Po kilku niejasnych komentarzach na temat wprowadzenia polityki przyjaznej rynkowi w pierwszym kwartale można odnieść wrażenie, że chińscy decydenci ustalili minimalny poziom poniżej spadków chińskich akcji. Ale komentarze miały także na celu stabilizację uwierz w to napięcie na gospodarkę Chin zmagającą się z załamaniem na rynku nieruchomości, rosnącą liczbą przypadków Covid i blokadami.
Decydenci zasygnalizowali także postęp w pracach Komisji Papierów Wartościowych i Giełd w zakresie planu rozwiązania impasu w związku z realizacją przez SEC planów wycofania z giełdy spółek, które nie spełniają jej wymogów audytowych. Pekin oświadczył także, że wspiera wszystkie rodzaje spółek notowanych za granicą – jest to uwaga, która może uspokoić inwestorów przestraszonych chaotycznym debiutem, a następnie wycofaniem z giełdy przez
DiDi Global
po tym, jak wszedł w konflikt z chińskimi organami regulacyjnymi. Za jednym zamachem chińskie organy regulacyjne próbowały to zrobić pomachać największe obawy, które ciążyły na jej rynku – rozprawa z firmami internetowymi i sektorem nieruchomości, obawy o los spółek zagranicznych i załamanie gospodarcze – i próbowały sprawić, by decydenci zajmujący się polityką stabilności traktowali w tym roku priorytety przed 20. Zjazdem Partii na rynek, który był pod presją.
„Oświadczenie sugeruje wysoki stopień zaniepokojenia podstawowym stanem gospodarki, nasilenie łagodzenia polityki fiskalnej, monetarnej i, co najważniejsze, w sektorze nieruchomości, a także wzmożone wysiłki mające na celu ograniczenie spadków na rynkach akcji, co obejmie spowolnienie regulacji spółek internetowych”, mówi Rory Green, główny ekonomista TS Lombard w Chinach, za pośrednictwem poczty elektronicznej.
Choć mało szczegółów, komentarze wystarczyły wyślij akcje na łzę i przypominały rok 2015, kiedy Pekin zwiększył stymulację i pożyczył pieniądze domom maklerskim na zakup akcji, próbując zażegnać głęboki spadek w obliczu obaw o swoją gospodarkę. The
iShares MSCI Chiny
fundusz notowany na giełdzie (MCHI) wzrósł o 11% w porannym handlu, podczas gdy
KraneShares CSI Chiny Internet
ETF (KWEB) wzrósł o 21%, odrabiając straty z ostatniego tygodnia. Nawet
Invesco Złoty Smok Chiny
ETF (PGJ) odnotował wzrost o 26%, odrabiając również ostre straty z ostatniego tygodnia, spowodowane obawami inwestorów potencjalne wycofanie spółek notowanych na giełdzie w USA.Komentarze oznaczają „ważny reset”, ponieważ pokazują, że decydenci nadal troszczą się o rynek po burzliwym roku, który sprawił, że niektórzy inwestorzy zastanawiali się, czy w Chinach nadal można inwestować, mówi Michael Kelly, globalny szef strategii Multi-Asset w PineBridge Investments . Ale uruchamia to także czas, w którym Pekin może „pokazać nam, że im zależy” za pomocą bodźca, dodaje Kelly. Szczególnie akcje spółek internetowych odetchnęły z ulgą, gdy decydenci zasygnalizowali, że represje technologiczne mogą dobiegać końca – to powitalny znak dla łowców okazji przynajmniej w największych i bardziej dochodowych gigantach internetowych, takich jak Alibaba Group Holding (BABA) i Tencent Holdings (700. Hongkong), która spadła do coraz bardziej atrakcyjnego poziomu. Rzeczywiście, akcje Alibaby wzrosły o 22%, choć w tym roku nadal spadają o 21%.
Jednak choć notowane na giełdach internetowych osłabione akcje mogą odnotować mocne odbicie, niektórzy inwestorzy długoterminowi faworyzują inne części rynku. Prezes GQG Partners Rajiv Jain twierdzi, że nadal faworyzuje spółki bardziej cykliczne, włącznie z
China Merchants Bank
(600036.China), które powinny skorzystać na wzroście kredytów, a nawet
PetroChina
(PTR), które mogą zyskać na wysiłkach Pekinu na rzecz pobudzenia gospodarki lub na korzystnych perspektywach cen ropy naftowej, nawet jeśli wojna w Rosji zakończy się, ponieważ jest mało prawdopodobne, że sankcje zostaną zniesione. Biorąc pod uwagę zmieniającą się sytuację w zakresie inflacji i polityki pieniężnej, a także problemy strukturalne, z którymi boryka się wiele z tych dużych firm zajmujących się platformami internetowymi, Jain widzi, że w przypadku wzrostu cen na rynku wiodącą rolę przejmą bardziej cykliczne firmy.
Na przykład regulacje utrudniają działalność fintech firmy Tencent, a nowe gry nadal nie zostały zatwierdzone, podczas gdy inne firmy internetowe znajdują się pod presją, ponieważ pracownicy nalegają na tworzenie związków zawodowych. Chociaż Pekin może wycofuje się ze swoich ataków, jego dążenie do wspólnego dobrobytu – i bardziej równych warunków działania – nadal jest aktualne, potencjalnie ograniczając odbicie w firmach internetowych i mnożniki, jakie te firmy mogą osiągnąć.
Chociaż uwagi Chin na temat postępów w kontaktach z amerykańskimi organami regulacyjnymi w sprawie notowań na giełdzie na lądzie mogą złagodzić panikę wokół chińskich akcji notowanych na giełdzie w USA, Jain zauważa, że wycofywanie się większych inwestorów z ADR jest już „losem dokonanym”. Ponadto chińskie firmy mają trudności ze zbieraniem pieniędzy w USA i ponadpartyjnym wsparciem dla ostrzejszego stanowiska wobec Chin. Chińskie firmy, które nie szukały jeszcze notowań w Hongkongu, prawdopodobnie nadal będą to robić.
Dla tych, którzy notują wynik na własnym boisku, nieoczekiwana interwencja, która w środę spowodowała gwałtowny wzrost akcji chińskich akcji, przypomina w pewnym stopniu nieoczekiwaną drakońską interwencję w zeszłym roku, która spowodowała spadek cen akcji, gdy Pekin zasadniczo zaczął nastawiać się na zysk firmy oferujące korepetycje pozaszkolne w organizacje non-profit.
Zdolność państwa do radykalnej zmiany kierunku rynku, jak również w dalszym ciągu ryzyka geopolityczne fakt, że Chiny mogą zostać dotknięte wtórnymi sankcjami Zachodu w związku z neutralną postawą Pekinu w wojnie Rosji z Ukrainą, może ograniczyć zyski.
Nie wiadomo jeszcze: czy działania Chin w zakresie stymulacji pokrywają się z dzisiejszymi słowami pocieszenia.
Napisz do Reshma Kapadii na [email chroniony]