Analitycy nadal optymistycznie podchodzą do cen ropy pomimo zbliżających się przeciwności

Miniony tydzień był najsłabszym tygodniem otwarcia roku dla cen ropy od dziesięcioleci, jednak wielu analityków nadal optymistycznie ocenia kierunek, w którym ceny będą zmierzać w 2023 r. Po spadku do nieco ponad 71 USD za baryłkę na początku grudnia, cena za baryłkę zachodniego Teksasu Intermediate (WTI) odbiło, zamykając rok z powrotem powyżej 80 USD.

Ale w ciągu pierwszego tygodnia stycznia zarówno WTI, jak i międzynarodowa cena ropy Brent straciły 9% swojej wartości, przy czym WTI zamknął tydzień handlu w piątek na poziomie 73.77 USD. Większość przypisała spadek słabemu popytowi spowodowanemu słabymi wynikami gospodarczymi w Europie, Azji i Stanach Zjednoczonych, a także rosnącą liczbą zgłoszonych przypadków COVID-19 pochodzących z Chin.

Jednak wielu handlowców i analityków nadal przewiduje, że ceny ropy naftowej odbiją się silnie w miarę upływu roku. Menadżer funduszu hedgingowego Pierre Andurand był cytowany przez Bloomberg mówiąc, że wierzy, że cena Brent może gwałtownie wzrosnąć, gdy Chiny w pełni ponownie się otworzą. Andurand powiedział, że ceny ropy mogą „wzrosnąć o 140 USD za baryłkę, gdy Azja w pełni ponownie się otworzy”, ale dodał, że jego prognoza zakłada, że ​​„nie będzie więcej blokad”. Nikt tak naprawdę nie wie, czy to założenie jest bezpieczne.

W dwóch tweetach z 6 stycznia Andurand przewidywał, że światowy popyt na ropę może wzrosnąć nawet o 4%, czyli 4 miliony baryłek ropy dziennie (bopd) w 2023 roku:

Andurand przyznaje, że ten hipotetyczny wzrost popytu to „około 3 razy większy wzrost popytu niż oczekiwano na rynku”, ale dodaje, że uważa, że ​​rynki są „nadmiernie skoncentrowane na nadchodzącej wielkiej recesji”. Jak każda inna prognoza dotycząca przyszłego popytu/podaży i cen ropy, prognozy Duranda są opiniami opartymi na analizie niedoskonałych danych i innych dostępnych informacji.

W moim własnym fragment prognozy na rok 2023 w zeszłym tygodniu zacytowałem oświadczenie wiceprezesa S&P Global, Dana Yergina, tuż przed Bożym Narodzeniem, że cena Brent może przekroczyć 120 dolarów za baryłkę w pewnym momencie w 2023 roku. Prognoza Yergina opierała się na jednym z kilku przypadków przeprowadzonych podczas niedawnego badania S&P Global. Yergin dodał, że konkretny przypadek przewiduje, że Brent będzie średnio kosztował średnio 90 USD za baryłkę w ciągu roku, co jest zgodne z prognozami innych firm analitycznych i banków, takich jak JP Morgan i Goldman Sachs.

Reuters opublikował wyniki własną ankietę 30 ekonomistów i analityków na koniec roku, a konsensusem była przewidywana średnia cena ropy Brent w 2023 r. na poziomie 89.37 USD. Reuters zauważa, że ​​Brent kosztował średnio około 99 USD za baryłkę w 2022 r., ale cena nie osiągnęła tego poziomu od sierpnia i nie osiągnęła 89.37 USD od 17 listopada.

W swoich 2023 Perspektywy rynkowe, JP Morgan jest bardziej optymistyczny co do potencjalnej recesji, mówiąc z góry, że „światowa gospodarka nie jest bezpośrednio zagrożona popadnięciem w recesję, ponieważ gwałtowny spadek inflacji pomaga stymulować wzrost”, po czym zauważono, że scenariusz bazowy rzeczywiście zakłada recesję w USA, która prawdopodobnie rozpocznie się pod koniec roku. W ramach swojej prognozy JPM przewiduje, że cena Brent wyniesie średnio 90 USD za baryłkę w ciągu najbliższych 12 miesięcy.

Natasha Kaneva, szefowa JPM ds. globalnej strategii surowcowej, dodaje, że prognoza 90 USD oznacza znaczny spadek poprzednich cen ropy firmy. „Po utrzymaniu naszego poglądu na ceny przez osiem miesięcy, zdecydowaliśmy się teraz zgolić 8 dolarów z naszych prognoz cenowych na 2023 r., zgodnie z naszymi oczekiwaniami, że rosyjska produkcja w pełni znormalizuje się do poziomu sprzed wojny do połowy 2023 r.”, mówi Kaneva. „Pomimo bardziej pesymistycznych oczekiwań co do sald w ciągu najbliższych kilku miesięcy, uważamy, że podstawowe trendy na rynku ropy są sprzyjające i oczekujemy, że globalna cena referencyjna Brent wyniesie średnio 90 USD/bbl w 2023 r. i 98 USD/bbl w 2024 r.”

Podczas gdy to, co dzieje się w Chinach w związku z polityką COVID i potencjalną recesją, to dwa duże czynniki, które należy obserwować w 2023 r., OPEC+ to kolejny. Ponieważ wiele krajów członkowskich już produkuje ropę na pełnych obrotach, szanse kartelu na niedźwiedzią interwencję na rynku są minimalne. Ale grupa kilka razy wykazała od 2020 r., że szanse, że jej ministrowie zgodzą się na agresywną interwencję w byczy sposób, są w pewnych okolicznościach stosunkowo wysokie.

We wszystkich różnych prognozach na ten rok nie ma mowy o dużym wzroście produkcji krajowej w USA, napędzanej przez przemysł łupkowy. Chociaż oczekuje się, że ta część światowego obrazu podaży pozostanie stabilna i zdrowa w tym roku, nikt nie spodziewa się znacznego wzrostu ogólnej podaży od największego na świecie producenta ropy naftowej, porównywalnego z 2 milionami baryłek dziennie, które przemysł dodał w 2018 r. Większość spodziewa się wzrost w przedziale 500-600 tys.

Ogólnie rzecz biorąc, w tej chwili mamy dość silny konsensus, że cena Brent wyniesie średnio około 90 USD za baryłkę w ciągu 12 miesięcy 2023 r. Wydaje się to optymistyczny konsensus, biorąc pod uwagę gwałtowny spadek cen z zeszłego tygodnia i przeciwne wiatry, którym ceny będą musiały stawić czoła w XNUMX r. w nadchodzącym roku zabrakło ważnych wydarzeń w Chinach i wojny Rosji z Ukrainą.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/davidblackmon/2023/01/08/analysts-remain-bullish-on-oil-prices-despite-looming-headwinds/