji na rynkach wtórnych.

Pomysł wejścia na rynek w wersji dwuwarstwowej jest nowatorski. A także taki, który służy praktycznemu celowi: Dalmore jest w stanie promować przyciągający uwagę płyn aukcyjny, którego żaden zwykły śmiertelnik nigdy nie będzie w stanie posmakować, jednocześnie dając masom coś, co jest zarówno innowacyjne, jak i stosunkowo dostępne. To podejście, które cieszy tłumy, które może służyć jako działający szablon dla posuwających się naprzód marek ultra-premium.

Ale jest coś jeszcze bardziej godnego uwagi w premierze The Luminary, co w całości przemawia do Dalmore. Serial wydaje się być przejściowy z punktu widzenia personelu. Panowanie i odpowiedzialność za produkcję whisky powoli przesuwają się z legendarnych rąk (i nosa) sir Richarda Patersona do Glassa – jego protegowanego i spadkobiercy. Chociaż nr 1 jest bardzo wyraźnie wspólną wizją – obaj rzemieślnicy odegrali znaczącą rolę w wymyśleniu beczek Kintsugi – nietrudno sobie wyobrazić, że przy 2. lub 3. ofercie Luminary Paterson będzie zachęcał swojego ucznia do objęcia wiodącej roli.

Chwaląc się 56-letnią karierą w Dalmore, Paterson oczywiście nie jest kimś, kogo marka może zastąpić z dnia na dzień. Rzeczywiście, ustanowienie godnego następcy będzie kamieniem milowym dla znanego producenta słodu Highland. Ale jeśli ich ostatnia premiera jest jakąś wskazówką, to ich następna oprawa czeka na skrzydłach.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/bradjaphe/2022/11/07/the-dalmore-sets-another-milestone-for-scotch-with-its-latest-whisky-now-on-auction/