3 wykresy pokazujące ten spadek ceny Bitcoina różni się od lata 2021

Bitcoin (BTC) rynki niedźwiedzia mają różne kształty i rozmiary, ale ten dał wiele powodów do paniki.

BTC było opisane w 2022 r. w obliczu „niedźwiedzia o historycznych proporcjach”, ale zaledwie rok temu podobne poczucie zagłady ogarnęło rynki kryptowalut, gdy Bitcoin odnotował 50% spadek w ciągu tygodni.

Jednak poza ceną dane dotyczące łańcucha dostaw za 2022 r. wyglądają zupełnie inaczej. Cointelegraph przygląda się trzem kluczowym wskaźnikom pokazującym, że ten rynek niedźwiedzia Bitcoin nie jest podobny do poprzedniego.

Szybkość mieszania

Wszyscy pamiętają tzw Exodus górników Bitcoina z Chin, które skutecznie zakazało tej praktyki w jednym z najbardziej płodnych obszarów.

Chociaż od tego czasu zakres zakazu stał się podejrzany, podjęte wówczas posunięcie spowodowało, że ogromna liczba uczestników sieci przeniosła się – głównie do Stanów Zjednoczonych – w ciągu kilku tygodni. 

W rezultacie współczynnik skrótu sieci Bitcoin – moc obliczeniową dedykowaną górnictwu — mniej więcej o połowę. W tamtym czasie było to bezprecedensowe, a górnicy uważali, że nie mają innego wyjścia, jak tylko – przynajmniej tymczasowo – zaprzestać działalności.

Tym razem nie chodzi o biurokrację, ale o prostą matematykę, która zagraża górnikom. Spadek cen BTC do najniższych poziomów od 19 miesięcy wywarł rosnącą presję na rentowność działalności wydobywczej. 

Jak jednak donosi Cointelegraph, masowa kapitulacja niekoniecznie musi nastąpić, nawet na obecnym poziomie, w obliczu sugestii, że górników, którzy musieli sprzedać zapasy BTC już to zrobili. 

Hash Rate potwierdza tę tezę, gdyż przed odbiciem spadł maksymalnie o około 20% w stosunku do najwyższych wartości w historii, według do szacunków z zasobu danych MiningPoolStats.

Wykres szacowanego współczynnika hashowania Bitcoin (zrzut ekranu). Źródło: MiningPoolStats

Aktywne adresy

Spadkowi w lipcu 2021 r. towarzyszyło spowolnienie aktywności sieci Bitcoin. 

Aktywne adresy, jak mierzona przez platformę analityczną CryptoQuant, odnotowała zauważalny spadek w czerwcu ubiegłego roku, po czym odbiła zgodnie z ceną w trzecim kwartale.

Tym razem taki spadek nie miał miejsca, co wskazuje, że rynek jest bardziej zajęty przemieszczaniem BTC. Ma to szereg konsekwencji — hodlerzy mogli stać się sprzedawcami ze względu na niskie ceny; inwestorzy mogą chcieć czerpać zyski z zmienności; inni mogą chcieć „kupić dip”.

Warto jednak zauważyć, że ogólny wolumen w łańcuchu pozostaje niski, co oznacza, że ​​prawdopodobnie wsparcie po stronie kupującego niewystarczające, aby zakończyć spadkową tendencję cenową– argumentują analitycy.

Wykres aktywnych adresów Bitcoin. Źródło: CryptoQuant

Rezerwy wymiany

Wreszcie, pomimo znacznie niższych wolumenów wspomnianych powyżej, dokonuje się wymiany Bitcoinów tracą monety o wartości około 20,000 XNUMX dolarów – i to szybko.

Związane z: Te 3 wskaźniki sugerują, że załamanie ceny Bitcoina jeszcze się nie skończyło

Zwykle załamanie cen powoduje napływ na giełdy, gdy spanikowani inwestorzy przygotowują się do sprzedaży lub krótkiej pozycji. Tym razem, jak się okazuje, jest pod tym względem naprawdę inaczej, ponieważ użytkownicy giełdy usuwają monety z kont, a nie doładowują.

Dwadzieścia głównych giełd śledzonych przez CryptoQuant posiada obecnie saldo w wysokości 2.419 mln BTC, w porównaniu z 2.544 mln na początku drugiego kwartału. 

Rezerwy walutowe w ubiegłym roku odwrotnie rosły podczas trendu spadkowego w drugim kwartale, a następnie powróciły do ​​​​spadku wraz z odbiciem BTC/USD.

Wykres rezerw giełdowych Bitcoin. Źródło: CryptoQuant

Poglądy i opinie wyrażone tutaj są wyłącznie poglądami autora i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy Cointelegraph.com. Każdy ruch inwestycyjny i transakcyjny wiąże się z ryzykiem, powinieneś przeprowadzić własne badania podczas podejmowania decyzji.