Cristiano Ronaldo nie jest problemem dla Manchesteru United

Kolejny mecz w Premier League i kolejny hat-trick wciąż inspirującego Cristiano Ronaldo.

Dodając do tego trzy kolejne gole, Ronaldo przekroczył w tym sezonie 20 goli we wszystkich rozgrywkach dla Manchesteru United – o 12 więcej niż drugi najlepszy strzelec klubu w tym sezonie: Bruno Fernandes.

Pokazuje to, jak Manchester United w tym sezonie polega na Ronaldo, mimo że ma on 37 lat i jest krytykowany za brak wszechstronnej gry na boisku.

Gdyby nie gole kapitana Portugalii w tym sezonie, i tak już ponury i rozczarowujący sezon byłby znacznie gorszy. Czerwone Diabły z pewnością nie wydostałyby się z grup Ligi Mistrzów, a także nie miałyby szans na zajęcie miejsca w czołowej czwórce w kraju.

Choć ich starcie nie jest łatwe, gdyż Liverpool, Arsenal i Chelsea wciąż pozostają w grze, Manchester United pozostaje w grze i ma tylko trzy punkty do czwartego w tabeli Tottenhamu Hotspur. Biorąc pod uwagę spadające wyniki – Spurs i Arsenal przegrały w weekend – zespół Ralfa Rangnicka musi podziękować Ronaldo za trzy gole, które zapewniły mu zwycięstwo.

Pojawiły się głosy, że Ronaldo powinien zostać zwolniony w niektórych momentach sezonu, ale prawda jest taka, że ​​Man United nie ma pozorów tak rozbudowanego składu, aby odpowiednio to zrobić.

Edinson Cavani, obecny środkowy napastnik drugiej linii, który rzeczywiście stwarza zagrożenie na boisku, może zagrać tylko raz w czasie burzy, a resztę czasu spędza na ławce rezerwowych lub w pokoju zabiegowym. W drugiej kampanii reprezentanta Urugwaju nie wyszło to na dobre i coraz bardziej prawdopodobne jest, że będzie mógł odejść latem tego roku.

Dlatego też w gestii Ronaldo leży zdobywanie bramek i gra w ataku – coś, co robił przez cały sezon i udawało mu się to osiągnąć. Istnieją znaki zapytania co do jego wciągającej gry i nieumiejętności wywierania pressingu, ale Ronaldo ma 37 lat i jest mało prawdopodobne, aby teraz się zmienił. Jest strzelcem bramek i zrobił to po raz kolejny w słabiej radzącym sobie zespole.

Nowy menedżer będzie musiał podjąć decyzję i wygląda na to, że będzie to obecny szef Ajaksu Erik ten Hag. Szczegóły kontraktu są dopracowywane, ale osiągnięto ustne porozumienie, które, o ile nie wystąpią żadne incydenty, oznacza, że ​​Holender będzie zarządzał Manchesterem United w przyszłym sezonie.

Ten Hag gra w określony sposób, który sprawi, że obecna grupa graczy będzie pracować i biegać ciężej niż kiedykolwiek, a tego właśnie potrzebują. To on podejmie jednak decyzję w sprawie zaangażowania Ronaldo.

Powinno już być zupełnie jasne, że Czerwone Diabły muszą tego lata sprowadzić kolejnego środkowego napastnika, który albo będzie pomagał Ronaldo, albo przejmie nad nim stery swoimi występami.

Darwin Nunez z Benfiki, obecnie wyceniany na około 70 milionów funtów, stanie się zawodnikiem cieszącym się dużym zainteresowaniem po występach w tym sezonie dla portugalskiej drużyny w Lidze Mistrzów. Większość czołowych drużyn w Europie będzie zabiegać o jego podpis, co może utrudnić Czerwonym Diabłom, gdyby w przyszłym sezonie nie brały one udziału w rozgrywkach najwyższej półki w Europie.

Jeśli Ronaldo pozostanie na rok w swojej obecnej umowie, będzie oczekiwał roli wyjściowej, co może oznaczać, że Ten Hag będzie musiał zmienić swoją formację 4-3-3, której zwykle używa, lub mieć bardzo jasną politykę rotacji.

To był kolejny rozczarowujący sezon bez trofeów dla fanów Czerwonych Diabłów, ale jeśli jedno jest pewne, to fakt, że 21 goli Ronaldo w 35 występach w tym sezonie nie był problemem.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/liamcanning/2022/04/17/cristiano-ronaldo-is-not-the-problem-for-manchester-united/