KACZKA, IDLES, COIN i Gracie Abrams podkreślają dzień trzeci na Lollapalooza

Po tym, jak był prowadzony jako tourmaker dla muzyki alternatywnej w latach 1991-1997, a następnie w 2003 roku, Lollapalooza osiadł w Chicago Grant Park jako dwudniowy festiwal docelowy w 2005 roku, rozszerzając się do trzech dni w następnym roku i czterech w 2016 roku, każdy Chicago odsłona definiowana przez coraz bardziej różnorodną gamę artystów.

Podczas tego początkowego wcielenia Chicago, skład wciąż był mocno alternatywny, z głównymi występami takich artystów jak Weezer, The Killers i ponownie zjednoczeni Pixies.

Alternatywna grupa emo Dashboard Confessional trafiła na główną scenę pierwszego dnia, pięć lat odsunęła się od debiutanckiego albumu Romans armii szwajcarskiej.

„To zawsze była wielka sprawa. Ale czułem się nieco bardziej domowo – może butikowy w sposób rzemieślniczy – powiedział w sobotę piosenkarz Dashboard Confessional Chris Carrabba przed występem na scenie Coinbase, obserwując, jak Lollapalooza ewoluowała przez 17 lat w Wietrznym Mieście. „Zawsze chodziło o społeczność – społeczność zespołów, społeczność fanów, to wszystko razem – ale potem były te dziwne momenty wielkości, które pamiętasz. Pamiętam, że byliśmy w tym miejscu, gdzie siedzimy, a Billy Idol przyszedł na konferencję prasową. I zdjął koszulę. I to było po prostu bardzo… charyzmatyczne. To było jak: „Och, racja. OK. Jest to. To jest wielki rock and roll”.

W 2020 roku Dashboard Confessional rozpoczęło trasę z okazji 20-lecia, która została ostatecznie przerwana podczas pandemii, wydając swój dziewiąty album studyjny Cała prawda, którą mogę powiedzieć wcześniej w tym roku. Podczas trasy koncertowej u boku Andrew McMahona w The Wilderness, Armor For Sleep, Cartel i The Juliana Theory Carrabba doskonale zdaje sobie sprawę, że 20 nie jest punktem, do którego dociera większość grup.

„Nikt o tym nie myśli. Wiesz na pewno, że nie tak będzie” – powiedział piosenkarz. „Pamiętam, że myślałem sobie: „Jeśli zrobię wszystko tutaj, może mógłbym to robić przez pięć lat” i uważałem, że byłoby to niesamowitym osiągnięciem i pięknym osiągnięciem. A potem mógłbym zabrać się za życie bez cytowania „normalnego życia” i poczuć się naprawdę spełniony z tego doświadczenia” – powiedział Carrabba. „Po prostu nie mogę uwierzyć, że po tym nigdy nie musiałem dostać równej pracy. Jestem tym zachwycony. I jestem naprawdę wdzięczny szczerze. Ryzykując, że zabrzmi to zbyt poważnie – choć słynna z tego zawsze zaryzykuję – jestem naprawdę wdzięczny, że to mam. I w szoku. Mam nadzieję, że dostanę kolejne 20 lat”.

Świeżo po swojej pierwszej trasie koncertowej, jako koncert otwierający mega gwiazdę popu Olivię Rodrigo w średniej wielkości klubach i teatrach w całej Ameryce, piosenkarka z Los Angeles, Gracie Abrams, zadebiutowała w sobotę na Lollapalooza na scenie Discord, wspierana przez dwuczęściowy zespół podczas 45. minuta, w której teksty miały znaczenie.

„Możesz uwierzyć, że to Lollapalooza i wszyscy tu jesteśmy?” Abrams zapytał publiczność. „Jestem tak przytłoczony, że się pojawiasz!”

Po „Better” Abrams przesunął się w jej prawo, siadając przy klawiszach, gdy wygłaszała emocjonalny wokal prowadzący w „minor”, ​​machając grupie fanów zgromadzonych z boku sceny. Abrams skierował także fanów w stronę Krajowa Sieć Funduszy Aborcyjnych, który ma na celu promowanie bardziej otwartej rozmowy na ten temat.

„Wczoraj wieczorem mieliśmy nasz aftershow, ale to jest mój pierwszy raz, kiedy gram i gram. Więc to wszystko jest dla mnie bardzo nowe” – powiedział Abrams za kulisami, podsumowując swoje doświadczenia z Lollapalooza przed występem. „To było niewiarygodne. To było najwspanialsze doświadczenie edukacyjne w moim życiu i wyrwało mnie z mojej strefy komfortu – ale poznałam najlepszych przyjaciół, jakich mam” – powiedziała o trasie Rodrigo. „Spotkanie wszystkich, którzy przychodzą na koncerty, było najfajniejszą rzeczą, w jakiej kiedykolwiek brałem udział”.

22-letni Abrams często wymieniał artystów takich jak Joni Mitchell i Simon & Garfunkel jako inspiracje. W sobotę w Lollapalooza dodała Aarona Dessnera z The National, zastanawiając się nad znaczeniem opowiadania historii, gdy rozwija się jako autorka tekstów i artystka.

„Narracja jest dla mnie najfajniejsza. Opowiadanie historii i przekazywanie tego jest jedną z najbardziej ludzkich rzeczy, jakie możemy zrobić” – powiedziała. „A uczenie się, jako fan muzyki, od największych autorów piosenek wszechczasów, jest czymś, co mam nadzieję kontynuować przez resztę mojego życia”.

Jedną z głównych atrakcji weekendu był występ piosenkarza, tancerza, rapera i artysty DUCKWRTHA późnym popołudniem, który wszedł na scenę Discord na energetyczne, podnoszące na duchu 45 minut.

Po trasach koncertowych u boku Billie Eilish, DUCKWRTH powrócił na Lollapalooza po raz pierwszy od 2018 roku.

"Chicago! Czuję, że dzisiaj się zbliżamy”, powiedział, tworząc „Coming Closer”, pięknie rytmiczne wydarzenie, w którym wspierał go cały zespół, a później bardzo taneczny „Power Power”.

Oprócz wyrażania siebie, podczas występu DUCKWRTH Lollapalooza pojawia się szereg wpływów, dźwięk zdefiniowany przez natychmiastową chwytliwość, która przeczy temu, co słyszał na początku.

„Głównie ewangelia. Ewangelia i klasyka. Moja mama nie pozwalała mi słuchać niczego innego. Więc nie będąc klasycznie wyszkolonym, ale słysząc te złożone kompozycje i super muzykalność, zdecydowanie zbudowało to moje ucho” – wyjaśnił w sobotę. „To fakt, że większość współczesnej muzyki pochodzi z gospel. R&B, soul, pop, wciąż używają aranżacji gospel w określony sposób. Tak więc fakt, że powstało tak wiele gatunków, pozwala wiedzieć, jak gęsta, warstwowa i intencjonalna i jak potężna była muzyka”.

DUCKWRTH studiował projektowanie graficzne na Akademii Sztuk Pięknych w San Francisco i stosuje ideę brandingu do wszystkiego, od wyglądu i dźwięku po prezentację swojej muzyki, co ma znaczący wpływ na opowiadanie historii, które łączy wiele z nich.

„Myślę, że trzeba mieć coś w rodzaju ściegu między wszystkim, gdzie piosenki nie są tylko przypadkowymi, posortowanymi myślami. Najlepiej mieć na uwadze jakiś motyw przewodni. Ponieważ pomaga osobie przejść przez nią” – wyjaśnił DUCKWRTH. „To jak wszystko inne. Wiele z tego, co odbieramy jako rozrywkę, we wszystkim, co oglądamy, ma jakiś rodzaj fabuły. Jest początek, punkt kulminacyjny, koniec i crescendo. Branding kontynuuje historię. Połączenie muzyki, efektów wizualnych, występu, tego, w co się ubierasz, palety kolorów, rodzaju czcionki – to wszystko. Ale myślę, że opowiedzenie historii jest ważne”.

Występując na scenie Tito w Petrillo Music Shell Grant Park, COIN z Nashville dał czadu przed zabawnym tłem z letnim klimatem, ekranem wideo otoczonym trawiastymi wzgórzami i gigantyczną biedronką, jedną z fajniejszych inscenizacji weekendu.

Podczas gdy fani wciąż napływali na początku setu, zespół przez cały weekend występował przed jednym z większych tłumów w Petrillo, rozwijając sękaty gitarowy riff, który definiuje jeden z największych alternatywnych hitów lata w drugim odcinku „Chapstick”.

Na czwartym pełnym albumie grupy Dolina niesamowitości, wydany pod koniec marca, wpływ technologii na ludzkie doświadczenia pojawia się jako temat, łącząc w całość 14 piosenek napisanych podczas pandemii.

„Zbadaliśmy ten pomysł na pisanie z bardziej obiektywnego punktu widzenia i używając sztucznej inteligencji jako prawie literackiego narzędzia” – wyjaśnił piosenkarz Chase Lawrence przed występem COIN. „Jesteśmy tylko zbiorem naszych własnych doświadczeń. Ale fajnie było bawić się w przebieranie i pisanie z innej perspektywy. Przez większość czasu po prostu traktowaliśmy siebie, jakbyśmy byli sztuczną inteligencją. Nasze mózgi były silnikiem, a my wprowadzaliśmy Gorillaz, Rolling Stones, Talking Heads, The Cure – wkładaliśmy wszystkie te rzeczy do ludzkiego blendera i po prostu zobaczyliśmy, co wyjdzie. I myślę, że jest to najbardziej unikatowa jak dotąd rzecz COIN” – powiedział podsumowując Dolina niesamowitości.

„Ludzie stworzyli części, ale technicznie tak właśnie zabraliśmy się do tego: zacierając linie”, dodał gitarzysta Joseph Memmel.

– Wielkie zacieranie linii – zgodził się Lawrence. „To był pierwszy dzień, w którym zaczęliśmy pisać na album”, powiedział, wspominając momenty formacyjne dla „Chapstick”. „Użyliśmy tego jak urządzenia AI tam, gdzie byliśmy jak„ OK. Jesteśmy komputerem. Napiszmy z tego obiektywnego punktu widzenia. Zobaczmy, co się stanie, jeśli napiszemy od takiego pomysłu, że sztuczna inteligencja ma pierwszy pocałunek. Powiedzieliśmy: „Rolling Stones” „Start Me Up” kontra Gorillaz „Feel Good, Inc.” To właśnie wprowadzamy do naszego silnika. I właśnie nacisnęliśmy obliczyć. Dwie godziny później wyszła ta zwariowana piosenka.

Jeden z najbardziej oczekiwanych sobotnich setów Lollapalooza powstał dzięki uprzejmości brytyjskiego zespołu rockowego IDLES. Opierając się na wszystkim, od noise rocka po punk, grupa dała nieustająco hałaśliwy set podczas godziny na głównej scenie Bud Light Seltzer.

"Witam!" powiedział piosenkarz Joe Talbot. „Czy jesteś gotowy na zderzenie? Czy jesteś gotów kochać?” – zapytał tłum Lollapalooza. "Dobrze."

Sekcja VIP przed sceną była praktycznie pusta, gdy grupa ruszyła przed tłum fanów w Chicago, sprawdzając imię „Stone Cold” Steve Austin i nie tylko podczas szaleńczego podejścia do „Colossus”. Wychodząc w tłum, po powrocie na scenę witała pełna sprzężeń kakofonia dźwięków, a IDLES wkroczyli do „Car Crash”.

„Jesteśmy bardzo wdzięczni. W ciągu ostatnich kilku lat wiele się nauczyliśmy o wdzięczności” – powiedział gitarzysta IDLES, Mark Bowen, o powrocie na scenę. „Wiedzieliśmy, jakie mieliśmy szczęście podczas pandemii i do czego wracamy. Więc teraz po prostu upewniamy się, że okazujemy tę wdzięczność z pomysłem i pisaniem”.

Po szalonym czwartkowym aftershow, Talbot na trzy godziny przed sobotnim występem IDLES skupił się wprost na planie na żywo.

„Pokazy są zawsze świetne. W międzyczasie zawsze jest w porządku – powiedział z uśmieszkiem. „Szczerze mówiąc, poza graniem, nie obchodzi mnie nic innego. Jestem tutaj, aby wykonać najlepszą pracę, jaką mogę. Nie wiem kto jeszcze gra. Nie obchodzi mnie nic innego. Po prostu chcę się bawić. Czy wiesz o co mi chodzi? Nic innego nie jest dla mnie teraz ważne”.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/jimryan1/2022/08/03/duckwrth-idles-coin-and-gracie-abrams-highlight-day-three-at-lollapalooza/