Irańscy protestujący twierdzą, że reżim używa „środków nerwowych” do stłumienia zamieszek

Protesty w Iranie stale się nasiliły w ciągu dwóch miesięcy od 22-letniego Mahsy Amini zmarł w wyniku obrażeń zadane przez policja moralności za noszenie „nieodpowiedniej” chusty. Teraz sprawy z siłami bezpieczeństwa osiągają krytyczny etap rozmieszczanie ciężkiej broni i helikopterów. Według ONZ niektórzy Ludzie 40 zostało zabitych tylko w ostatnim tygodniu. Teraz pojawia się wysyp zarzutów, że siły bezpieczeństwa są za pomocą gazu paraliżującego przeciwko własnemu narodowi.

Twierdzenia powstały w mediach społecznościowych i mają kopiowano wiele razy. Pokazują filmy, jak to wygląda unoszący się zielony dym wobec protestujących w kurdyjskim regionie Javanroud, lub zdjęcia amunicji. Wirusowe posty opisują je jako zbrodnie przeciwko ludzkości, zbrodnie wojenne i ludobójstwo i wzywają świat do pomocy.

Irańczycy mają złe wspomnienia związane z czynnikami nerwowymi. Podczas wojny irańsko-irackiej w latach 1980. siły reżimu Saddama Husajna próbowały zrównoważyć przewagę liczebną wroga poprzez używanie broni chemicznej, publicznie ostrzegając Iran, że „dla każdego szkodliwego owada istnieje środek owadobójczy zdolny do jego unicestwienia, niezależnie od ich liczby, a Irak posiada ten środek owadobójczy”. Kiedy siły irańskie zajęły miasto Halabja w 1988 roku, Irakijczycy zbombardowali go mieszanką gazu musztardowego i środków paraliżujących, zabijając ponad 3,000 osób.

Jednak ten przypadek jest bardzo różny. Dan Kaszeta, ekspert od broni chemicznej i Associate Fellow w brytyjskim thinktanku obronnym RUSI, został zbombardowany prośbami Iranu o pomoc w zidentyfikowaniu zaangażowanych w to tajemniczych „czynników nerwowych”. Dla niego jest całkiem oczywiste, że ich nie ma.

„Najważniejsze jest to, że w tych ostatnich incydentach nie ma żadnych dowodów na obecność„ agentów nerwowych ”, powiedział Kaszeta Forbesowi. „Wszystkie efekty wizualne można łatwo przypisać znanej amunicji dymnej i amunicji do opanowywania zamieszek”.

Nie ma zielonego gazu paraliżującego (jest generalnie niewidoczny). Kaszeta mówi, że na filmach widać zielony wojskowy dym sygnalizacyjny. Wskazuje też na jeden tweet twierdząc, że pokazuje „zakazaną broń chemiczną” z nabojem, który jest wyraźnie oznaczony jako gaz CS, środek tłumienia zamieszek na arenie międzynarodowej dopuszczony do użytku policyjnego.

„To dosłownie„ spójrz! To słoń! kiedy jest to wyraźnie i oczywiście scenariusz typu krowy” – mówi Kaszeta.

Kaszeta mówi, że reżim używa gazu CS (technicznie a broni chemicznej niedozwolonej podczas wojny) i zielonego dymu w celu rozproszenia protestów, ale nie mają one nic wspólnego z czynnikami paraliżującymi.

„Zielone granaty dymne HC są śmierdzące i nieprzyjemne, ale w dużej mierze są sztuczką teatralną mającą na celu wywołanie paniki” – mówi Kaszeta.

Niektóre tweety omawiają skład chemiczny zielonego dymu, który jest wytwarzany przez standardowe wojsko kolorowe granaty dymne, używany na przykład do oznaczania miejsca lądowania helikoptera, aby było widoczne z powietrza. Niektóre zielone granaty dymne są równe sprzedawane w celu kontroli tłumu. Dym zawiera heksachloroetan (HC), co może być toksyczne ale nie może być opisany jako środek nerwowy.

„Pomoc medyczna w przypadku tego zielonego dymu polega w dużej mierze na 'przeniesieniu chorego na czyste powietrze, a sam wydobrzeje'” Kaszeta notatki w tweecie, dodając: „Osoby z ciężką niewydolnością oddechową mogą odnieść korzyść z tlenu”.

W rzeczywistości strona medyczna jest jednym z aspektów dezinformacji, która najbardziej dotyczy Kaszety. Zazwyczaj są to czynniki nerwowe leczony atropiną, który sam w sobie jest wysoce toksyczny, ale może uratować życie komuś z zatruciem nerwów. Podanie atropiny osobie, która nie była narażona na działanie środka nerwowego, może być śmiertelne.

– Przez to ktoś zginie – mówi Kaszeta.

To nie jedyne jego zmartwienie. Innym jest to, że przesada szkodzi sprawie; składanie ewidentnie fałszywych twierdzeń na temat działań reżimu może podważyć inne uzasadnione twierdzenia. W sytuacji, gdy siły bezpieczeństwa zabiły już tak wielu ludzi, nikt nie powinien puszczać reżimu.

Innym problemem jest to, że im więcej fałszywych twierdzeń krąży, tym trudniej analitykom takim jak Kaszeta zidentyfikować prawdziwe incydenty. Utrudnia to nadzorowanie nierozprzestrzeniania i zapewnia przestrzeganie międzynarodowych porozumień w sprawie broni chemicznej.

Sytuacja w Iranie jest poważna, a ludzie umierają. Ale zarzuty dotyczące agentów nerwowych są po prostu odwróceniem uwagi od ważniejszych kwestii i, jak to ujął Kaszeta, „dość chybione”.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/davidhambling/2022/11/24/iranian-protesters-claim-regime-is-using-nerve-agents-to-quell-riots/