Ostatnio niektórzy z najbardziej lojalnych inwestorów długoterminowych Vanguard otrzymywali listy i e-maile, które stwierdzają: „Jeśli zdecydujesz się pozostać na platformie tylko z funduszami wzajemnymi po 30 września 2022 r., zostaniesz obciążony roczną opłatą za obsługę konta w wysokości 20 USD dla każdego rachunku funduszu, aby zrekompensować koszty i złożoność utrzymania tego systemu.”
Po dziesięcioleciach wspierania dwóch platform inwestycyjnych – swojej platformy maklerskiej i starszej tylko dla wewnętrznych funduszy inwestycyjnych – Vanguard wywiera presję na inwestorów detalicznych, aby porzucili dotychczasową platformę i dołączyli do brokera. Każdy inwestor z mniej niż 1 milionem dolarów na platformie tylko dla funduszy inwestycyjnych zapłaci 20 USD rocznie na fundusz że są właścicielami. Przed tą zmianą opłaty pobierano tylko od inwestorów, którzy mieli mniej niż 10,000 XNUMX USD.
Zmiana wydatków. Vanguard słynie z niskich opłat. Ale teraz tradycyjna platforma stanie się droga – przeciwieństwo całego etosu Vanguard – dla nie-milionerów na niej. „Na starszej platformie każdy fundusz powierniczy, który posiadasz, jest kontem” – mówi Dan Wiener, współredaktor Niezależny Doradca Vanguard Investors biuletyn Informacyjny. Tak więc, jeśli inwestor posiada pięć funduszy Vanguard, każdy z 20,000 20 USD, to jest to pięć oddzielnych kont, z których każde płaci dodatkowo 100 USD rocznie, czyli łącznie XNUMX USD, aby być na platformie.
To dodaje dodatkowe 0.10% opłat za 100,000 XNUMX USD. Jeśli weźmie się pod uwagę, że
Fundusz ETF Vanguard S&P 500
(VOO) ma wskaźnik wydatków na poziomie 0.03%, a fundusz Fidelity ZERO Large Cap Index Fund (FNILX) nie pobiera żadnych opłat za kupowanie bezpośrednio od Fidelity, dodatkowe 0.10% jest warte uwagi.
Vanguard „od lat dobrowolnie próbuje odciągnąć ludzi od [swojego starego systemu]” – mówi Wiener. „Gdyby nadal była to tylko niewielka liczba osób i kont, myślę, że po prostu powiedzieliby ludziom: „Zamykamy to”. Ale najwyraźniej marchewka nie zadziałała, więc teraz [Awangarda] uderza ich kijem”.
Co gorsza, nawet po tym, jak klienci przejdą na pośrednictwo, zostaną obciążeni opłatą w wysokości 20 USD rocznie, jeśli mają mniej niż 1 milion USD i odmówią przejścia na cyfrową wersję wyciągów z konta.
W wiadomości e-mail na adres Barrona, rzecznik Vanguard, Karyn Baldwin, stwierdził: „Ponieważ Vanguard stale unowocześnia cyfrowe doświadczenie naszych klientów, przeprojektowujemy już istniejącą opłatę za obsługę konta. Naszym celem jest zachęcenie segmentu klientów do korzystania z nowocześniejszej platformy inwestycyjnej i zwiększenie zaangażowania cyfrowego”.
Z technologicznego punktu widzenia, utrzymanie dwóch oddzielnych platform dla Vanguard jest kosztowne, a wciąż toczy się wojna o opłaty z konkurentami, takimi jak BlackRock, Schwab, State Street i Fidelity. Co więcej, inwestorzy, którzy pozostaną przy dotychczasowym systemie i nadal za niego płacą, mogą okazać się dochodowi, a przynajmniej pokryć koszty utrzymania platformy za pomocą dodatkowych opłat. „Jeśli ludzie są gotowi zapłacić opłatę, [Vanguard] zabierze każdy dolar, jaki mogą dostać, ponieważ muszą znaleźć sposoby na przyniesienie większej ilości pieniędzy” – mówi Wiener. „Oni tną, tną i tną wydatki. Nie sądzę, że naprawdę mogą sobie już pozwolić na cięcie”.
Problem wojny opłat ujawnia fundamentalne mocne strony unikalnej struktury Vanguard dla inwestorów i słabości jej jako firmy. Konkurenci traktują swoje fundusze indeksowe o najniższych kosztach jako „liderów strat”, czyli tanie produkty, które przyciągają klientów do sklepu, gdzie mogą również kupić produkty droższe, które są bardziej opłacalne dla sklepu.
Ale Vanguard dąży do prowadzenia całej swojej działalności po kosztach, co utrudnia subsydiowanie kosztów prowadzenia funduszy o najniższych opłatach tymi z wyższymi opłatami. Po obniżeniu opłat do szpiku kości, tak jak dotychczas, każda dodatkowa obniżka szkodzi firmie, dlatego warto szukać sposobów na odzyskanie przychodów w innych miejscach.
Jednak wprowadzanie takich opłat szkodzi wizerunkowi Vanguard jako sklepu przyjaznego inwestorom detalicznym i może najmocniej uderzyć wśród jego najbardziej lojalnych klientów. Platforma starszych funduszy inwestycyjnych została stworzona przez założyciela Johna lub „Jack” Bogle, więc jest pełna starszych inwestorów, którzy utknęli w towarzystwie funduszu na dobre i na złe. Starsi inwestorzy również wolą wyciągi papierowe od cyfrowych.
Wpływ inwestorów. Dla najstarszych inwestorów, którzy są w fazie wycofywania się na emeryturę, opłaty mogą okazać się problematyczne, ponieważ im mniejsze stają się ich konta, tym większy procent zużywa opłata w wysokości 20 USD za fundusz. Problem z małymi kontami doprowadził do mnóstwa pytań, skarg i kłótni wśród najbardziej lojalnych fanów Vanguard na stronach takich jak Bogleheads.org.
Biorąc pod uwagę fakt, że Bogle nigdy nie lubił szybkiego handlu, który ma miejsce u brokerów, zwłaszcza funduszy giełdowych, ponieważ wierzył w inwestowanie typu „kupuj i trzymaj”, zmiana ta symbolizuje, jak różni się dziś Vanguard niż było to nawet w 2019 r., kiedy Bogle zmarł.
Wiener wskazuje, że oprócz tej zmiany, Vanguard przenosi się teraz do innych, mniej znanych obszarów inwestycyjnych, takich jak private equity, które zmusiłyby jego założyciela do przerwy: „To już nie jest Vanguard Jacka Bogle'a”.
Napisz do [email chroniony]
Źródło: https://www.barrons.com/advisor/articles/vanguard-account-fees-costs-loyal-customers-51661283029?siteid=yhoof2&yptr=yahoo