Jillian Michaels ujawnia kontuzję pleców w wyniku „dziwacznego wypadku”, prawie 2-letnią rekonwalescencję

Po tym, jak na jakiś czas zniknęła z widoku publicznego, trenerka celebrytów, Jillian Michaels, powraca. A teraz ujawnia, co stało się z jej plecami w maju 2021 roku, wraz z wyczerpującym powrotem, którego musiała dokonać. Ta odyseja obejmowała różne błędne zwroty akcji, zarówno dosłownie, jak iw przenośni, otrzymywanie obejść z amerykańskiego systemu opieki zdrowotnej, dość zaskakującą opóźnioną diagnozę i mnóstwo bólu w ciągu ostatnich dwóch lat.

Cała ta męka zaczęła się, gdy właśnie przeprowadziła się na przełaj ze słonecznej Kalifornii do słonecznego Miami na Florydzie. Pewnego dnia wpadła na raczej nieprzyjazne spotkanie z wanną, dosłownie. „W maju 2021 roku pobiegłem do łazienki po coś pilnego” — wspomina Michaels. „Podłoga była mokra, więc poślizgnąłem się, moje ciało się skręciło i upadłem na kręgosłup lędźwiowy na krawędzi wanny. Porwał mnie wiatr”. Ten wykręcający się upadek z czegoś, co nazwała „dziwacznym wypadkiem”, zakończył się wyrzuceniem z niej czegoś więcej niż tylko wiatru. Ale o tym za chwilę w Miami.

Pamiętaj, że mówimy o Jillian Michaels, osobistej trenerce, która występowała w programach telewizyjnych NBC Największy przegrany i Utrata tego z Jillian. Wyprodukowała aplikację fitness „Jillian Michaels: The Fitness App”, która zdobyła nagrody zarówno od Apple, jak i Google i ma czarny pas. Więc to nie był jakiś niezdarny kanapowiec, którego ideą ćwiczeń jest naciśnięcie przycisku „Lubię to” w mediach społecznościowych.

Ale wracając do niej plecami. Ten obszar uderzenia w jej dolną część pleców był bolesny przez kilka dni i nadal powodował skurcze. W międzyczasie próbowała różnych ćwiczeń i manewrów, aby złagodzić objawy, ponieważ w końcu jest profesjonalistką fitness i „w wieku 30 lat była właścicielką ośrodka medycyny sportowej”. Jej próby obejmowały „Kopanie w plecy, skręcanie i obracanie, wszystko”.

To mogłoby być w porządku, gdyby to było zwykłe nadwyrężenie mięśni. Jednak jej kręty upadek miał zwrot akcji, którego tak naprawdę nie brała pod uwagę. Wspominała: „Myślałam, że jeśli złamiesz sobie kręgosłup, nie będziesz mogła chodzić”. Tak więc mijały miesiące, a jej napięty harmonogram trwał nadal, w tym podróże. Ból nie ustępował, a czasami stwierdzała, że ​​nie może nawet „złapać mojej szerokości”.

Zajęło chwilę, żeby jej powiedzieć, że coś poważniejszego dzieje się z jej plecami. Uprawiając jogę, weszła w pozę leżącego psa, kiedy „Coś trzasnęło. Ból przeniósł się z pleców na nogę jak piorun. Nagle nie mogłem się ruszyć”. Jak możesz sobie wyobrazić, „nie mogę się ruszyć” nie jest czymś, co możesz po prostu odejść lub powiedzieć: „W przeciwnym razie wszystko jest w porządku”.

Dlatego jej żona, DeShana Marie Minuto, musiała zabrać ją na izbę przyjęć Mercy Hospital w Miami. Być może „wziąć” nie jest właściwym słowem. „Dosłownie wniesiono mnie do samochodu” — wyjaśnił Michaels. „Wiłam się z bólu. Nie mogli zamówić rezonansu magnetycznego z powodu jakiejś polityki. Zamówili więc tomografię komputerową. Bolało mnie tak bardzo, że nie mogłem nawet wejść do maszyny”. Tomografia komputerowa i badanie fizykalne wykazały „uderzenie w nerw, więc powiedzieli, że muszę zobaczyć się z chirurgiem ortopedą”. Lekarze przepisali jej także leki przeciwbólowe i zwiotczające mięśnie.

Zobaczmy więc. Pacjent dostaje diagnozę, skierowanie do specjalisty i komplet recept na leki. To koniec historii, w której możesz powiedzieć, yay, amerykański system opieki zdrowotnej, prawda? Nie do końca. Pamiętaj, że jej upadek miał zwrot akcji, a raczej wiele zwrotów akcji. Michaels kontynuował opowieść: „Nie znałem nikogo w Miami, żaden litościwy lekarz nie mógł mnie przyjąć, a żaden ortopeda nie był dostępny przez tygodnie”. To pozostawiło jej niewiele więcej niż leki przeciwbólowe. „Po raz pierwszy naprawdę dowiedziałam się, jak ludzie mogą uzależnić się od środków przeciwbólowych” — wspomina. „Te leki nie pozostawiły najmniejszego uszczerbku na moim bólu”. Tylko że tak naprawdę nie wypowiedziała słowa „beeping”. Zamiast tego było to słowo, które zaczynało się na literę F i nie było frytkami.

Po zmaganiu się z taką frustracją postanowiła wyjechać poza Miami do innych części kraju w poszukiwaniu kogoś, kto rzeczywiście mógłby coś zrobić z jej bólem. W końcu zrobiła rezonans magnetyczny. Ale, jak opisał Michaels, był jeszcze jeden zwrot akcji. Różni lekarze, którzy przeglądali MRI, nie czytali go poprawnie. Widzieli trzy przepukliny dysków, które miała, ale przeoczyli jeden szczegół, który zapewniłby, powiedzmy, przełom w sprawie.

W końcu jesienią 2021 roku wyjechała poza USA i skontaktowała się ze Stuartem McGillem, doktorem, emerytowanym profesorem kinezjologii i nauk o zdrowiu na University of Waterloo w Waterloo, Ontario, Kanada. Tak, Kanada. Musiała znaleźć kogoś w Kanadzie. Michaels dowiedział się o reputacji McGilla jako eksperta w zakresie funkcji kręgosłupa, zapobiegania urazom i rehabilitacji.

Michaels opisała, jak zaczęła spotykać się z McGillem w październiku 2021 r.: „Zapytał:„ Kiedy złamałeś kręgosłup? Rezonans magnetyczny wykazał czarną plamę w miejscu złamania kręgosłupa na poziomie L3 i przepukliny trzech dysków na poziomie L3-4, L4-5 i L5-S1. Więc do tego czasu robiłem wszystko źle [biorąc pod uwagę tę diagnozę]”. Oto diagram pokazujący, gdzie znajdują się te poziomy:

Tak, to złamanie L3 było niezbyt drobnym szczegółem, który inni przeoczyli, a który miał duże znaczenie w sposobie leczenia pleców Michaelsa. Czy więc McGill poradził Michaelsowi natychmiastowe poddanie się intensywnej fizjoterapii? Nie dokładnie. Przed przejściem przez resztę rekonwalescencji Michaels musiała odpocząć. I odpoczywaj i odpoczywaj. Pęknięcie w plecach potrzebowało okazji i czasu, by się zagoić. Przesuwanie jej z powrotem najwyraźniej powstrzymało krawędzie złamania przed zlepieniem się i gojeniem. Zamiast tego musiała najpierw popracować nad prostszymi rzeczami, takimi jak stanie, a potem chodzenie. Mogła z czasem przejść do bardziej aktywnej fizjoterapii, kiedy reszta była, że ​​tak powiem, historią.

Przez cały czas musiała ćwiczyć dobrą higienę kręgosłupa. Dobra higiena kręgosłupa nie oznacza codziennego szczotkowania i nitkowania kręgosłupa przed lustrem. To byłby nagły wypadek medyczny, gdybyś mógł zobaczyć swój kręgosłup. Oznaczało to raczej, że musiała upewnić się, że prawidłowo porusza plecami i ciałem. „Za każdym razem, gdy wykonujesz czysty ruch kręgosłupa, jest to jak wrzucanie grosza do skarbonki” — wyjaśnił Michaels. Ostatecznie obejmowało to robienie przysiadów podczas poszerzania jej postawy i upewnianie się, że jej pośladki są zaangażowane.

Wskazówki McGilla pomogły poprawić jej stan. Niemniej jednak „był luty 2022 r., Walentynki, kiedy nadal odczuwałam ból i czułam się, jakbym biegała na przebitej oponie” — wspomina. „Czułem, że nigdy nie odzyskam moich starych pleców. To wywołało łzy”. Dodała: „Ludzie mówią, że codziennie żyją z bólem pleców. Ośmiu na dziesięciu Amerykanów dozna ostrego urazu kręgosłupa”.

Pewnego dnia, podczas przewijania Instagrama, Michaels zobaczył coś, co nazywa się metodą DB. „Sprzedawali to jak maszynę do łupów”. Teraz Michaels nie szukał „maszyny do łupów”. (Nawiasem mówiąc, wyszukiwanie słów „łup” i „maszyna” w mediach społecznościowych może zwrócić kilka bardzo interesujących rzeczy.) Ale widziała w tym potencjalną „maszynę do przysiadów wspomaganych”, więc poszła dalej i zamówiła. Kiedy wypróbowała maszynę DB Method, zdała sobie sprawę, że pozwala ona wykonywać, jej słowami, „wariacje przysiadów, które usuwają nacisk z mięśni czworogłowych. Skontaktowałem się z założycielem firmy i zapytałem: „Czy zdajesz sobie sprawę, że to może być niesamowite narzędzie?”

Jak opisał Michaels, maszyna do ćwiczeń DB Method została zaprojektowana do pracy nad rdzeniem i pośladkami w sposób, który nie wywiera nacisku na plecy. Skończyło się na tym, że tak bardzo polubiła to urządzenie do ćwiczeń w domu, że została rzecznikiem celebrytów DB Method. Inne gwiazdy, takie jak Hailey Bieber, Kim Kardashian, Martha Stewart i Ashley Greene, również używają tej maszyny.

Chociaż Michaels nie wróciła jeszcze całkowicie do swojego poprzedniego stanu, w końcu wyzdrowiała na tyle, że jej funkcjonowanie jest zbliżone do tego, co było wcześniej. Mówiła o tym, jak teraz jeździ konno, na nartach wodnych i snowboardzie. Oczywiście nie wszystko naraz. Po nieobecności w mediach społecznościowych wróciła, w tym następujący post na Instagramie, w którym opisała niektóre ze swoich doświadczeń:

InstagramJillian Michaels na Instagramie: „Hej, drużyno… jeśli wpadłeś dzisiaj, ponieważ właśnie dowiedziałeś się o mojej kontuzji pleców i jesteś ciekawy, jak mi się poprawiło, oto film, który nagrałem jakiś czas temu, pokazujący, jak przez to przeszedłem. Przesyłam dużo miłości. Po złamaniu kręgosłupa i wypadnięciu trzech dysków podczas upadku – po raz pierwszy w życiu zrozumiałem, co to znaczy cierpieć z powodu ostrego, silnego bólu pleców. W tym filmie nauczę Cię, czego nauczyłem się po tym urazie, jak leczyć, radzić sobie z bólem i zachować nadzieję podczas rekonwalescencji. Ale… przede wszystkim czego NIE robić po przepuklinie dysku. Omówię najgorsze błędy, jakie możesz popełnić przy urazach kręgosłupa, które mogą zaostrzyć ból i znacznie pogorszyć uraz. Następnie przejdę do omówienia mentalnych i fizycznych strategii optymalnego powrotu do zdrowia bez operacji w przypadku przepukliny i wypukłości dysków. Po uzyskaniu zgody na rozpoczęcie odbudowy ciała po ustąpieniu ostrego bólu polecam również wypróbowanie metody DB. Zainwestowałem w tę firmę. Zaangażowałem się po próbie pomocy bliskim w budowaniu siły dolnych partii ciała przy jednoczesnym zachowaniu formy. Jest to wspomagana maszyna do przysiadów – co czyni ją doskonałym narzędziem dla początkujących lub szczególnie dla osób po kontuzjach.”

Jednocześnie cała ta gehenna przyniosła jej kilka bardzo cennych spostrzeżeń. „To było otwierające oczy spojrzenie na system opieki zdrowotnej” – relacjonowała. „Naprawdę nie zdawałem sobie sprawy, że system opieki zdrowotnej traktuje ludzi w ten sposób”. Nawet przy wpływie celebrytów i wiedzy na temat sprawności fizycznej, jaką ma Michaels, wciąż ma obejścia i wpadki, które często przynosi amerykański system opieki zdrowotnej. Wyobraź sobie tylko, co dzieje się z tymi wszystkimi pacjentami, którzy nie mają takiej siły przebicia lub wiedzy o ciałach, jaką ma Michaels.

W żadnym wypadku nie oznacza to, że powinieneś unikać prawdziwych, legalnych lekarzy i pracowników służby zdrowia i zacząć słuchać wszystkich fałszywych, nienaukowych bzdur o zdrowiu, które tam są. Wręcz przeciwnie. „Pod żadnym pozorem nie bierz sprawy w swoje ręce, gdy masz ostry ból” – nalegał Michaels. „Kiedy coś jest nie tak, nie rób tylko masaży i idź do kręgarzy. Nie ładujcie się NLPZ. Jeśli masz kontuzję stopy, nie idź pobiegać. Jeśli zadzierasz z kręgosłupem, może to być naprawdę katastrofalne. Innymi słowy, jej słowami: „Uzyskaj odpowiednią diagnozę. Stamtąd uzyskaj odpowiednie leczenie”.

Jednocześnie musisz „edukować się”, jak wyjaśnił Michaels. „Wiele osób nie zauważyło, że złamałem kręgosłup. Rozważ drugie opinie. Musisz być aktywny we własnym procesie zdrowienia”. Ponownie, jej doświadczenie nie oznacza, że ​​wszyscy lekarze będą tęsknić za rzeczami. Podobnie jak sportowcy i muzycy, wśród lekarzy istnieje szeroki zakres jakości, wiedzy i doświadczenia. Dlatego ważne jest, aby znaleźć odpowiednich lekarzy. Tylko dlatego, że szpital wydaje się mieć dobrą reputację, niekoniecznie oznacza, że ​​lekarze, których zobaczysz, są tymi właściwymi.

Ta próba dała jej również nowe uznanie dla jej zdrowia, aw szczególności zdrowia pleców. To sprawiło, że przypomniała sobie, jak kiedyś myślała: „Miałam być tym guru fitness, ale chociaż miałam własny obiekt sportowy, nie doceniałam chronicznego bólu”. Rzeczywiście, jak opowiadała, jej dobry stan zdrowia ograniczał jej perspektywę. „Wcześniej najgorsze, co mi się przydarzyło, miało miejsce w wieku 30 lat, kiedy zerwałem mięśnie podgrzebieniowe i nadgrzebieniowe” — wyjaśniła. „Przez jakiś czas mnie to niepokoiło. Skończyło się na akupunkturze u koreańskiego trenera, który był jak magik”.

I, o bracie, to skłoniło do pogodzenia się z młodszym bratem: „Mój brat, który jest 15 lat młodszy, ma problemy z plecami. Moim zdaniem poprzednia generacja była po prostu słaba”. Jej własne doświadczenia z bólem pleców skłoniły ją do „Zadzwoń do mojego brata i powiedz:„ Tak mi przykro ”. Nie rozumiałem i byłem tylko prawdziwym A-bleep Gen-Xer”. Ponownie, Michaels tak naprawdę nie powiedział „pip”. Raczej był to termin rymujący się z „całością”.

Teraz Michaels ma swoją własną historię do opowiedzenia. „Dla każdego, kto ma kontuzję pleców, może to być naprawdę przerażające” — podkreślił Michaels. „Nie możesz chodzić. Nie możesz stać. Właściwie myślała: „Moja kariera się skończyła”. Jednak, jak pokazała, „Może być lepiej. Nie wchodź do sieci i po prostu czytaj horrory. Dlatego nie miałem żadnego zainteresowania dzieleniem się moją historią, dopóki nie wiedziałem, jak się skończy. Możesz uzyskać lepszą i lepszą jakość życia”. A ponieważ tak wielu ludzi w całym kraju zmaga się z bólem pleców, historia Michaelsa z pewnością wzbudzi większe zainteresowanie.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/brucelee/2023/03/26/jillian-michaels-reveals-freak-accident-back-injury-nearly-2-year-recovery/