Netflix, „wszechświat szarego człowieka” i donkiszotyczne poszukiwanie franczyz

Wczoraj na Netfliksie ogłosił rozszerzenie „Wszechświata Grey Mana” – kontynuacja trendu, który spowodował, że Netflix desperacko pragnął tworzyć filmy i programy, które mogą przerodzić się w franczyzy i kinowe uniwersa.

Pod wieloma względami łatwo jest zrozumieć, dlaczego tak się dzieje. Disney ma za sobą Marvel i Gwiezdne Wojny z dziesięcioleciami historii. WB/HBO ma DC, Game of Thrones i Harry Potter, żeby wymienić tylko kilka wpływowych franczyz. Nawet Amazon odniósł wielki sukces dzięki filmowi The Boys, który do tej pory zaowocował trzema znakomicie ocenianymi sezonami i dwoma spin-offami. Teraz próbują rzucić górę pieniędzy na Władcę Pierścieni.

Tymczasem Netflix nie był w stanie wylądować więcej niż okazjonalnie wieloryb, a jednym z najbardziej znanych jest Stranger Things, ale serial ten zakończy się po jeszcze jednym sezonie i będzie kontynuowany jedynie w formie spin-offu. Seriale takie jak Wiedźmin poradziły sobie dobrze, ale nie osiągnęły sukcesu takiego jak Tron. I tak Netflix wciąż poluje.

Próbowali trochę z superbohaterami, a najbardziej znaczącym błędem było Jupiter's Legacy, które miało wypuścić „Millarverse” w serwisie, ale wyszło tak słabo, że koncepcja została w większości odrzucona. Akademia Umbrella jest solidna, ale to nie The Boys, jeśli chodzi o generowanie trwałych rozmów.

Gdzie indziej Squid Game było ogromnym, kulturowym megahitem niepodobnym do niczego innego w branży, a jednak okaże się, że to, co miało być jednorazowym sezonem, może prosperować, jeśli dodana zostanie do niego nowa zawartość, aby rozwijać ten „wszechświat”.

Weź udział w projektach kasowych Netflix, gdzie jedną z dróg do osiągnięcia sukcesu była seria mega-przebojów filmowych z czołową gwiazdą. Kilka razy Netfliksowi nie udało się zrealizować tych pomysłów, jak w przypadku Bright i 6 Underground, ale ostatnio zdecydował się na kręcenie filmów, które mogą nie zachwycać krytyków, ale oceny widzów i czas oglądania wydają się wystarczająco wysokie, aby zainwestować mnóstwo łodzi więcej pieniędzy. Dwa najnowsze przykłady to Red Notice, film o napadzie Rocka, Gala Gadota i Ryana Reynoldsa, który pobił rekordy filmów Netflix i doczekał się kontynuacji, a teraz The Gray Man z Ryanem Goslingiem, Chrisem Evansem i Aną de Armas, który otrzyma nie tylko kontynuację, ale także spin-off w ramach „Wszechświata Gray Man”.

Rzecz w tym, że zawsze taki był plan, a w przypadku niektórych z tych projektów Netflix postępuje właśnie teraz zarozumiały odniosą wystarczający sukces, aby uzasadnić dalsze inwestycje i ekspansję w „kinowe uniwersum”. Na przykład Szary Człowiek został pomyślany jako cała seria filmów i potencjalnych spin-offów autorstwa Russos, zanim w ogóle trafił na ekrany, a teraz, kiedy już tu jest, nawet jeśli wątpię, żeby ktokolwiek o tym mówił w następnej kolejności w weekend Netflix jest gotowy dorzucić do niego jeszcze setki milionów dolarów, nawet jeśli tym razem pod względem oglądalności nie przewyższył nawet Red Notice.

Szary Człowiek ma się dobrze. Lubię to. Jednak jest tu coś nie tak z tym, że Netflix bierze coś, co jest i radzi sobie w miarę w porządku, i próbuje przemienić to w kinowy wszechświat, o który dosłownie nikt poza twórcami filmu nie prosił. Franczyzy akcji, takie jak Szybcy i wściekli, Mission Impossible i John Wick, są tutaj na innym poziomie, a mimo to Netflix inwestuje w The Gray Man Universe, jakby najgorętszym kostiumem na Halloween 2022 miał być Agent Six Ryana Goslinga czy coś takiego. Po prostu nie sądzę, że uda się przekonać publiczność, że jest to coś, co musi być „wszechświatem”. To samo powiedziałbym o Red Notice i wielu innych projektach, w których tak się dzieje, pomimo nieco średniej jakości.

Zobaczymy co się stanie. To znaczy, osobiście nie obchodzi mnie, na co Netflix chce wyrzucić ciężarówki pieniędzy, ale naprawdę wydaje się, że istnieje pilna potrzeba stworzenia wszechświatów z właściwości, które tak naprawdę nie pasują do tej koncepcji, a częstotliwość tego zjawiska tylko wzrasta jak ostatnio.

Śledź mnie na Twitterze, YouTube, Facebook i Instagram. Zapisz się do mojego bezpłatnego cotygodniowego biuletynu podsumowującego zawartość, Bóg toczy.

Odbierz moje powieści science fiction Seria Herokiller i Ziemska Trylogia.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/paultassi/2022/07/27/netflix-the-gray-man-universe-and-the-quixotic-quest-for-franchises/