Co oznacza „ustawa przeciw wydobyciu” dla branży kryptograficznej w Teksasie

Pod koniec kwietnia ponad sto osób zebrało się pod budynkiem Kapitolu w Teksasie, by zaprotestować. 

Pokojowe protesty w Stanach Zjednoczonych nie są rzadkością, ale to, co czyniło ten protest wyjątkowym, to fakt, że jego uczestnicy zebrali się, by bronić prawa do posiadania i używania kryptowalut.

Lokalizacja jest również zagadkowa, ponieważ stan Lone Star przedstawia się jako potencjalne centrum przemysłu kryptograficznego w Stanach Zjednoczonych, z różnymi przepisami stanowymi i federalnymi, które tworzą nierówny krajobraz regulacyjny.

I tak entuzjaści kryptowalut zebrali się w Austin, aby zaprotestować przeciwko senackiej ustawie 1751, która pozbawi operatorów wydobywających kryptowaluty niektórych istniejących zachęt podatkowych. Ustawa została już przyjęta w Senacie Stanowym i trafiła do Izby Reprezentantów Teksasu.

Teksas nie pasuje do binarnej narracji czołgania się w tryb „krypto-wrogi”. Podczas gdy jego ustawodawcy chcą pozbawić kopaczy kryptowalut zachęt podatkowych, prawie jednocześnie głosują za tym, aby prawo jednostek do posiadania kryptowalut zostało uwzględnione w stanowej Karcie Praw.

Jak doszło do tak osobliwych posunięć legislacyjnych i co to oznacza dla branży?

Droga pioniera do regulacji

Prawie 10 lat temu Teksas stał się pierwszym stanem, który zajął się regulacjami dotyczącymi bitcoinów (BTC), kiedy komisarz ds.

Była to dobra wiadomość dla wczesnych użytkowników, ponieważ oszczędzono im zainteresowania organów regulacyjnych. Od tego czasu Teksas zaczął przyciągać lokalne i globalne firmy kryptograficzne.

W 2021 roku Departament Bankowości Teksasu zadeklarował, że lokalne banki mogą przechowywać kryptowaluty dla swoich klientów. Miesiąc później ustawodawca stanowy zmienił lokalny Jednolity Kodeks Handlowy, aby uznać kryptowaluty zgodnie z prawem handlowym. Kolejna ustawa ustanowiła grupę roboczą blockchain w stanie.

Jednak kiedy Teksas znalazł się na liście pięciu najlepszych stanów Cointelegraph pod względem kryptowalut, było to bardziej spowodowane wyjątkowymi warunkami wydobycia kryptowalut niż działaniami regulacyjnymi.

Ceny energii dla klientów przemysłowych należały do ​​najniższych w kraju — lub zdaniem firmy wydobywczej Layer1 Technologies, ówczesnego dyrektora generalnego Alexa Liegla — na świecie.

Po rozprawieniu się Chin z wydobyciem kryptowalut w 2021 r., państwo amerykańskie cieszyło się zainteresowaniem dużych górników na całym świecie. Gubernator Greg Abbot wyraził podekscytowanie tym, że Teksas zostanie kolejnym „kryptoliderem”, a lokalne społeczności będą witać nowe firmy, ponownie otwierać przestrzenie przemysłowe i zatrudniać ludzi w małych miasteczkach. 

Trend utrzymywał się do 2022 r., kiedy giganty wydobywcze, takie jak Riot Blockchain, przeniosły platformy do Teksasu. Nawet rekordowe fale upałów latem i śmiertelne burze zimowe nie zniechęciły górników, którzy godzili się na okresy nieplanowanych przestojów.

Biuro Texas Comptroller próbowało nawet wyjaśnić, że obiekty wydobywające kryptowaluty „nie nakładają dużego zapotrzebowania na energię elektryczną na sieć”. Te same słowa powtórzył senator Ted Cruz, który wyraził nadzieję, że Teksas stanie się „oazą dla Bitcoina”.

Gorący sezon na inicjatywy legislacyjne

Jednak pomimo przyjaznych zabiegów wobec branży kryptograficznej, władze Teksasu nigdy nie stroniły od działań egzekucyjnych.

Główny regulator finansowy stanu, Texas State Securities Board (TSSB), ma długą historię interakcji z rynkiem.

Oskarżył Bitconnect o nielegalny obrót papierami wartościowymi, wraz z 31 innymi firmami, które miały za nim podążać, i wypchnął Arise Bank – samozwańczą „pierwszą w historii zdecentralizowaną platformę bankową” – poza stan za użycie słowa „bank”.

W 2022 roku TSSB aktywnie uczestniczyła w działaniach egzekucyjnych przeciwko upadłej giełdzie kryptowalut FTX, wnosząc oskarżenia przeciwko współzałożycielowi Samowi Bankmanowi-Friedowi, badając „finfluencerów”, którzy reklamowali platformę i sprzeciwiając się potencjalnej sprzedaży Voyager Digital firmie FTX jeszcze przed upadłość tego ostatniego.

Teksas miał również spory udział w kontrowersjach w próbach uregulowania kryptowalut. W 2019 roku lokalni prawodawcy wprowadzili ustawę wymagającą od użytkowników identyfikacji podczas korzystania z walut cyfrowych. Jednak projekt nigdy nie przeszedł przez pierwsze czytanie.

Ale dopiero w 2023 r. wśród teksańskich prawodawców pojawił się prawdziwy, wręcz anormalny apetyt na regulacje.

House Bill 1666, który został wprowadzony w styczniu przez grupę prawodawców pod przewodnictwem przedstawiciela Giovanniego Capriglione, zaproponował zmianę sekcji 160 Texas Finance Code, ograniczając dużych dostawców aktywów cyfrowych – z ponad 500 klientami i co najmniej 10 milionami dolarów funduszy – od łączenie funduszy klienta z jakimkolwiek innym rodzajem kapitału operacyjnego. Ustawa została zatwierdzona przez Senat w ciągu trzech i pół miesiąca i została wysłana do biura gubernatora w maju.

Na początku marca przedstawiciel Cody Harris przedstawił rezolucję wzywającą innych prawodawców do „wyrażenia poparcia dla ochrony osób, które kodują lub rozwijają się w sieci Bitcoin”.

Chociaż rezolucja nie ma żadnych konkretnych skutków ani mocy prawnej, daje obraz nastrojów wśród niektórych prawodawców.

Ustawodawcy z Teksasu przedstawili również projekt ustawy o utworzeniu państwowej waluty cyfrowej zabezpieczonej złotem, zgodnie z którą, gdy osoba kupi określoną ilość waluty cyfrowej, kontroler wykorzysta otrzymane pieniądze na zakup równoważnej ilości złota. 

Ustawa o górnictwie

Senat Bill 1751 rozpoczął swoją podróż legislacyjną na początku marca. W sposób odgórny przeszedł przez Senat i teraz zostanie rozpatrzony przez Komisję Spraw Państwowych Izby Reprezentantów przed pierwszym głosowaniem w izbie niższej.

Dramatycznie przedstawiana przez niektórych członków społeczności kryptograficznej jako „ustawa anty-Bitcoinowa” lub „młotek” w rękach prawodawców, inicjatywa ta w rzeczywistości uchyla jedynie niektóre sztuczne zachęty, z których korzystają firmy wydobywcze wraz z niektórymi najniższe ceny energii w kraju.

Zgodnie z ustawą od września 2023 r. udział kopalń kryptowalut w całkowitym zapotrzebowaniu na energię powinien zostać ograniczony do 10%. Obowiązuje to jednak tylko w ramach programu państwowego, który kompensuje redukcje obciążenia w przypadku ekstremalnych zdarzeń, takich jak fale upałów lub zimowe burze.

W rzeczywistości oznacza to, że górnicy, którzy obecnie sprzedają energię z powrotem do sieci z premią, gdy jej potrzebuje, nie będą w stanie tego zrobić w obliczu rosnącego zapotrzebowania na energię ze strony przemysłu.

Ponadto niektóre firmy wydobywcze przestałyby otrzymywać ulgi w podatkach państwowych za udział w tym programie. Jeden ze sponsorów projektu, senator Lois Kolkhorst, dość jasno określił powody tej inicjatywy: 

„Staramy się wytworzyć całą tę nową moc. Wiele z tej nowej władzy zostanie przejęte przez wydobywanie wirtualnej waluty. A potem będziemy im płacić za wyłączanie sieci w różnych momentach, co moim zdaniem jest częścią ich modelu biznesowego”.

Co dalej?

Współzałożyciel projektu Web3 Ecosapiens, Nihar Neelakanti, nie jest pewien, czy ustawa o wydobyciu „pozornie anty-Bitcoin” byłaby „tak szkodliwa” dla większości górników w stanie, „biorąc pod uwagę, że prawdopodobnie spadną poniżej próg energetyczny określony w ustawie” – powiedział Cointelegraph.

Jednak obserwacje Neelakantiego stosunkowo szybko mogą stać się nieaktualne. Aby uwierzyć anonimowemu źródłu z Electric Reliability Council of Texas, cytowanemu w artykule The Verge, wydobycie kryptowalut ma zwiększyć zapotrzebowanie sieci o 27 gigawatów do 2026 roku.

Obecnie sieć energetyczna w Teksasie może dostarczyć maksymalnie 92 gigawaty. Jeśli nie zwiększy swoich możliwości w ciągu najbliższych trzech lat, kopanie kryptowalut może zająć lwią część produkcji energii elektrycznej w Teksasie, w którym to przypadku 10-procentowy pułap odciąłby górników od programu motywacyjnego.

W rozmowie z Cointelegraph Fred Thiel, dyrektor generalny firmy wydobywczej kryptowalut Marathon Digital Holdings, powiedział, że właściciele szczytowych elektrowni gazowych mocno poparli ustawę Senatu 1751. Potrzebują energii elektrycznej podczas szczytowego zapotrzebowania i traktują górników Bitcoin sprzedających energię z powrotem do sieci jako konkurencję . Jest jednak dość optymistycznie nastawiony do ustawy, która nie stanie się prawem:

„Byłoby to szkodliwe dla naszej branży, ale wydaje się jasne, że ta ustawa prawdopodobnie nie przejdzie w Izbie Stanowej”.

Thiel podkreślił również presję na szczeblu federalnym, która utrudnia stanom przyjęcie polityki pro-bitcoinowej.

Zachary Townsend, dyrektor generalny firmy ubezpieczeniowej przyjaznej dla Bitcoinów, w międzyczasie wydawał się zgadzać, mówiąc Cointelegraph, że władze federalne przyjmują twarde podejście do branży na poziomie regionalnym. Podkreślił jednak, że na szczeblu państwowym wciąż jest postęp:

„Jest Wyoming i Tennessee, a także stany sprzyjające błękitowi, takie jak Kolorado. To może być coś podobnego do tego, jak debata na temat marihuany rozegrała się na poziomie stanowym – w zasadzie stany tworzyły własne zasady i przepisy, które czasami były sprzeczne z federalnymi zasadami i przepisami”.

Na średnim dystansie wzajemny proces presji federalnej i lokalnej autonomii może doprowadzić do zbiegu obu biegunów w swego rodzaju płaszczyznę pośrednią. Do tego czasu spory prawdopodobnie będą się nasilać na szczeblu stanowym. A Teksas, zdaniem Townsenda, wydaje się być punktem zerowym dla tej debaty.

Źródło: https://cointelegraph.com/news/what-the-anti-mining-bill-means-for-the-crypto-industry-in-texas