W poniedziałek światowe giełdy spadły w związku z utrzymującym się wysokim napięciem w związku z gromadzeniem się rosyjskich sił zbrojnych na granicy z Ukrainą, a urzędnicy na Zachodzie w dalszym ciągu obawiają się nieuchronnej wojny w Europie Wschodniej.
Amerykańskie rynki akcji i obligacji są w poniedziałek zamknięte ze względu na Dzień Prezydenta, ale kontrakty terminowe na amerykańskie giełdy nadal notują. Przyszłość dla
Dow Jones Industrial Average
były o 60 punktów, czyli o 0.2% niższe; indeks spadł w piątek o 232 punkty i zamknął się na poziomie 34,079 XNUMX.
S&P 500
kontrakty futures spadły o 0.2% na czerwono, a kontrakty terminowe na
Nasdaq
były o 0.5% niższe.
Uwaga pozostaje skupiona na perspektywie inwazji Rosji na Ukrainę. W ostatnich tygodniach rosyjskie wojska zgromadziły się na granicach kraju w związku ze sprzeciwem Moskwy wobec ewentualnego członkostwa Ukrainy w NATO, zachodnim sojuszu obronnym.
„Ponieważ rynki już pod koniec ubiegłego tygodnia znajdowały się w trudnej sytuacji, wzrost napięcia w weekend jedynie wywarł dalszą presję spadkową na rynki, w miarę jak przemoc we wschodniej części Ukrainy nabiera tempa” – powiedział Michael Hewson, ekspert ds. analityk w brokerze
CMC Markets
.
Nastroje kształtują głównie nagłówki gazet. Urzędnicy amerykańscy powiedzieli w niedzielę, że ich zdaniem Rosja zdecydowała się na inwazję na Ukrainę, co przyczyniło się do spadków kontraktów na giełdy. Ogłoszenie zasadniczych planów spotkania prezydenta Joe Bidena i rosyjskiego odpowiednika Władimira Putina w celu osiągnięcia rozwiązania dyplomatycznego napawa optymizmem, poprawiając notowania kontraktów na przyszłość w USA wcześnie rano w poniedziałek. Jednak zyski zostały zniweczone po tym, jak rzecznik Kremla stwierdził, że „przedwczesne” jest mówienie o konkretnych planach szczytu.
Z punktu widzenia inwestorów jedną z najważniejszych konsekwencji kryzysu ukraińskiego jest jego wpływ na dostawy ropy. Globalna podaż ropy jest już ograniczona, a podstawy popytu są mocne; ceny utrzymywały się na poziomie najwyższych poziomów od siedmiu lat, zanim Rosja zwiększyła presję na Ukrainę.
Rosja jest jednym z największych producentów ropy na świecie, zatem sankcje lub inne ograniczenia dostaw ropy naftowej wynikające z wojny mogą potencjalnie spowodować dalszy wzrost cen tego surowca.
Ceny ropy naftowej w poniedziałek charakteryzowały się zmiennością. Po niedzielnym spadku z około 93 do 90 dolarów w związku z osłabnięciem obaw przed nieuchronną wojną, kontrakty terminowe na amerykański benchmark West Texas Intermediate Crude nieznacznie odbiły, osiągając dzienny wzrost o 0.5% do 91.50 dolarów.
„W ostatnich dniach i tygodniach ceny ropy naftowej wzrosły w oczekiwaniu na zakłócenia w dostawach, jakie przyniesie konflikt na Ukrainie” – powiedział Russ Mould, analityk w firmie brokerskiej
AJ Bella
.
„Na tym etapie dalsza zmienność wydaje się niemalże oczywista.
Razem z akcjami,
Bitcoin
i inne kryptowaluty odczuły szczyptę niechęci do ryzyka wśród inwestorów w związku z kryzysem na Ukrainie.
Według danych CoinDesk, wiodący aktyw cyfrowy wzrósł o ponad 2% w ciągu ostatnich 24 godzin i jego wartość spadła poniżej 38,000 40,000 dolarów. W piątek kryptowaluta spadła poniżej kluczowego poziomu 38,100 XNUMX dolarów, a w weekend spadła do około XNUMX XNUMX dolarów.
„Bitcoin mimowolnie uczestniczy w zmienności, która uderza we wszystkie ryzykowne aktywa wynikające z napięć między Rosją a Ukrainą” – powiedział Edward Moya, analityk w brokerze Oanda. „Kolejka górska Bitcoina nie zakończy się szybko, ale może się zrobić nieprzyjemnie, jeśli na Wall Street nastąpi poważna wyprzedaż, a inwestorzy zaczną spodziewać się przedłużającego się konfliktu zbrojnego”.
Oto trzy akcje, które w poniedziałek będą podlegały zmianom:
Credit Suisse
(ticker: CSGN.Switzerland) spadł o 2.5% w handlu w Zurychu. Szwajcarski bank oświadczył, że „zdecydowanie odrzuca” zarzuty o nadużycia po tym, jak organizacje medialne zgłosiły wyciek danych ujawniający, że grupa zarządzała kontami klientów powiązanych z przestępczością i korupcją. W poniedziałek akcje grupy notowane na giełdzie w USA nie były notowane ze względu na święto związane z Dniem Prezydenta.
Notowane w Hongkongu akcje chińskich gigantów technologicznych
Alibaba
(9988.HK) i
Tencent
(0700.HK) spadła odpowiednio o 3.9% i 5.2%. W ubiegły piątek chiński organ nadzoru bankowego przeanalizował plany inwestycyjne związane z metaświatem – wschodzącą przestrzenią technologiczną, w którą wkraczają obie firmy.
Napisz do Jacka Dentona na [email chroniony]