4 powody, dla których obecny rajd na giełdach może stać się najbardziej znienawidzoną hossą w historii

PLIK – 12 sierpnia 2019 r. specjalista od fotografii Peter Mazza pracuje na swoim stanowisku na giełdzie nowojorskiej. Akcje spółek, które prowadzą wiele interesów z Chinami, są oczywistymi celami do sprzedaży, gdy rosną obawy handlowe, i pozostają one znacznie w tyle za resztą rynku, ilekroć prezydent Donald Trump wysyła tweet dotyczący taryf. Ale inwestorzy patrzą również daleko poza te efekty pierwszego rzędu, wybierając akcje, które wydają się najbardziej podatne na wojnę handlową.

Zmartwiony handlarzRichard Drew / Associated Press

  • Zdaniem weterana rynku Eda Yardeni, obecny wzrost cen akcji może stać się najbardziej znienawidzoną hossą w historii.

  • Podkreślił 4 powody, dla których inwestorzy nie w pełni kupują obecny wzrost cen akcji.

  • „Najbardziej nikczemne jest to, że byk ma czelność szarżować naprzód, kiedy prawie wszyscy zgadzają się, że lada dzień nadchodzi recesja” – powiedział Yardeni.

Według weterana rynku Eda Yardeni, obecny wzrost cen akcji, który rozpoczął się w połowie października, może stać się jednym z najbardziej znienawidzonych hoss w historii.

S&P 500 wzrósł o 21% od najniższego poziomu z 12 października, podczas gdy Nasdaq 100 wzrósł o prawie 40%. Tak silny wzrost nastąpił w obliczu wysokiej inflacji, wysokich stóp procentowych i rosnących obaw o potencjalną recesję.

Doprowadziło to wielu inwestorów do przekonania, że ​​obecny wzrost cen akcji nie jest nową hossą, ale raczej bessą.

Yardeni nie zgadza się z tym i zamiast tego podkreślił w weekendowej notatce cztery powody, dla których obecny rajd na giełdach prawdopodobnie stanie się najbardziej znienawidzoną hossą w historii.

1. „Zaczęło się od historycznie wysokich wskaźników P/E”.

Yardeni podkreślił, że rajd byków na akcjach rozpoczął się od wysokich, a nie niskich wycen. W czwartym kwartale 2022 r. indeks S&P 500 był notowany ze stosunkiem ceny do zysków typu forward na poziomie około 18x, czyli powyżej średniej z 25 lat, która wynosi 16.8x.

„W przeszłości wyceny oferowały atrakcyjne możliwości pod koniec bessy” – wyjaśnił Yardeni. Ponieważ wyceny nie osiągnęły najniższych poziomów podczas niedawnej bessy, wielu inwestorów prawdopodobnie przegapiło możliwość kupowania minimów, czekając na spadek wycen.

2. Nieuchronna recesja.

Od czasu, gdy giełda osiągnęła dno w połowie października, nagłówki gazet coraz częściej informują o potencjale zbliżającej się recesji. A jednak, pomimo tego strachu, giełda wciąż rosła. Ostrzeżenia ze strony amerykańskich dyrektorów generalnych i czołowych liderów biznesu nie przyczyniły się do spadku cen akcji.

„Najbardziej nikczemne jest to, że byk ma czelność szarżować naprzód, kiedy prawie wszyscy zgadzają się, że lada dzień nadchodzi recesja” – powiedział Yardeni.

3. Kryzys bankowy nie zachwiał akcjami.

Innym ryzykiem, które nie zakłóciło obecnego rajdu giełdowego, był regionalny kryzys bankowy, który doprowadził do upadku trzech dużych banków. Silicon Valley Bank, Signature Bank i First Republic Bank upadły w ciągu dwóch miesięcy. Upadki banków dorównywały upadkom banków podczas Wielkiego Kryzysu Finansowego w 2008 r., gdy trzy upadłe banki regionalne posiadały aktywa o wartości ponad 500 miliardów dolarów, a mimo to akcje wciąż rosły.

„Szczególnie niepokojące dla tłumu jest to, że S&P 500 kontynuuje wzrosty od 8 marca, kiedy rozpoczął się kryzys bankowy” – powiedział Yardeni.

4. Brak udziału mniejszych stad.

Wreszcie, inwestorzy kwestionują fakt, że obecny rajd na giełdzie jest w większości napędzany przez akcje spółek o dużej kapitalizacji technologicznej, co prowadzi do braku udziału setek mniejszych spółek wchodzących w skład S&P 500.

„Zaobserwowali, że stosunek indeksu S&P 500 ważonego równorzędnie do kapitalizacji rynkowej spadł… Tak zły rozpiętość nie jest cechą charakterystyczną młodych rynków hossy” – powiedział Yardeni.

Ale Yardeni zwrócił uwagę, że istnieje wiele akcji poza mega-cap tech, które skoczyły do ​​​​rekordowych maksimów w ostatnich tygodniach, i że istnieje duży zakres pozytywnych korekt prognoz zysków.

Ostatecznie Yardeni wierzy w obecny rajd byków na giełdzie, zwłaszcza że pojawienie się sztucznej inteligencji może napędzać boom Roaring 2020.

„Myślę, że jesteśmy dopiero na wczesnym etapie prawdziwej integracji sztucznej inteligencji” – powiedział Yardeni we wtorek CNBC. „Dzięki robotyce i automatyzacji wszystko to naprawdę przyczynia się do zwiększenia produktywności mózgu. W poprzednich boomach produktywności zwiększyliśmy produktywność brauna, koni mechanicznych. Myślę więc, że jest to radykalnie inny boom produktywności, który sugeruje mi, że wszystkie firmy są firmami technologicznymi”.

Przeczytaj oryginalny artykuł na temat Business Insider

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/4-reasons-why-current-rally-000612515.html