„Czysta panika” ogarnęła inwestorów VC i założycieli z Doliny Krzemowej w obawie, że najważniejszy bank branży startupowej ma kłopoty

Klubowy świat inwestorów i przedsiębiorców venture capital w Dolinie Krzemowej pogrążył się w czwartek w panice w związku z szybko rozprzestrzeniającymi się doniesieniami o kłopotach finansowych w jednym z najważniejszych banków w branży startupów.

Silicon Valley Bank – jeden z najbardziej płodnych pożyczkodawców i instytucji bankowych w ekosystemie rynku prywatnego – dzień wcześniej ogłosił, że wyprzedając papiery wartościowe i dążąc do zebrania miliardów w publicznej sprzedaży akcji w celu pokrycia znacznych strat w swoim bilansie. Akcje Silicon Valley Bank spadły w czwartek o około 60% w normalnym obrocie, podczas gdy klienci techniczni banku starali się dowiedzieć, czy wycofać swoje depozyty, wywołując obawy o staromodny run na banki.

Rozmawiało z sześcioma inwestorami venture capital Majątek, z których większość twierdzi, że spędziła cały czwartek na telefonach z założycielami, uspokajając ich, przeglądając umowy prawne lub doradzając im, gdzie ulokować swoje pieniądze.

„Dzisiaj z łatwością rozmawiałem z 70 z nich” — powiedział jeden z inwestorów wysokiego ryzyka, który poprosił o zachowanie anonimowości Majątek. „To ogromny, cholernie gówniany program. Silicon Valley Bank jest jak 20 największych banków. To lider bankowości technologicznej, więc nie wiem, jak to się skończy, ale teraz nie pachnie dobrze i jest dużo paniki”.

Inny VC, który był na konferencji inwestorów w czwartek, powiedział, że „wszystkie telefony VC są wyłączone”. Inwestor powiedział, że założyciele ich spółek portfelowych wycofują pieniądze, a ich radą jest umieszczenie „spalania gotówki przez 6-12 miesięcy w innym bezpieczniejszym miejscu” na wypadek niewypłacalności banku.

Urzędnicy SVB ścigali się, aby powstrzymać kryzys, mówiąc firmom wysokiego ryzyka, że ​​„SVB jest dobrze skapitalizowane” i „ma wysokiej jakości płynny bilans”, zgodnie z e-mailem, do którego dotarło Majątek. Dyrektor generalny Greg Becker wezwał do zachowania spokoju podczas telekonferencji z firmami wysokiego ryzyka wczesnym czwartkowym popołudniem, zgodnie z serwisem informacyjnym The Information. „Od 30 lat wspieramy Was i Wasze startupy. Teraz prosimy was, abyście nie panikowali” – powiedział Becker. W zgłoszeniu SEC w środę, Silicon Valley Bank powiedziany nadal miał około 180 miliardów dolarów dostępnej płynności.

Ale pomimo zapewnień banku, oznaki kłopotów się rozprzestrzeniały. Potwierdzają to dwa źródła Majątek że nie mogli zalogować się na stronie SVB, dodając, że słyszą, że inni też mają problemy. Według Informacjaco najmniej czterech klientów SVB zostało poinformowanych, że ich przelewy bankowe mogą być opóźnione.

SVB dotyka każdego zakątka rynków prywatnych. 40-letni bank oszacował że utrzymuje relacje z ponad 50% wszystkich firm wspieranych przez venture capital w Stanach Zjednoczonych – i jest dominującym pożyczkodawcą zarówno dla firm venture capital, jak i private equity – z funduszami venture lub private equity, które stanowią około 56% jego globalnego portfela bankowego w 2022 roku według firmy Roczny raport 2022. Bank posiada również prywatne ramię zarządzające majątkiem, które obsługuje bogatych przedsiębiorców z branży start-upów.

Gdyby bank Silicon Valley Bank stał się niewypłacalny, mógłby zamrozić całe przedsięwzięcie i ekosystem rynku prywatnego, ograniczając firmom korzystanie z linii kredytowych i zamrażając realizację transakcji. Założyciele, którzy właśnie zgromadzili miliony w kapitale, mogą nie mieć dostępu do tego kapitału przez jakiś czas.

„Jeśli te konta zostaną zamrożone, nie będzie można zrealizować umów, nie będzie można zapłacić za oprogramowanie — tego rodzaju opóźnienia, nawet o kilka tygodni, mogą mieć naprawdę katastrofalne skutki dla biznesu” — mówi inwestor wysokiego ryzyka, dodając: „Ja nie myśl, że faktycznie stracimy wszystko – ale może to zostać zamrożone na jakiś czas, co zasadniczo oznacza to samo” – mówi inwestor venture capital.

Rzeczniczka SVB nie odpowiedziała na prośby o komentarz.

Pośród chaosu niektórzy VC zbesztali swoich odpowiedników za podsycanie paniki, co potencjalnie prowadzi do samospełniającej się przepowiedni.

– powiedziała Erica Brescia, dyrektor zarządzająca w Redpoint Ventures Majątek w prywatnym Twitter wiadomość, w którą wierzyła, że ​​„obecna panika jest podsycana przez podgrupę VC, które próbują „wyścigami” wydostać się z SVB. Powoduje to większą panikę i jest w całości wyprodukowane. Jeśli wszyscy zachowamy spokój i nie będziemy podsycać ognia, wszyscy wyjdziemy z tego w lepszym miejscu. Społeczność VC nie jest tak duża. Jeśli wystarczająco dużo z nas będzie ze sobą rozmawiać i pracować nad uspokojeniem sytuacji, wszystkim będzie lepiej”.

Oznakowanie nowoczesnego banku komercyjnego Silicon Valley Bank, przy Sand Hill Road w mieście Menlo Park w Dolinie Krzemowej, Kalifornia, 25 sierpnia 2016 r. (Zdjęcie za pośrednictwem Smith Collection/Gado/Getty Images).

Oznakowanie nowoczesnego banku komercyjnego Silicon Valley Bank, przy Sand Hill Road w mieście Menlo Park w Dolinie Krzemowej, Kalifornia, 25 sierpnia 2016 r. (Zdjęcie za pośrednictwem Smith Collection/Gado/Getty Images).

Tymczasem Derek Flanzraich, założyciel i dyrektor generalny Ness, start-upu zajmującego się kartami kredytowymi wellness, który współpracuje z SVB, powiedział Majątek w prywatnej wiadomości, że „przyjmują mniej alarmistyczne podejście pomimo otrzymywania e-maili od inwestorów. Dywersyfikujemy miejsca, w których przechowujemy naszą gotówkę”, zauważając, że są firmą wydającą karty kredytowe, więc przenieśli trochę pieniędzy do swojego banku sponsora. „Jesteśmy pewni, że SVB nigdzie się nie wybiera i jak dotąd byli dla nas świetnymi partnerami – i wiele znaczą dla całego ekosystemu”.

Ale wydaje się, że wielu założycieli całkowicie ucieka z banku, przenosząc swój kapitał do banków takich jak Mercury czy First Republic, a niektórzy zostawiają salda w wysokości tylko 250,000 XNUMX dolarów w Silicon Valley Bank – ponieważ to jest objęte ubezpieczeniem FDIC, mówi jeden z inwestorów.

Flanzraich powiedział, że w czwartek wypłacił część pieniędzy z SVB i zamierza wypłacić więcej w piątek.

Wydarzenia z tego tygodnia sprawiły, że niektórzy inwestorzy venture capital przypominają sobie chaos wywołany kryzysem finansowym z 2008 roku: fundusz i którego spółki portfelowe korzystają z SVB, powiedział Fortuna, opisując „czystą panikę”. Inwestor spekulował, że „nie wierzę, że do przyszłego tygodnia będzie to niezależna firma. Chyba że jest coś materialnego, co nie jest General Atlantic inwestując 500 milionów dolarów, myślę, że prawdopodobieństwo, że konta te nie trafią do bezpieczniejszych rąk z głębszą kieszenią, jest niezwykle niskie, choć nie zerowe: JP Morgan, Bank Ameryki, Wells Fargo”. Inny inwestor venture capital spekulował, że „SVB nie spadnie”, dodając odniesienie do 2008 r.: „Nie może – to jest zbyt duże, by upaść”.

Inwestor, którego fundusz korzystał z bankowości SVB, oszacował, że ponad połowa jego spółek portfelowych serii B i wyższych ma dług typu venture w SVB, a także depozyty. Powiedzieli, że uważają, że panika jest przesadzona, ale „kiedy powiesz:„ Proszę, nie panikuj ”, straciłeś fabułę”. Inwestor powiedział Majątek nie wysyłają masowych komunikatów do swoich założycieli od wczesnego czwartkowego popołudnia, ponieważ zwracanie na to uwagi „jedynie przyspiesza” psychologię paniki bankowej.

Ta historia została pierwotnie przedstawiona na fortune.com

Więcej od Fortuny: 

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/sheer-panic-gripped-silicon-valley-010822616.html