Burgundia walczy z mrozem bez wytwarzania emisji

Było późne popołudnie w pierwszą niedzielę kwietnia w Burgundii. Zimno. Pochmurny. Gwałtowny wiatr wpycha dreszcze w moje kości.

Stawienie czoła żywiołom było konieczne, aby złożyć hołd świętej krainie – klimatowi Romanée Conti w gminie Vosne-Romanée. Co zaskakujące, winnice tętniły życiem. Zagrożenie mrozem zmusiło oddanych pracowników do zainstalowania w całym regionie szeregu technik zapobiegawczych.

Następnego dnia dym i sadza wypełniły powietrze od Saint-Aubin do Morey-St. Denis. Małe pożary upiększały krajobraz. Jak okiem sięgnąć, w rzędach winnic ustawionych na wartownikach, znajdowały się duże świece.

Aby uniknąć katastrofalnych strat, tak jak w 2021 r., winiarnie w Burgundii stosują szeroką gamę technik aktywnego zapobiegania przymrozkom. Od pochodni i podgrzewanych drewnianych kociołków, świec parafinowych, płonących ścinków winorośli, przenośnych maszyn wiatrowych, a nawet helikopterów – każdy z tych wyborów powoduje emisję dwutlenku węgla.

Starając się przede wszystkim nie szkodzić: dlaczego aktywne metody wytwarzania dwutlenku węgla są tak powszechnie stosowanymi metodami zwalczania mrozu w winnicach Burgundii i gdzie indziej?

Miecz obosieczny

Dr Greg Jones, dyrektor generalny Abacela Vineyards and Winery, klimatolog i terrorysta rozpoznaje rozwiązania zwalczające mróz, który dodaje CO2 do atmosfery stanowi problem. „Praktycznie wszystko, co robimy, aby rozwiązać jeden problem, ma wpływ na inny aspekt systemu” – mówi. „Ponieważ używamy paliw praktycznie do wszystkiego, zwracamy się w stronę paliw, aby złagodzić szkody spowodowane mrozem, które wyraźnie zwiększają ładunek dwutlenku węgla do atmosfery”.

Nieświadomy opracowywanych aktywnych metod pozwalających uniknąć emisji dwutlenku węgla, Jones lubi zraszacze jako środek ochrony przed zamarzaniem. „Najskuteczniejszym sposobem jest użycie wody do zamrożenia pąków i uwolnienia utajonego ciepła w celu ich ochrony. Ale jeśli pędy są zbyt długie, to nie działa tak dobrze, jak zrywa pędy. W grę wchodzą jednak zasoby wody, koszty i przepisy regionalne.

Krótki podkład mroźny

Istnieją dwa rodzaje mrozu: adwekcja i radiacja. Adwekcja, znana również jako mróz wiatrowy, wynika z poziomego transportu mas zimnego powietrza o temperaturze poniżej 32°F. Lód, zwykle w postaci krystalicznej, jest szeroko osadzany.

Mróz radiacyjny występuje przy czystym niebie i spokojnym wietrze. Inwersja rozwija się, gdy temperatura w pobliżu gruntu spada poniżej zera. W takim przypadku ciepłe powietrze z góry można wyciągnąć na powierzchnię za pomocą wentylatorów, helikopterów itp.

Wiosenne przymrozki są od lat rzeczywistością w regionach winiarskich. Jednak cieplejsze zimy powodują uprawę winorośli „budzenie" wcześniej.

Delikatne nowe pąki łatwo ulegają zniszczeniu przez mróz. Dodatkowo mróz negatywnie wpływa na plon i jakość owoców. Silny mróz może zniszczyć cały rocznik.

Co się dzieje w Burgundii

Zgodnie ze zobowiązaniem Francji do osiągnięcia neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 r. Zarząd Wina Bourgogne opracowuje plan, którego publikację zaplanowano na koniec roku, mający na celu zmniejszenie emisji o połowę do 2030 r. w drodze do pełnej neutralności.

„Pomysł polega na stworzeniu katalogu rozwiązań dla poszczególnych obszarów, aby pomóc domenom, jaskiniom i négoces znaleźć własne rozwiązania” – mówi Cécile Mathiaud, specjalistka ds. relacji z mediami w The Bourgogne Wine Board.

Chociaż region zezwala na stosowanie zraszaczy do zwalczania mrozu, ograniczenia ograniczają tę praktykę do winnic z dostępem do wód gruntowych – w niektórych częściach Chablis. Na pozostałej części regionu opryski są niedozwolone.

Elektryczne przewody grzejne, spotykane w niektórych winnicach Grand Cru Chablis, są również testowane w około 10–15% winnic w Burgundii w celu określenia kosztów środowiskowych i rzeczywistych.

„Próbujemy dowiedzieć się, jakie będą konsekwencje dla reszty populacji. Z tego powodu nie wydaje się możliwe stosowanie [drutów grzejnych] wszędzie” – mówi Mathiaud. „I to jest takie drogie. To byłoby za dużo w przypadku i tak już bardzo drogich win, takich jak Grand Crus.

Świece parafinowe przechodzą badanie skuteczności; jednakże cele regionu neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla każą kwestionować długoterminową opłacalność ich stosowania.

Dodatkowo Bourgogne's Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO status kwestionuje wszelkie próby zmiany obszaru. Proponowane zmiany, w tym sadzenie drzew, inicjują warstwę biurokratycznej biurokracji, której manewrowanie może zająć lata.

Dbanie o swój ślad

W Domaine Dujacy w Morey-St. Denis, enolog Diana Snowden Seysses, wyraża ulgę, że winiarnia doświadczyła w tym roku tylko jednego przymrozku i uniknęła żadnych uszkodzeń.

Zamiast palić świece lub bele siana, brygadzista Domaine Dujacy przeprowadził siedem różnych prób przycinania i jedną obróbkę olejem roślinnym. Według Snowdena Seyssesa żadna z prób nie została uznana za udaną, z wyjątkiem „odwiecznej techniki przycinania tak późno, jak to możliwe”.

Snowden Seysses spędził ostatnie cztery lata na badaniu branży winiarskiej z perspektywy zrównoważonego rozwoju i emisji gazów cieplarnianych. Jest doskonale świadoma emisji gazów cieplarnianych powodowanych przez różne aspekty produkcji wina, począwszy od CO2 emitowane przez drożdże podczas fermentacji do świec parafinowych płonących w apelacjach Burgundii jako ochrona przed zamarzaniem.

„Każda technika powodująca CO2 akumulacja i zanieczyszczenie atmosfery nie są rozwiązaniem zrównoważonym ani nie szanują pięknej koncepcji terroir. Woda, podobnie jak tkanina, jest nielegalna i spowodowałaby utratę prawa do używania nazwy na etykiecie” – wyjaśnia.

Nowa definicja Terroiru

Historycznie rzecz biorąc, francuskie pojęcie terroir – the gdzieś wina — opiera się na glebie, topografii i klimacie, odzwierciedlając typowość wina dla miejsca, winnicy i regionu. W żadnym miejscu to zrozumienie nie jest bardziej widoczne i szanowane niż Burgundia.

W artykuł w zeszłym roku Snowden Seysses promuje rozszerzenie terroir, aby uwzględnić wpływ zmian klimatycznych na ludzi. Uważa, że ​​zmiany klimatyczne i globalizacja rozszerzają pojęcie terroir poza miejsce, winnicę czy region, aby uwzględnić całą atmosferę ziemską. „Naszym obowiązkiem jest poszerzanie świadomości na temat własnego promienia oddziaływania”.

Dlatego w dającej się przewidzieć przyszłości niepokój Burgundii, podobnie jak wielu innych regionów, związany z wiosennymi przymrozkami, będzie się utrzymywał. Regionalne winiarnie będą nadal walczyć z mrozem za pomocą metod wytwarzania węgla, które wypełniają powietrze dymem i sadzą, jednocześnie badając mniej skuteczne rozwiązania. Być może przepisy dotyczące etykietowania zostaną rozszerzone i uwzględnią, że robienie tego, co najlepsze dla ochrony winorośli i środowiska, obejmuje również terroir.

W e-mailu Snowden Seysses dzieli się słowami: „Jestem pewien, że wszystkie ograniczenia Institut National des Appellations d'Origine (francuskiej agencji ds. przepisów rolnych) – dotyczące nawadniania, rozstawu winorośli, technik ochrony przed gradem i mrozem, odmian winorośli (!)…, zostanie ponownie rozważona w ciągu najbliższych 30 lat, ponieważ klimat zmienia się szybciej i zagraża naszemu życiu”.

W duchu zasady „nie szkodzić” 30 lat to za długo.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/michellewilliams/2022/05/24/bourgogne-grapples-with-fighting-frost-without-producing-emissions/