Po porażce 2: 0 z Chelsea Dortmund boi się utraty impetu

Pomimo wygranej u siebie meczu z Chelsea, Borussia Dortmund odpadła z Ligi Mistrzów UEFA. Porażka Dortmundu z Chelsea zakończyła serię dziesięciu zwycięstw we wszystkich rozgrywkach. Czarni i Żółci przegrali 2:0 na Stanford Bridge dzięki bramkom Raheema Sterlinga (43') i Kaia Havertza (53').

W szczególności gol karny Havertza był ważnym punktem dyskusji. Piłkarze Dortmundu byli najpierw niezadowoleni, że holenderski sędzia Danny Makkelie najpierw przyznał rzut karny, a następnie powtórzono go po tym, jak gracze Chelsea i Dortmundu wkroczyli wcześnie.

„Sędzia” – powiedział pomocnik Dortmundu, Emre Can, zapytany przez Amazon Prime, jaki był główny problem Dortmundu we wtorek wieczorem. „To była wina sędziego. Absolutnie arogancki.

Ale zgodnie z literą prawa Makkiele miał rację w obu swoich decyzjach. Marius Wolf wyraźnie opuścił rękę podczas obracania się, zwiększając rozmiar swojego ciała, pozostawiając Makkiele bez wyboru, jak tylko wskazać miejsce po przejrzeniu gry w strefie VAR.

Następnie Makkiele powtórzył rzut karny po tym, jak Havertz spudłował. Znów protestowali piłkarze Dortmundu, ale znowu była to słuszna decyzja holenderskiego sędziego. Chociaż zawodnicy obu drużyn wtargnęli w pole karne, przepis 14 ust. 2 stanowi, że jeśli gracze obu drużyn popełnią przewinienie, rzut powtarza się.

Komentarze Cana są zatem nie tylko nieuzasadnione; wprowadzają w błąd także w innej formie. Decyzje Makkiele mogły doprowadzić do drugiego gola Chelsea. Ale to nie oni byli powodem, dla którego Dortmund opuścił Ligę Mistrzów na etapie 16/XNUMX finału.

„Po prostu czułem, że stworzyli o wiele więcej” – powiedział po meczu Jude Bellingham, gwiazda Dortmundu. „Byli bardziej niebezpieczni i grali z większym zaangażowaniem niż my. „Właśnie spojrzałem na nasze statystyki posiadania i mówią, że mieliśmy więcej, ale nie wydawało się, żebyśmy mieli to w miejscach, w których moglibyśmy ich skrzywdzić”.

Obserwacje Bellinghama były z pewnością słuszne. Dortmund miał 60% posiadania piłki i wykonał 80% ze swoich 390 podań - Chelsea wykonała zaledwie 74% ze swoich 233 podań. W pewnym sensie było to prawie odwrotność pierwszego meczu, kiedy Chelsea miała większość przy piłce, ale to Dortmund zdobyłby jedynego gola.

Najbardziej rozczarowującym aspektem występu głównego trenera Edina Terzica będzie fakt, że Dortmund pozornie kontrolował mecz, ale nadal tracił większość okazji (duże szanse 4-1) i przegrał bitwę xG 1.97 do 0.94. Innym aspektem będzie to, że Dortmund, który był już bez kontuzjowanego bramkarza Gregora Kobela i gwiazdorskiego napastnika Karima Adeyemi, również stracił Juliana Brandta.

Z Brandtem, Kobelem i Adeyemi Dortmund był bez trzech najlepszych zawodników w 2023 roku, a ich nieobecność zmusiła Czarnych i Żółtych do stylu gry, w którym wyraźnie czuli się nieswojo. Ale największym pytaniem jest, jaka będzie reakcja Dortmundu na porażkę?

Dortmund jedzie do Gelsenkirchen, gdzie w sobotę zmierzy się ze swoim głównym rywalem Schalke 04 w Bundeslidze Topspiel. Schalke jest kandydatem do spadku, ale z pewnością chciałby przywieźć do domu kolejny sztylet, pokonać Dortmund i zakończyć ambicje Czarnych i Żółtych o tytuł.

Nic dziwnego, że Bellingham szybko skupił się na wyścigu o tytuł w Bundeslidze, w którym Dortmund ma nawet punkty z Bayernem Monachium. „Tak, właśnie mówiłem chłopakom:„ Nie pozwólcie, aby to zrujnowało impet, który budujemy ”- powiedział Bellingham po meczu z Chelsea. „Oczywiście to okropne, że musimy wychodzić po tym, jak spisaliśmy się tak dobrze, aby zdobyć wynik u siebie, ale taki jest mecz. To rozczarowujące, ale wciąż mamy o co grać.

Manuel Veth jest gospodarzem Podcast Bundesliga Gegenpressing oraz Area Manager USA w Rynek transferowy. Został również opublikowany w Guardian, Newsweek, Howler, Pro Soccer USA i kilku innych. Śledź go na Twitterze: @Manuelaveth.

Source: https://www.forbes.com/sites/manuelveth/2023/03/07/after-2-0-defeat-to-chelsea-dortmund-fear-loss-of-momentum/