House of the Dragon's Time Skakanie i przekształcenia są dość drażniące

Wczoraj w końcu to się stało. Podczas gdy House of the Dragon obejmował już cztery lata w pięciu odcinkach, opowiedziana tutaj historia wymaga znacznie dłuższego łuku czasu. I od epizod 6, co wymagało ogromnego, dziesięcioletniego skoku w przyszłość, co wymagało ponownego obsadzenia co najmniej czterech młodych aktorów z pierwszych pięciu odcinków, w tym dwóch głównych gwiazd.

Wczoraj Milly Alcock została zastąpiona jako Rhaenyra przez Emmę D'Arcy, a Emily Carey jako Alicent przez Olivię Cooke. Rodzeństwo Velaryonów również zostało przerobione ze starszymi aktorami, z których każdy przeszedł już dwie inne wersje.

Nie jestem pewien, jak się z tym czuję, aw praktyce wydawało mi się, że przeskok czasu był dość irytujący. Nie chodzi o to, że nowi aktorzy nie robią dobrej roboty, po prostu wszyscy dużo grają, dużo inaczej dziesięć lat później i trochę trudno jest nadrobić zaległości.

Rhaenyra była zajęta głupim posiadaniem królewskich spadkobierców u kapitana Straży Miejskiej, ser Harwina Stronga. Jest to jeszcze bardziej rażące niż cała sytuacja Roberta/Cersei/Jamiego z jego blond dziećmi, biorąc pod uwagę, że Rhaenyra ma srebrne blond włosy Targaryena, a Laenor jest czarna, a cała rodzina ma białe włosy, co sprawia, że ​​jej wykroczenie jest niezwykle oczywiste dla „wszystkich, którzy mają oczy”. ”, jak mówi serial. Naprawdę czuje się zagrożona plotkami, więc pod koniec odcinka ucieka na Smoczą Skałę po tym, jak jasne jest, że Alicent nie przyjmie jej pokojowej oferty małżeństwa między ich dziećmi. Po prostu nie wydaje się, aby była to ta sama Rhaenyra, którą poznaliśmy przez pięć odcinków.

Alicent przekształciła się teraz w znacznie bardziej zahartowaną wersję siebie, zdeterminowaną, aby jej dzieci nie były zagrożone przez oczekujące dziedzictwo tronu Rhaenyry. I wydaje się, że prowadzi się ją do jedynego wniosku, że każdy musi umrzeć, czyli… nie ona i jej dzieci. Myślę, że bardziej podoba mi się ta wersja Alicent, jest po prostu… szalenie inna niż to, co widzieliśmy od niej.

Tymczasem Daemon, wcześniej przebiegły i ambitny, spędził ostatnie dziesięć lat zasadniczo nie robiąc… nic? Ma dwoje dzieci z żoną, która woli być gotowana przez własnego smoka niż umrzeć nudną śmiercią, nie mogąc urodzić się w odległej posiadłości. Zakładam, że Daemon wróci stąd na polowanie na tron, ale dziwnie jest myśleć, że w zasadzie przeszedł na emeryturę przez ostatnie dziesięć lat.

Viserys… jak ten człowiek wciąż żyje? Rozumiem, że nadal chcą forsować konflikt o sukcesję, ale jeśli tak, to nie wiem, czemu tak bardzo opierali się na pomyśle, że dosłownie dekadę temu był u progu śmierci i jakoś… przetrwał cały ten czas i pojawił się nawet gorzej teraz zdrowie, wyglądając jak dosłowny strażnik krypty.

Biorąc pod uwagę, że cała saga Ognia i Krwi ma się rozgrywać w ciągu około 30 lat, prawdopodobnie nie jest to ostatni raz, kiedy będziemy latać w czasie w ten sposób. Ale nie wiem, jak się czuję z tym, jak szybko się to czuje, jak bardzo te postacie się zmieniły, zarówno pod względem osobowości, ale także aktorów, ponieważ serial stracił cenne zasoby.

Śledź mnie na Twitterze, YouTube, Facebook i Instagram. Zapisz się do mojego bezpłatnego cotygodniowego biuletynu podsumowującego zawartość, Bóg toczy.

Odbierz moje powieści science fiction Seria Herokiller i Ziemska Trylogia.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/paultassi/2022/09/26/house-of-the-dragons-time-jump-and-recastings-are-pretty-jarring/