Oto, co kupiliśmy w lipcu według Biura Spisu Ludności

W zeszłym tygodniu Biuro Spisu Ludności wydany miesięczne wstępne szacunki dotyczące sprzedaży detalicznej i gastronomicznej w lipcu. Sam raport jest krótki, ale słodki i ładnie nakreśla przyzwyczajenia amerykańskiego konsumenta. Przedstawia również plan określający, ile konsumenci wydają, a także, co równie ważne, gdzie konsumenci wydają swoje pieniądze. Szczególnie interesujące o tej porze roku są trendy wydatków na lato i powrót do szkoły. Wpływ na to miała roczna inflacja w połączeniu z upałami, podobnie jak ogólne wyższe ceny niektórych artykułów.

Rzućmy okiem na to, co konsumenci kupili tym razem.

W aktualizacji Neil Saunders, dyrektor zarządzający GlobalData odnotował „skromne złagodzenie wzrostu”. Mimo to „Sprzedaż detaliczna poszybowała w górę w lipcu, odnotowując wzrost o 8.6% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. To powiedziawszy, prawie wszystko to było wynikiem inflacji, więc wolumeny detaliczne pozostają na stałym lub nieco niższym poziomie”.

Sentyment Saundersa potwierdza. Całkowita miesięczna sprzedaż z góry wyniosła w lipcu 682.8 miliarda dolarów, według Census Bureau, liczba ta okazała się względnie płaska w porównaniu ze zrewidowaną czerwcową sprzedażą w wysokości 682.6 miliarda dolarów.

Te ogólne, chłodne wyniki prawdopodobnie jeszcze bardziej bolą sprzedawców, biorąc pod uwagę, że mniej więcej o tej porze zeszłego roku konsumenci kupowali towary po wyższych cenach. Chip West, ekspert ds. handlu detalicznego i zachowań konsumenckich w Vericast, mówi, że konsumenci są w fazie obrotu, stawiając rzeczy najważniejsze nad zabawą i czekając w niektórych przypadkach na lepsze lub najlepsze oferty. „Ludzie kupują artykuły spożywcze w dyskontach i zwracają się w stronę restauracji szybkiej obsługi (QSR) [takich jak McDonald's lub Burger King] zamiast zwykłych posiłków, aby zaoszczędzić pieniądze”.

Skoro konsumenci masowo zaciskają pasa, najważniejsze pytanie brzmi: na co, jeśli w ogóle, konsumenci wydali więcej pieniędzy w tym czasie? Obserwacje Westa dotyczące żywności i napojów są trafne, a konsumenci wydali w lipcu 86 miliardów dolarów, nieco więcej niż 85,991 124,948 miliardów, które wydali w czerwcu. Nieco mniej wydano zarówno w sklepach motoryzacyjnych (127,022 miliardów dolarów w porównaniu do 67,440 68,658 miliardów w czerwcu) jak i na stacjach benzynowych (38.5 XNUMX miliardów w porównaniu do XNUMX XNUMX miliardów w czerwcu). „Dobrą wiadomością dla konsumentów jest to, że ceny gazu spadają, nawet jeśli pozostają znacznie wyższe niż rok temu”, pisze Saunders. „Jest to zauważalne w sprzedaży na stacjach benzynowych, która wzrosła o XNUMX% w ciągu ostatniego roku – znacznie niższe tempo wzrostu niż w ciągu ostatnich dwóch miesięcy”.

Według raportu w lipcu nieco bardziej zadbaliśmy o siebie i nasze domy. Wydatki na opiekę zdrowotną i osobistą nieznacznie wzrosły w lipcu do 33,623 33,485 miliardów dolarów w porównaniu z 42,655 42,042 miliardami dolarów w czerwcu, a sklepy z zaopatrzeniem budowlanym i sprzętem ogrodniczym odnotowały w lipcu 78,964 78,803 miliardów dolarów, nieco więcej niż XNUMX XNUMX dolary w czerwcu. Tymczasem żywność i napoje ledwo wzrosły do ​​XNUMX XNUMX miliardów dolarów z XNUMX XNUMX miliardów dolarów w czerwcu.

Inne kategorie, takie jak sklepy z meblami i odzieżą, odnotowały nieznaczny wzrost lub spadek, nadal malując mniej niż solidny profil konsumentów w lipcu.

WIĘCEJ OD FORBESPodział wydatków: oto, co kupiliśmy w grudniu według Urzędu Spisu Ludności
WIĘCEJ OD FORBESSamoloty, Guac i samochody: spojrzenie na niektóre zarobki, które pojawią się w tygodniu od 25 lipca
WIĘCEJ OD FORBESZapytaj eksperta: Otrzymałem umorzenie pożyczki na cele publiczne i co teraz?

„Konsumenci odkładają kupowanie drogich, uznaniowych zakupów, takich jak elektronika, więc zakupy z powrotem do szkoły prawdopodobnie będą kontynuowane w nadchodzących miesiącach”, pisze West.

Saunders potwierdza: „Detaliści muszą radzić sobie z tym wolniejszym popytem w czasie, gdy ich własne koszty gwałtownie rosną, co jest jednym z powodów, dla których obserwujemy tak duże pogorszenie zarówno marż, jak i rentowności”.

Jesteśmy zdecydowanie w tych przysłowiowych „psich dniach” lata i wygląda na to, że branża detaliczna odczuła część tego sentymentu w postaci mniejszego ruchu i wolniejszej sprzedaży. To powiedziawszy, West spodziewa się, że w nadchodzących miesiącach pojawią się zakupy z powrotem do szkoły. „Dodatkowe trendy zakupowe z okresu powrotu do szkoły, które prawdopodobnie przeniosą się do przodu, podobnie jak w przypadku wakacji, obejmują wcześniejsze rozpoczęcie zakupów [i] rozłożenie zakupów na kilka okresów rozliczeniowych, ponieważ większa część budżetów przeznaczana jest na żywność, paliwo, mieszkanie itp.”.

Kolejna runda miesięcznych danych o sprzedaży spodziewana jest 15 września.

Uwaga autora: O ile nie wskazano inaczej, kwoty w dolarach podane w tym artykule są dostosowane do wahań sezonowych oraz różnic w dniach świątecznych i handlowych, ale nie pod kątem zmian cen.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/gracelwilliams/2022/08/20/the-spending-breakdown-heres-co-bug-in-july-according-to-the-census-bureau/