Branża rozrywkowa staje się bardziej głośna w kwestii sytuacji związanej z kobaltem w Kongu

Demokratyczna Republika Konga (DR Konga) ma więcej kobaltu niż reszta świata razem wzięta. Zasoby, które napędzają branżę smartfonów o wartości 484.8 mld USD, sektor pojazdów elektrycznych – który ma osiągnąć wartość 858 mld USD do 2027 r., oraz światowy rynek laptopów, który jest obecnie wart ponad 158.50 mld USD. Minerał znajduje się w każdej baterii litowej produkowanej obecnie na świecie.

Prawie trzy czwarte światowej podaży kobaltu wydobywa się w Demokratycznej Republice Konga. Zdecydowanie zastępuje resztę świata, przy czym tylko 3% jest wydobywane w sąsiedniej Zambii i mniejsze ilości w innych krajach.

W 2022 roku Norweska Rada ds. Uchodźców ogłosiła, że ​​sytuacja w Demokratycznej Republice Konga jest najbardziej zaniedbanym kryzysem uchodźczym na świecie – drugi rok z rzędu.

Prowincje górnicze w kraju stały się wylęgarnią uzbrojonych milicji, a Organizacja Narodów Zjednoczonych zgłosiła co najmniej 122 grupy rebeliantów w regionie, co doprowadziło do wysiedlenia i śmierci milionów Kongijczyków.

Dekada walk w tym kraju – minęła przełom wieków – zakończyła się szacowaną liczbą ofiar śmiertelnych na co najmniej sześć milionów. Wielu jest dziećmi. Sprawiając, że – pozornie po cichu – stał się najbardziej śmiercionośnym konfliktem od czasów drugiej wojny światowej. Pytanie brzmi, czy to naprawdę się skończyło?

Aby złagodzić zagrażającą życiu sytuację w Kongu i znaczenie kobaltu dla światowej przedsiębiorczości, komentatorzy polityczni i dziennikarze ślepo podkreślali, że nie jest to jedyna jurysdykcja dla produkcji, bez właściwej analizy przytłaczających faktów, że jest to zdecydowanie główny światowe źródło.

Liczne osobistości ze świata sportu, rozrywki i mediów zwróciły uwagę na sytuację w Kongu, z których ostatnio był Kyrie Irving.

„Jak mogę być wolny”, powiedział Irving, supergwiazda Dallas Mavericks, „jeśli wiem, że dzieci nadal pracują w kopalniach kobaltu w Kongu, produkując Tesle?”

Aktor, producent i reżyser Ben Affleck od ponad dekady prowadzi swoją inicjatywę we wschodnim Kongu, udzielając rzecznictwa i udzielając grantów w regionie. Affleck wielokrotnie zeznawał zarówno przed Izbą Reprezentantów Stanów Zjednoczonych, jak i przed Senatem, a także opowiadał się za Demokratyczną Kongo przed Organizacją Narodów Zjednoczonych, dążąc do zwiększenia międzynarodowej dyplomacji, wsparcia i zrozumienia tamtejszej sytuacji.

Autor i dziennikarz Siddharth Kara udzielił wywiadu Joe Roganowi w jego wiodącym na świecie podcaście na temat tego, co dzieje się w regionie i dramatycznych skutków, jakie ma to dla ludzkiego życia.

Będąc na ziemi w Demokratycznej Republice Konga, Kara był nieugięty, że nie ma czegoś takiego jak „czysty kobalt” i że wszystkie główne przemysłowe kopalnie kobaltu, które odwiedził (w przypadku których, jak powiedział, odwiedził prawie wszystkie) polegały na praca lub niewolnictwo.

Po obejrzeniu podcastu brytyjski raper Zuby polecił swoim obserwatorom w sieci społecznościowej obejrzenie wywiadu.

„Ten najnowszy podcast Joe Rogan Experience jest ciężki” – napisał. „Jeśli masz smartfona lub pojazd elektryczny (to 100% z ciebie), zdecydowanie polecam go posłuchać”.

Usiadłem z Siddharthem Karą, profesorem wizytującym na Harvardzie i autorem książki Cobalt Red: How The Blood of the Congo Powers Our Lives, na temat sytuacji i powodów, dla których przemysł rozrywkowy musi nadal mówić, aby przyciągnąć uwagę całego świata.

Wilson: Co się dzieje w Kongo, dlaczego giną ludzie i jaka jest liczba ofiar śmiertelnych wśród ludności cywilnej w wyniku wydobycia kobaltu?

Kara: Wydobycie kobaltu w Demokratycznej Republice Konga jest katastrofą dla praw człowieka i środowiska. Setki tysięcy biednych Kongijczyków, w tym dziesiątki tysięcy dzieci, wydobywają kobalt z ziemi w niezwykle niebezpiecznych warunkach za zaledwie dolara lub dwa dziennie. Cierpią na połamane kości, toksyczne skażenie i są pogrzebani żywcem w zawalonych tunelach. Ponadto środowisko zostało mocno zanieczyszczone przez firmy wydobywcze. Miliony drzew zostały wycięte, a toksyczne ścieki są wyrzucane do powietrza, ziemi i wody.

Kongo jest odpowiedzialne za mniej więcej trzy czwarte światowej produkcji kobaltu, więc nie jest przesadą stwierdzenie, że cała nasza gospodarka akumulatorowa opiera się na dewastacji górniczych prowincji DR Konga. Nikt nigdy nie dowie się, ile kobiet, mężczyzn i dzieci zginęło w kopalniach kobaltu w Kongu, ale liczba ta prawdopodobnie wyniesie tysiące istnień ludzkich rocznie.

Wilson: Czy Twoim zdaniem firmy czerpiące korzyści z kobaltu w Kongo robią wszystko, aby to powstrzymać? Jeśli nie, jak myślisz, dlaczego tak jest?

Kara: Wielkie firmy technologiczne i EV na szczycie łańcucha dostaw kobaltu nie robią wystarczająco dużo, aby spełnić swoje twierdzenia, że ​​prawa człowieka każdego uczestnika ich łańcuchów dostaw są chronione, że w ich łańcuchach dostaw kobaltu nie ma pracy dzieci , oraz że działalność wydobywcza w Kongu jest prowadzona w sposób zrównoważony. Prawda jest taka, że ​​nie ma kobaltu z Konga, który nie byłby skażony szeregiem naruszeń praw człowieka i szkód dla środowiska. Jedynym powodem, dla którego mogę wymyślić, dlaczego tak jest, jest to, że ludzie i środowisko w Afryce są cenione mniej niż ludzie i środowisko na globalnej północy.

Wilson: Czy z rządowego punktu widzenia można zrobić więcej, aby powstrzymać problemy w Kongu?

Kara: Rządy muszą zrobić więcej, aby zmusić firmy technologiczne i EV do wzięcia odpowiedzialności za Kongijczyków, którzy żerują na ich kobalcie. Na przykład w Stanach Zjednoczonych obowiązuje ustawa — ustawa o ułatwieniach w handlu i egzekwowaniu prawa w handlu (2016) — która zabrania importu towarów wytworzonych przy użyciu pracy przymusowej lub pracy dzieci. Gdyby to prawo zostało po prostu zastosowane do niezliczonych gadżetów i pojazdów elektrycznych z kobaltem w bateriach, jestem pewien, że firmy technologiczne i elektryczne szybko zaczęłyby poważniej traktować prawa człowieka mieszkańców Demokratycznej Republiki Konga.

Wilson: Czy powiedziałbyś, że niszczycielski wpływ produkcji kobaltu w Kongu jest znany z perspektywy technologicznej i rządowej na całym świecie? Dlaczego zajęło ci – i kilku innym wybranym, takim jak Joe Rogan i Kyrie Irving – zwrócenie uwagi na problemy związane z produkcją kobaltu w kraju?

Kara: Jestem przekonany, że prawie każda firma technologiczna i elektryczna, a także większość rządów na globalnej północy jest świadoma praw człowieka i dewastacji środowiska spowodowanej wydobyciem kobaltu w Demokratycznej Republice Konga. Tragiczna prawda jest taka – serce Afryki od wieków jest plądrowane przez obce mocarstwa. Tak jak poszukiwacze prawdy, tacy jak Roger Casement, Joseph Conrad i George Washington Williams, ujawnili okropności ludobójczego splądrowania Konga przez króla Leopolda w poszukiwaniu kauczuku i kości słoniowej, tak samo dzisiejsi poszukiwacze prawdy muszą zwrócić uwagę świata na grabież kobaltu. Ludzie tacy jak Joe Rogan i Kyrie Irving wykorzystali swoje platformy, aby wzmocnić głosy Kongijczyków w świecie, który nie może funkcjonować bez ich cierpienia. W miarę jak ta prawda będzie przenikać cały świat, utworzy się wspólnota sumień, która zażąda, aby firmy technologiczne i elektryczne wzięły odpowiedzialność za swoje łańcuchy dostaw kobaltu.

-Koniec-

Oburzenie ze strony ogółu społeczeństwa, globalnych wpływowych osób i godnych uwagi osób wzmogło się w ostatnich tygodniach z wirusowym charakterem odcinka podcastu Kary i Rogana, który wpłynął na ducha czasu wokół kobaltu. Jednak nie jest to pierwszy raz, kiedy został poruszony, a wokół Kobaltu i Konga robi się hałas od co najmniej ostatniej dekady. Jednak nigdy wcześniej opinia publiczna nie otrzymała tak wnikliwego opisu z pierwszej ręki katastrofalnie śmiertelnego wpływu działań humanitarnych na życie cywilów i środowisko w Kongu. Przynajmniej żadnych kont, o których mówiono z powodu nowych mediów.

Czas pokaże, czy dalsza świadomość i oburzenie na ten temat pomogą wprowadzić konstruktywną zmianę.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/joshwilson/2023/03/15/entertainment-industry-becomes-more-vocal-about-the-cobalt-situation-in-the-congo/