Branża ostrzega, że ​​reasekuracja katastrof wzrośnie po roku ekstremalnych warunków pogodowych

Branża ostrzega, że ​​składki reasekuracyjne od katastrof majątkowych wkrótce wzrosną, ponieważ niektóre firmy zostały zmuszone do opuszczenia rynku po kolejnym roku ekstremalnych warunków pogodowych.

Rynek, który płaci za huragany i burze, został mocno dotknięty z powodu rosnących kosztów zapewnienia ochrony, a niektóre grupy zmniejszyły swoją ekspozycję.

W ostatnich dniach noty agencji ratingowej Fitch i maklera giełdowego Peela Hunta zwróciły uwagę na znaczące spadek podaży reasekuracji na szerszym rynku, ze szczególnym naciskiem na transakcje katastroficzne.

Peel Hunt ostrzegł przed „załamaniem pojemności. . . jest na kartach”. Mówiąc szerzej, mieszanka katastrof naturalnych oraz strat związanych z Ukrainą w tym roku skłoniła reasekuratorów do obniżenia poziomu zapewnianej ochrony ubezpieczeniowej.

Dzieje się tak dlatego, że inflacja zwiększyła popyt ze strony klientów ubezpieczycieli, co ma skutkować dużymi podwyżkami cen pod koniec roku, gdy trzeba będzie renegocjować polisy – znane jako odnowienia 1/1, ponieważ data rozpoczęcia to 1 stycznia.

„Nie chodzi o to, czy [rynek się zmieni] teraz, ale o to, kiedy”, powiedział Stephen Catlin, dyrektor generalny Convex. „Kiedy dla reasekuracji jest 1/1.”

Reasekuratorzy, w tym ci działający w Lloyd's of London, odgrywają kluczową rolę w globalnym systemie finansowym: dzielą ryzyko i składki z głównymi ubezpieczycielami w ramach szerokiej gamy polis ubezpieczeniowych, co oznacza, że ​​pomagają określić, co można ubezpieczyć i za jaką cenę.

Peel Hunt powiedział, że koszt reasekuracji od katastrof majątkowych może wzrosnąć nawet o 30 procent, nawet po uwzględnieniu inflacji.

Lloyd's of London ubezpieczyciel Beazley, który pozyskał w tym miesiącu nowy kapitał, aby skorzystać z mocniejszego rynku, przewiduje, że reasekuracja nieruchomości może być o 50 procent droższa w przyszłym roku.

Najnowszym czynnikiem napędzającym były dziesiątki miliardów dolarów żądanych roszczeń Huragan Ian, który we wrześniu dotarł na Florydę i ma przynieść w tym roku 35-55 miliardów dolarów ubezpieczonych strat w wysokości około 120 miliardów dolarów, prognozuje Fitch.

„Wzrosty cen będą najbardziej widoczne w regionach najbardziej dotkniętych klęskami żywiołowymi w 2022 r., w tym w Australii, na Florydzie i we Francji” – podała agencja ratingowa.

Dramatyczne zacieśnienie rynku prowadzi do napiętych negocjacji między reasekuratorami a brokerami, którzy działają w imieniu ubezpieczycieli.

„Ludzie w tej chwili do niczego nie dochodzą”, powiedział starszy pracownik Lloyd's Market, mówiąc pod warunkiem zachowania anonimowości, mówiąc, że negocjacje trwają „bardzo, bardzo późno” i mogą nawet przebiec w styczniu.

Dyrektorzy powiedzieli, że wycofanie się reasekuratorów zostało spotęgowane przez trudności w zabezpieczeniu tzw. Catlin z firmy Convex opisał wynikający z tego pośpiech pod koniec roku jako „całkowity chaos”.

David Priebe, prezes brokera reasekuracyjnego Guy Carpenter, powiedział, że styczniowy sezon odnawiania „postępuje wolniej niż w poprzednich latach, ale… . . ta odnowa zawsze była znacznie bardziej złożona, nawet przed nadejściem huraganu Ian”.

„Musimy zebrać się ze wszystkich części branży, aby wspólnie stawić czoła wyzwaniom, przed którymi stoimy” – dodał Priebe.

W Post na LinkedIn w środę Andy Marcell, dyrektor naczelny działalności maklerskiej w zakresie reasekuracji Aon, również ostrzegł przed „tarciami i niepewnością” na rynku. Wezwał reasekuratorów, aby zapewnili „wystarczający czas zarządzania na przegląd i akceptację ofert”.

Lloyd's of London odmówił komentarza.

Stolica klimatyczna

Tam, gdzie zmiana klimatu spotyka się z biznesem, rynkami i polityką. Zapoznaj się z zasięgiem FT tutaj.

Czy jesteś zainteresowany zobowiązaniami FT w zakresie zrównoważonego rozwoju środowiska? Dowiedz się więcej o naszych celach opartych na nauce tutaj

Source: https://www.ft.com/cms/s/cddcae5c-2783-4b40-9715-06104774248a,s01=1.html?ftcamp=traffic/partner/feed_headline/us_yahoo/auddev&yptr=yahoo