Zdobywca nagrody Nobla, Phelps, mówi, że USA potrzebują boomu produktywności w stylu lat 1950. XX wieku

Według ekonomisty zdobywcy nagrody Nobla, Stany Zjednoczone muszą powrócić do tego rodzaju wzrostu gospodarczego i produktywności, jaki odnotowały w połowie XX wieku, aby poprawić nastroje społeczne. 

„Bardzo musimy wrócić do wzrostu gospodarczego” – powiedział w środę na antenie CNBC „Squawk Box Europe” Edmund S. Phelps, dyrektor Centrum Kapitalizmu i Społeczeństwa na Uniwersytecie Columbia. 

„Nie mam tu na myśli sztucznego, tymczasowego boomu czy wolniejszego zejścia do niższego zatrudnienia, chodzi mi o to, że naprawdę musimy przyspieszyć wzrost produktywności, zbliżając się do tego, który był w latach 50. i 60.”, powiedział. 

Phelps został nagrodzony Noblem w dziedzinie nauk ekonomicznych 2006 za jego praca kwestionując krzywą Phillipsa, popularny w latach 1950. i 60. pogląd, że ceną za zmniejszenie bezrobocia był jednorazowy wzrost inflacji. 

Phelps wprowadził czynnik oczekiwań inflacyjnych do krzywej Phillipsa, pokazując, że bezrobocie jest determinowane przez funkcjonowanie rynku pracy, a nie dane o inflacji, więc polityka stabilizacyjna może jedynie zmniejszyć krótkoterminowe wahania bezrobocia.  

„Wiele osób słuchających tego programu może pomyśleć, o rany, po stuleciach szybkiego wzrostu, czy nie mamy dość? Przecież już nie głodujemy, o co to całe zamieszanie związane ze wzrostem gospodarczym?” Phelps powiedział „Squawk Box Europe”.

„Ale myślę, że dla morale ludzi jest naprawdę ważne, aby od czasu do czasu wracali do domu z lepszymi czekami niż wcześniej. To zwiększa ich morale, sprawia, że ​​mniej martwią się o to, jak sobie radzą w porównaniu z innymi ludźmi” – kontynuował. 

„Każdy tak postępuje, gdy znajdujesz się w stagnacji pod względem produktywności i w tym krajobrazie, w którym niestety teraz się znajdujemy, naprawdę ważne jest, abyśmy przyspieszyli tempo wzrostu”. 

PKB USA spadł jednak o 0.9% w drugim kwartale po 1.6% spadku w pierwszym kwartale mówią analitycy gospodarka nie jest jeszcze w recesji i może jej uniknąć. 

Wydajność, mierzona jako produkcja pracowników pozarolniczych na dom, również spadła w obu kwartałach, spadając o 7.4% i 4.6% kwartał do kwartału. 

Były to najsłabsze odczyty wstecz od początku rekordów w 1947 roku.

Stany Zjednoczone odnotowały wzrost produktywności o 2.8% w latach 1947-1973, który spadł do 1.2% w latach 1973-1979, według dane z US Bureau of Labor Statistics. 

Od tego czasu wzrost produktywności nie powrócił do powojennego poziomu, osiągając 1.4% w latach 2007-2019 i 2.2% w latach 2019-2021.

Na temat obecnych nacisków gospodarczych Phelps skomentował: „Rząd w ostatnich latach notował ogromne deficyty fiskalne, w wyniku czego dług publiczny wzrósł do niebotycznych poziomów. Dla mnie jest to po prostu niewyobrażalne, aby polityka fiskalna była w tym momencie wykorzystywana do tworzenia dalszych bodźców popytowych.

„Myślę, że musimy mieć nieco niższy popyt, aby nieco ochłodzić gospodarkę i przywrócić stopę bezrobocia do pewnego zrównoważonego poziomu”. 

Powiedział, że naturalne siły rynkowe spowolnią tempo inflacji przez kilka lat, ale Rezerwa Federalna musi być bardziej agresywna niż była i sygnalizować gotowość do dalszego działania w dużych rozmiarach.

Źródło: https://www.cnbc.com/2022/08/24/nobel-prize-winner-phelps-says-us-needs-1950s-style-productivity-boom-.html