Okoliczności sprawiły, że mistrz NASCAR Kurt Busch przyjął nową rolę wcześniej, niż chciał

Były kierowca NASCAR, Kurt Busch, wydaje się żyć swoim najlepszym życiem. A przynajmniej to, co dało mu życie. Dwa lata temu 44-letni były mistrz serii Cup wiedział, że jego czas jako pełnoetatowego zawodnika dobiega końca. Ale z pozoru małostkowy wyglądający wypadek podczas kwalifikacji w Pocono zeszłego lata zakończył karierę, prawdopodobnie zanim był gotowy.

Busch doznał wstrząsu mózgu w wypadku Pocono i nie mógł się dostać odprawa medyczna została zmuszona do zakończenia kariery z 34 zwycięstwami w Pucharze i tytułem Pucharu 2004. Zespół 23XI Racing podpisał z przed rozpoczęciem sezonu 2022 zastąpił Buscha kierowcą Ty Gibbsem przez większość pozostałej części ostatniego sezonu, podczas gdy Busch pracował nad jego powrotem do zdrowia.

Busch wrócił w tym tygodniu na Daytona International Speedway na otwarcie sezonu Daytona 500, wyścig, który nawiasem mówiąc wygrał w 2017 roku, nie jako zawodnik, ale jako jeden z marszałków samego wyścigu wraz z kilkoma legendami NASCAR, aby pomóc uczcić 75.th rocznica.

„Byłem tym zdumiony, odkąd dowiedziałem się o tym na początku tego tygodnia” – powiedział Busch w piątek w Daytona. „Aby zastanowić się nad niektórymi osiągnięciami i niektórymi zespołami wyścigowymi, z którymi byłem. Potem usiąść i powiedzieć: „Wow, to jest Richard Petty, to jest Bobby Allison”. To grupa legend i prawdziwych rajdowców, a bycie jej częścią – szczerze mówiąc, czuję wielką pokorę. Jestem tym zachwycony, a to wyjątkowa okazja. Jestem tym bardzo podekscytowany i oczywiście trochę zdenerwowany”.

Jeśli chodzi o jego powrót do zdrowia, Busch powiedział, że nadal trwa.

„Mam się dobrze” — powiedział Busch. „Codzienność jest normalna. Kiedy wykonuję treningi z fizjoterapeutą, zmieniamy je teraz trochę na podkładkę równoważącą, co pomaga w tworzeniu siły rdzenia i pomaga w moich ruchach, które muszę wykonywać, a to jest męczące.

„Zauważam rzeczy, które mnie podnoszą, a potem załamują, kiedy muszę zrobić dzień wolny i dzień wolny. Tam, gdzie naciskałem siedem dni w tygodniu, aby spróbować wrócić do samochodu, a potem, szczerze mówiąc, wziąłem wolne w grudniu. To był emocjonalny czas i to też było częścią tego procesu. Ale mam się dobrze.

Mając ponad 20 lat ścigania się i wygrywania w kilku zespołach we wszystkich trzech najwyższych seriach NASCAR, Busch ma duże doświadczenie i wiedzę na temat sportu i branży, więc wydawało się naturalne, że wślizgnie się do rolę konsultanta. I chociaż była to rola, którą wyobrażał sobie po zakończeniu kariery. Ta wizja pojawiła się jednak szybciej, niż się spodziewał.

WIĘCEJ OD FORBESKurt Busch z Nascara rozpoczyna swój ostatni rozdział, być może trochę wcześniej, niż chciał

„Wszystko wydarzyło się rok wcześniej, niż się spodziewałem i jestem zadowolony z tego, gdzie wszystko się znajduje” – powiedział. „Nawet jak Ty Gibbs, kiedy w zeszłym roku wskoczył do samochodu Monster Energy i rozpędził go w Pucharze, Monster Energy zawsze powtarzał mi, żebym objął go ramieniem, ponieważ później będzie dla nas tym jedynym ”.

Kiedy i jeśli zostanie dopuszczony do wyścigu, czy w przyszłości zobaczymy Kurta Buscha z powrotem w samochodzie pucharowym NASCAR?

„O to chodzi, życie idzie do przodu. Kontrakty się zdarzają – powiedział. „To jest sport na wielką skalę, a obecnie pieniądze sponsorów są ośmiocyfrowe. Te nie spadają tak po prostu z nieba.

„Mam świetne relacje z Monster Energy i Toyotą i dlatego widzisz mnie tutaj na torze, mocno naciskam i robię wszystko tak samo, jak gdybym się ścigał. W przyszłym tygodniu w centrali Monster Energy odbędzie się wielkie ogłoszenie z Tylerem Reddickiem, a dziś wideo z Ty Gibbsem. Dzieje się dużo fajnych rzeczy. Kiedy pojawi się zielone światło, jest szansa na otwarcie drzwi do dyskusji, więc jest to proces. Nie można przepychać jednego przed drugim”.

Pomimo okoliczności Busch powiedział, że wszystko jest w porządku z tym, jak wszystko potoczyło się od czasu jego wypadku.

„Powiedziałem Denny'emu (Hamlinowi), że mam przed sobą dobry rok i podpisałem dwuletni kontrakt” - powiedział. „To byłby ten łabędzi śpiew, trasa koncertowa Kevina Harvicka na emeryturę, ale cieszę się, że będzie miał taką możliwość”.

„Dla mnie zawsze byłem tym, wierz lub nie, tym nieśmiałym facetem, tym skromnym facetem. Po prostu lubię wychodzić i ścigać się samochodami. Zobaczymy, gdzie to wyjdzie. Czy to była moja decyzja, czy ktoś z góry, nie ma to dla mnie znaczenia. Jestem bardzo szczęśliwy. jestem zadowolony. A gdybym miał okazję ścigać się w tym sporcie przez 23 lata i osiągać wszystkie wysokie i niskie noty, nie zamieniłbym tego na nic. To hollywoodzkie zakończenie, które jedzie po pole position na ostatnim okrążeniu, jakie kiedykolwiek miało miejsce. Uśmiecham się do tego i jestem z tego powodu szczęśliwy”.

Busch dodał, że zaczyna akceptować swoje nowe życie.

„Ponieważ sprawy potoczyły się szybko do przodu, a teraz jest to drugi tydzień bycia tutaj na torze w Daytona, zrobiliśmy Koloseum w zeszłym tygodniu” - powiedział. „Nie ma wątpliwości, gdzie jest moja rola w zespole, jest wszędzie w zespole. I przeprowadzałem różne wywiady z drużyną i innymi sponsorami. Robię wszystko tak samo, ale nie zakładam kasku, a zamiast tego włączam radio na trening, kwalifikacje i wyścig.

Jest teraz gotowy na wszystko, co przyniesie mu przyszłość, zaczynając jako konsultant. Wygląda na to, że zmierza we właściwym kierunku iw rzeczywistości otrzymał już weryfikację.

„Robię dokładnie to, co chcę robić” — powiedział. „Nie chcę mieć zespołu wyścigowego. Stawałem się coraz starszy i nie zamierzałem prowadzić na pełny etat. Mam nieoficjalny doktorat w tym garażu i chcę go oddać młodym inżynierom, młodym członkom załogi i tak jak wczoraj na pit-road, ten młody inżynier, w zeszłym roku był jego pierwszym wyścigiem NASCAR. Nie robił żadnych rzeczy z Truck Series, żadnych rzeczy z Xfinity. Stał tam jak jeleń w świetle reflektorów. W tym roku mówi do mnie: „Stary, jest ci za co dziękować, ponieważ dokładnie wiem, gdzie muszę być i co dokładnie muszę zrobić”.

„Myślę, że pewnego dnia ten dzieciak zostanie szefem załogi, ale ma przed sobą długą drogę. Po prostu zobaczyć jego wzrost w ciągu 365 dni, pomyślałem, że w tym momencie mojej kariery też będę”.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/gregengle/2023/02/18/circumstances-put-nascar-champion-kurt-busch-in-a-new-role-sooner-than-he-wanted/