Sue, aby uporać się z zaległościami imigracyjnymi w USA

Czasami pomocne jest porównanie swoich postępów z postępami innych osób, aby uzyskać perspektywę tego, jak dobrze sobie radzisz. Z pewnością dotyczy to na przykład czasu rozpatrywania spraw imigracyjnych. Przyjrzyjmy się, jak radzą sobie sprawy w USA w porównaniu z Kanadą pod względem wyników.

Jak to wygląda?

Według Immigration, Refugee and Citizenship Canada (IRCC) na dzień 2.6 września 30 r. w wykazie IRCC znajdowało się 2022 miliona wniosków, z czego 1.1 miliona spełniało standardy usług, a 1.5 miliona zostało rozpatrzonych zaległości w pracy. Aby być uczciwym wobec Kanady, zmniejszyli swoje zaległości w ciągu ostatnich kilku miesięcy, ale nadal są dalekie od doskonałości. W Stanach Zjednoczonych w latach 2015-2020 liczba spraw oczekujących na decyzję US Citizenship and Immigration Services (USCIS) wzrosła z 3.2 do 5.8 mln. Według własnych danych USCIS, czas przetwarzania wydłuża się, pozostawiając wnioskodawców czekać zbyt długo o wydanie decyzji w sprawie większości rodzajów wniosków o świadczenia imigracyjne. Krótko mówiąc, żaden kraj nie radzi sobie zbyt dobrze z przetwarzaniem, a ludzie w obu krajach są niezadowoleni z tego, jak długo to wszystko trwa.

Brakujące połączenia

To prowadzi nas do najciekawszej części historii. Niedawno CBC News opublikowało m.in artykuł wskazując, że „kanadyjski departament imigracyjny przypisał dziesiątki tysięcy wnioskodawców do urzędników imigracyjnych lub kodów zastępczych, które są nieaktywne i nie działają już w ich systemie — niektórzy z nich ostatnio logowali się i przetwarzali pliki nawet 16 lat temu, oraz z lotnisk i biurach wizowych na całym świecie”. Wydaje się, że jest to prawie scenariusz Keystone Cops. Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone, pomimo niedawnych postępów, biorąc pod uwagę nadzwyczajne opóźnienia w przetwarzaniu imigracji w USA, można się tylko zastanawiać, czy podobny dramat może rozgrywać się w biurach USCIS.

Zwracając się do sądów o pomoc

Z siedzibą w Toronto Globe and Mail niedawno zgłaszane że kanadyjski rząd federalny „stoi w obliczu lawiny spraw sądowych” związanych z zaległościami w składaniu wniosków imigracyjnych, co doprowadziło do wolniejszego czasu rozpatrywania i wielu frustracji osób czekających latami na decyzję. W poszukiwaniu rozwiązań coraz więcej osób zwraca się do sądów”.

Nakaz Mandamusa na ratunek

W prawie zwyczajowym sposobem zmuszenia urzędnika państwowego do zrobienia czegoś było wystąpienie do sądu o nakaz mandamus. Nakaz mandamus to orzeczenie sądowe, które nakłada na urzędnika państwowego, organ publiczny, korporację lub osobę fizyczną obowiązek wykonania określonej czynności, do której wykonania jest zobowiązany. Na przykład po rozprawie sąd może wydać nakaz nakazujący szkole publicznej przyjęcie niektórych uczniów na tej podstawie, że szkoła bezprawnie ich dyskryminowała, odmawiając im przyjęcia.

Powód mandamus musi wykazać, że: (1) powód ma wyraźne prawo do żądanego zadośćuczynienia; (2) na pozwanym ciąży wyraźny obowiązek dokonania danej czynności; oraz (3) powód nie ma innego odpowiedniego środka odwoławczego. Nawet jeśli sąd stwierdzi, że wszystkie trzy elementy są spełnione, sąd zachowuje swobodę w zakresie przyznania lub odmowy wydania nakazu. Należy jednak zauważyć, że sądy nie mają uprawnień, aby zmusić urzędnika lub agencję do działania w określony sposób, a zatem nie mogą nakazać urzędnikowi lub agencji przyznania konkretnego zadośćuczynienia, którego domaga się powód. Niemniej jednak mandamus może być bardzo skutecznym sposobem na przyspieszenie działania we właściwym przypadku.

Uciekanie się do sporu sądowego

Połączenia Glob w artykule napisano: „Nieco ponad 800 wniosków mandamus przeciwko imigracji, uchodźcom i obywatelstwu w Kanadzie zostało złożonych w roku podatkowym 2021-22, co stanowi wzrost o 465 procent w porównaniu ze 143 aplikacjami w latach 2019-20”. W Ameryce według jednego artykuł niedawno opublikowane: „Rok temu, w lipcu 2021 r., wniesiono 387 takich pozwów. Do grudnia 2021 roku liczba ta wzrosła do 466, a w maju 2022 roku ponownie do 647”. Z tego krótkiego podsumowania jasno wynika, że ​​tendencja do zwracania się do sądów o przyspieszenie rozpatrywania spraw imigracyjnych przy użyciu mandamus jako środka zaradczego z pewnością rośnie, nawet patrząc z anegdotycznego punktu widzenia w obu krajach.

Czy Ameryka może być w tych samych butach?

Chociaż nie jest to konieczne, zagubienie sprawy gdzieś w zamkniętych biurach kanadyjskiego rządu jest z pewnością pomocne w zwróceniu uwagi na twoją sprawę w postępowaniu sądowym. Gdyby w Ameryce wykryto podobną serię błędnych powiązań, co wydaje się możliwe, biorąc pod uwagę ogromną liczbę opóźnień w rozpatrywaniu spraw, wnioskodawcy mogliby skorzystać z akcji mandamus, aby również pomóc w posuwaniu spraw do przodu. Złożenie wniosku o Freedom of Information Act byłoby jednym ze sposobów, w jaki prawnicy mogliby odkryć, czy system amerykański cierpi na te same choroby, co system kanadyjski. Być może warto się nad tym zastanowić, aby nadrobić zaległości.

Na początek

W tej chwili uwaga w USA skupia się na 16 grudnia 2022 r., kiedy wygaśnie kontynuacja rezolucji (CR) przyjętej przez Kongres w zeszłym roku w sprawie finansowania rządu federalnego. Trwają dyskusje nad potencjalną ustawą o wydatkach zbiorczych, która przydzieliłaby środki na rok budżetowy 2023. Amerykańskie Stowarzyszenie Prawników Imigracyjnych (AILA) wzywa Kongres do uwzględnienia w tym pakiecie 400 milionów dolarów specjalnie przeznaczonych na zmniejszenie zaległości i zajęcie się opóźnieniami w przetwarzaniu w biurach terenowych USCIS, centrach usług i urzędach azylowych. Aby być uczciwym wobec USCIS, zeszłoroczne fundusze pomogły USCIS nieco nadrobić zaległości w przetwarzaniu. Ale w tym roku potrzeba więcej. Oprócz dalszego finansowania, AILA wzywa Kongres do uchwalenia ustawy Case Backlog and Transparency Act, która zmniejszy zaległości poprzez wdrożenie pewnych wymogów sprawozdawczych.

Jednak nawet jeśli dodatkowe fundusze zostaną przyznane przez Kongres i rzeczywiście zostanie znaleziony poważny problem z plikami, takimi jak w Kanadzie, Amerykanie będą nadal zwracać się do sądów, aby złagodzić obciążenia związane z opóźnieniami. Podczas gdy zarówno Kanada, jak i Stany Zjednoczone starają się nadrobić zaległości do poziomu sprzed pandemii, postępowanie sądowe jest w coraz większym stopniu najlepszym rozwiązaniem dla wielu kandydatów-imigrantów, którzy „po prostu nie mogą już tego znieść!”

Źródło: https://www.forbes.com/sites/andyjsemotiuk/2022/12/14/sue-to-get-through-us-immigration-backlogs/