Tajemnicza płatność w wysokości 17 milionów dolarów przez FC Barcelona może mieć związek z potencjalną sprawą karną i Griezmannem

Prezes FC Barcelony, Joan Laporta, zwołał we wtorek konferencję prasową, na której przedstawił sytuację finansową klubu i poruszył jeden powiązany temat, który może mieć poważne konsekwencje dla osób rzekomo zaangażowanych.

Według Laporty, zewnętrzne dochodzenie ujawniło, że zarząd poprzednika Josepa Bartomeu dokonywał nieuzasadnionych płatności na rzecz prawników i dziennikarzy, jednocześnie płacąc agentom prowizje w wysokości ponad 30%, czyli znacznie powyżej standardu branżowego wynoszącego 5%.

Blaugrana szacuje koszt tych płatności dla klubu na około 30 mln euro (34 mln dolarów), a Laporta twierdzi, że „mogą one również stanowić przypadki bezpodstawnego [osobistego] wzbogacenia się, które wymagają dalszego zbadania”.

W tym celu złożono zawiadomienie do prokuratury w Barcelonie o ewentualne przestępstwa finansowe.

„Członkowie mają prawo wiedzieć, jakie działania doprowadziły klub do ruiny” – powiedział Laporta. „[Dochodzenie przeprowadzone przez stronę trzecią] ujawniło szereg operacji o znacznej irracjonalności ekonomicznej i, krótko mówiąc, nieuzasadnionych płatności, fałszywie uzasadnionych płatności lub płatności nieproporcjonalnych kwot.

„Kiedy administracja podmiotu społecznego przedstawia tak przytłaczające sugestie złego zarządzania, system sądownictwa karnego jest wezwany do zbadania i wyjaśnienia wszelkich możliwych nielegalnych przekierowań, nadużyć lub wzbogacenia się”.

Jednak przez RAC1, kilka dni później, ujawniono, że Barca rzekomo dokonała płatności w 2019 roku w wysokości 15 mln euro (17.1 mln dolarów) Atletico Madryt, z którym zmierzy się w niedzielę na Camp Nou w La Liga.

Barca podobno odmówiła przekazania 20 mln euro (23 mln dolarów) prowizji Mino Raioli, aby mógł przekonać Matthijsa de Ligta do przejścia z Ajaxu, i zamiast tego zwróciła uwagę na innego środkowego obrońcę Urugwaju, reprezentanta Urugwaju, Jose Marię Gimeneza, który zażądał 80 mln euro. (91.5 mln USD) opłata za zwolnienie.

Ponieważ Barca właśnie zapłaciła lub miała zapłacić 120 mln euro (137 mln dolarów), aby w podobny sposób uwolnić Antoine'a Griezmanna z jego kontraktu z Atleti, Katalończycy zamiast tego zapłacili 15 mln euro (17.1 mln dolarów), aby zabezpieczyć Gimineza w późniejszym terminie w umowie, która rozpadło się dzięki pandemii.

Jest to rzekomo wersja wydarzeń poprzedniego zarządu, a teraz do prokuratury należy rozstrzygnięcie, czy jest to prawda.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/tomsanderson/2022/02/04/mystery-17mn-payment-by-fc-barcelona-could-relate-to-potential-criminal-case-and-griezmann/