'Chodź, daj spokój. Są tu za przestępstwo”

Nowy pozew cywilny przeciwko Binance złożony przez Commodity Futures Trading Commission zarzuca kryptońskiemu gigantowi szereg zarzutów, w tym brak rejestracji jego produktów pochodnych i brak zabezpieczenia swoich usług przed klientami z USA. Ale jest również wypełniony szczegółowymi szczegółami dotyczącymi domniemanej działalności przestępczej od najwyższych funkcjonariuszy firmy, których CFTC oskarża o wiedzę i udział w transakcjach przestępczych.

„Wewnętrznie funkcjonariusze, pracownicy i agenci Binance potwierdzili, że platforma Binance ułatwiła potencjalnie nielegalne działania”, czytamy w skardze CFTC, powołując się na przykład rozmowy między byłym Chief Compliance Officer Samuelem Limem a innym współpracownikiem w lutym 2019 r. na temat transakcji z Hamasem, grupą bojowników. Lim podobno powiedział koledze, że terroryści zazwyczaj wysyłają „małe sumy”, ponieważ „duże sumy stanowią pranie pieniędzy”. Kolega odpowiedział: „z trudem można kupić AK47 za 600 dolców”.

Lim przyznał również w lutym 2020 r., że niektórzy klienci Binance, w tym ci z Rosji, byli zaangażowani w nielegalne działania, zgodnie ze skargą. Lim napisał w wiadomości na czacie o tych transakcjach: „Chodź, daj spokój. Przybyli tu z powodu przestępstwa. Oficer zgłaszający pranie brudnych pieniędzy w Binance odpowiedział wówczas: „widzimy zło, ale przymykamy oczy”.

W innym przypadku pracownik Binance rzekomo poprosił Lima i innego współpracownika w lipcu 2020 r. o usunięcie klienta, który pozyskiwał ponad 5 milionów dolarów z „wątpliwych usług” uważanych za nielegalne, zgodnie ze skargą. Lim napisał w odpowiedzi do pracownika:

„Mogę mu powiedzieć, żeby był ostrożny z przepływem funduszy, zwłaszcza z darknetu
jak hydra
Może wrócić z nowym kontem
Ale ten obecny musi odejść, jest skażony”

Rzecznik Binance powiedział Fortune, że skarga była zaskoczeniem dla firmy.

„Skarga złożona przez CFTC jest nieoczekiwana i rozczarowująca, ponieważ współpracujemy z CFTC od ponad dwóch lat. Niemniej jednak zamierzamy kontynuować współpracę z organami regulacyjnymi w USA i na całym świecie” – powiedział rzecznik Binance.

„W ciągu ostatnich dwóch lat dokonaliśmy znacznych inwestycji, aby upewnić się, że na naszej platformie nie ma aktywnych użytkowników z USA. W tym okresie zwiększyliśmy liczbę około 100 osób w naszym zespole ds. zgodności do około 750 pracowników podstawowych i pomocniczych ds. zgodności, w tym prawie 80 pracowników z wcześniejszym doświadczeniem w organach ścigania lub agencjach regulacyjnych oraz około 260 pracowników z certyfikatami zawodowymi w zakresie zgodności” – powiedział rzecznik. .

Oprócz ostatniego pozwu CFTC, Binance jest przedmiotem dochodzenia prowadzonego przez Departament Sprawiedliwości od 2018 roku w związku z rzekomym lekceważeniem amerykańskich przepisów dotyczących zgodności, przepisów dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy i sankcji. Giełda kryptowalut może przygotowywać się do zapłaty kar ugodowych o wartości ponad 1 miliarda dolarów Wall Street Journal zgłoszone w zeszłym miesiącu. 

Rozprawa z Binance nastąpiła po spektakularnym upadku giełdy kryptowalut FTX, która upadła w zeszłym roku. Dyrektor generalny tej giełdy, Sam Bankman-Fried, został od tego czasu oskarżony o kilka przestępstw i oczekuje na proces w amerykańskiej SEC Przewodniczący Gary Gensler przyjął ostrzejsze stanowisko wobec branży kryptograficznej w ciągu ostatnich kilku miesięcy. W grudniu ubiegłego roku porównał firmy kryptograficzne z kasynami i powiedział, że muszą „przestrzegać naszych sprawdzonych przepisów”.  

Oprócz szczegółów rozmów między najwyższymi urzędnikami Binance, skarga CFTC w dużej mierze koncentruje się na rzekomym braku przekazania szczegółów swojej pracy w Stanach Zjednoczonych i naruszeniu zasad zgodności, twierdząc, że przez pierwsze dwa lata działalności firma „nie podjąć wszelkie kroki w celu ograniczenia lub ograniczenia możliwości handlu na platformie przez klientów z USA”. Nawet po tym, jak Binance zaktualizowało swoje warunki użytkowania ograniczające dostępność w USA w 2019 roku, klienci mogli korzystać z luk, w tym wirtualnych sieci prywatnych (VPN), aby uzyskać dostęp do stron, zgodnie z pozwem. Ponadto twierdzi, że dyrektor generalny Changpeng Zhao i Lim byli w pełni świadomi istnienia tych luk i że w 2020 r., rok po aktualizacji przez Binance warunków użytkowania, prawie 18% jego bazy klientów nadal znajdowało się w USA, powołując się na raporty o dochodach.

W skardze zarzuca się również, że Binance świadomie zaciemniło swoją strukturę, twierdząc, że firma opiera się na „labiryncie podmiotów korporacyjnych”, który został celowo zaprojektowany w celu „zaciemnienia własności, kontroli i lokalizacji platformy Binance”. Oferty Binance obejmują strony internetowe i aplikacje mobilne, z których niektóre są obsługiwane niezależnie zgodnie ze skargą. W pozwie zarzuca się, że Binance stało się tak skuteczne w ukrywaniu swojej struktury operacyjnej i lokalizacji swoich firm, że „zmyliło nawet własnego dyrektora ds. strategii”, który błędnie nazwał Binance firmą „kanadyjską” w zeszłym roku, zanim został poprawiony przez rzecznika . Zhao od dawna podkreśla, że ​​jako zdecentralizowana firma Binance nie ma siedziby głównej. 

Aktualizacja, 27 marca 2023: Ten artykuł został zaktualizowany o oświadczenie Binance.

Ta historia została pierwotnie opublikowana na Fortune.com

Więcej od Fortuny:

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/long-awaited-crackdown-crypto-binance-213509389.html