Futerały na gitary i pudełka na chusteczki wypchane gotówką: guru jogi oskarżony o niepłacenie podatków i zgarnięcie 20 milionów dolarów

Liderzy ogólnokrajowej sieci ośrodków jogi, które oferowały zajęcia za darmo lub za niewielkie darowizny pieniężne, zostali uderzeni poważnymi zarzutami o oszustwa podatkowe za rzekome niepłacenie żadnych podatków przez prawie dekadę, podczas gdy zarobili 20 milionów dolarów.

Prokuratorzy federalni twierdzą, że joga kontrowersyjnemu założycielowi organizacji People, Gregory Gumucio i dwóm innym liderom grupy, finansowała wystawny styl życia pieniędzmi zebranymi w 20 ośrodkach jogi, które prowadzili w całym kraju, ale w ogóle nie składali zeznań podatkowych z 2013 do 2020.   

W 2020 r. grupa zamknęła swoje ośrodki w czasie pandemii COVID-19, ale także gdy pojawiły się zarzuty przeciwko Gumucio w wiadomościach i mediach społecznościowych, oskarżając go o seksualne i psychiczne wykorzystywanie pracowników i zwolenników. Gumucio zaprzeczył zarzutom.

Prokuratorzy w Nowym Jorku twierdzą, że Gumucio i jego współoskarżeni, 51-letni Michael Anderson, współwłaściciel grupy i dyrektor finansowy, oraz Haven Soliman, lat 33, jej dyrektor ds. komunikacji i kierownik szkolenia nauczycieli, zarządzali firmą wokół darowizn od uczniów, zbieranie gotówki na koniec zajęć w pudłach z chusteczkami rozdawanych po sali.

Gumucio, Anderson i Soliman zostali aresztowani w środę w stanie Waszyngton i czekali tam na wstępne rozprawy sądowe. Nie było od razu jasne, czy mieli jeszcze adwokatów i nie mogli od razu uzyskać komentarza.

61-letni Gumucio z Cathlamet w stanie Waszyngton był kiedyś prawą ręką legendarnego guru jogi, Bikrama Choudhury'ego, twórcy Bikram yoga, zanim w 2006 roku założył Yoga to the People. 

Choudhury został również oskarżony o niewłaściwe zachowanie seksualne ze swoimi zwolennikami i otrzymał odszkodowanie w wysokości milionów w wyniku kilku procesów sądowych. 

Choudhury pozwał Gumucio w 2011 roku za naruszenie praw autorskich, twierdząc, że Yoga to the People ukradła jego pozy Bikram, które, jak twierdził Choudhury, były jego własnością intelektualną. Choudhury ostatecznie przegrał sprawę.

Zajęcia były hitem, przyciągając setki osób do każdej klasy, w tym gwiazdy takie jak Mary-Kate Olsen i Hilaria Baldwin. W ciągu kilku lat firma rozrosła się z centrali na dolnym Manhattanie do oddziałów w całym kraju, a darowizny pieniężne rosły w miliony.

Ale od 2013 roku prokuratorzy twierdzą, że Gumucio, Anderson i Soliman nigdy nie składali żadnych zeznań podatkowych dla siebie lub firmy, mimo że pobierali miliony pensji. Według dokumentów sądowych trio hojnie wydało na regularne wyjazdy zagraniczne, drogie posiłki i ubrania, karnety NFL; i zakwaterowanie dla koni i jazda konna.

Pomimo rozmiarów firmy prokuratorzy twierdzą, że nie miała ona prawdziwego biura, a pieniądze były ukryte w futerałach na gitary w mieszkaniu Gumucio, a nauczycielom opłacano książki kopertami wypchanymi gotówką.

„Oskarżeni prowadzili lukratywną ogólnokrajową firmę zajmującą się jogą, która przyniosła ponad 20 milionów dolarów i każdemu z nich zarobiła pokaźne sumy, pozwalając im prowadzić wystawny styl życia. Jednak oskarżeni zdecydowali się nie składać zeznań podatkowych ani nie płacić podatków dochodowych” – powiedział Damian Williams, prokurator Stanów Zjednoczonych w południowej dzielnicy Nowego Jorku. „Dzięki wytrwałej pracy śledczej oskarżeni stają teraz w obliczu poważnych zarzutów za swoje rzekome przestępstwa”.

Źródło: https://www.marketwatch.com/story/yoga-to-the-people-leaders-charged-with-not-paying-taxes-while-raking-in-20-million-a-year-11661358725? siteid=yhoof2&yptr=yahoo