Dwa główne sposoby, w jakie Web 3.0 zmieni sposób, w jaki twórcy treści zarabiają na życie

Współzałożyciel i dyrektor generalny w firmie Wycinek.

Na początku tego roku platforma monetyzacyjna OnlyFans zdecydowała się zakazać niektórych rodzajów treści NSFW, co postawiło wielu ich twórców, których utrzymanie zależało od platformy, w trudnej sytuacji. Kilka dni później, w obliczu ogromnej presji ze strony użytkowników, firma wycofała ten zakaz. Panika wywołana tą decyzją uwypukliła, jak bezbronni są twórcy w obliczu tych potężnych platform, niezależnie od tego, czy jest to platforma mediów społecznościowych, czy platforma monetyzacji, z których obie kontrolują widoczność twórców i możliwości ekonomiczne. 

Do tej pory media społecznościowe i platformy monetyzacji zapewniały twórcom możliwość dystrybucji treści i generowania ograniczonych przychodów. W zamian platformy te otrzymują dane i możliwość zarabiania pieniędzy poprzez usługi na poziomie premium, model podziału przychodów lub reklamy. Co więcej, platformy te zachowują możliwość usuwania twórców lub treści według własnego uznania. Twórcy chwytają się tego, czasami pozornie nieuczciwego, targu i eksperymentują z innymi sposobami dystrybucji.

Niektórzy twórcy zaczęli migrować z tych platform, aby tworzyć własne strony internetowe (gdzie obserwujący mogą znaleźć ich treści i bezpośrednio za nie zapłacić), podczas gdy inni zaczęli eksperymentować z innowacjami Web 3.0. Na przykład po zainicjowaniu zakazu przez OnlyFans twórcy zaczęli eksperymentować z tworzeniem niewymiennych tokenów (NFT), a wielu z nich po raz pierwszy odkryło, w jaki sposób te kryptoaktywa mogą zapewnić im kontrolę nad dystrybucją i monetyzacją ich treści i podobieństwa.  

Podczas gdy Web 2.0 sprawił, że twórcy będą zależni od scentralizowanych platform, innowacje Web 3.0, w szczególności tokeny społecznościowe i NFT, uwolnią twórców od tych platform i zapewnią prostsze ścieżki monetyzacji.

1. Tokeny społecznościowe 

Tokeny społecznościowe, jedna z innowacji Web 3.0, pozwalają obserwującym wyjść poza konsumowanie treści twórcy i dodatkowo oferują im możliwość inwestowania w rozwój twórcy. Na przykład, gdyby Dixie D'Amelio, słynna twórczyni, a obecnie muzyk, została odkryta za kilka lat (a nie kilka lat temu), jej fani prawdopodobnie byliby w stanie ją wesprzeć, kupując jeden z jej tokenów społecznościowych i z kolei otrzymuje „zapas” w karierze Dixie.

Gdyby „nieodkryta” Dixie oferowała swoim wczesnym fanom tokeny społecznościowe, miałaby potencjał do natychmiastowego zebrania funduszy, co umożliwiłoby jej przyspieszenie kariery. W tym przykładzie tokeny prawdopodobnie również zwiększyłyby jej popularność, ponieważ zazwyczaj mają one na celu nagradzanie uwagi fanów (to właśnie robią firmy takie jak Pools).

Gdyby Dixie stworzyła 1,000 tokenów o początkowej wartości 100 dolarów każdy, mogłaby jeszcze bardziej podnieść wartość każdego tokena, nie tylko rozwijając swoją karierę, ale także dodając korzyści dla posiadaczy tokenów. Gdyby u szczytu swojej kariery zaoferowała prywatny koncert posiadaczom tokenów, każdy token mógłby być wyceniony na 10,000 700 dolarów. A jeśli uda się zebrać 300 żetonów, Dixie będzie mogła zatrzymać XNUMX tokenów, aby skorzystać ze swojego sukcesu.

Są tu niuanse, ale ostatecznie tokeny społecznościowe obiecują społecznościom twórców możliwość crowdsourcingu swojego rozwoju. Jednakże nie sądzę, że fani są jeszcze chętni do kupowania tokenów w taki sam sposób, w jaki wielu kupuje NFT na OpenSea — przynajmniej jeszcze nie. Fani chętniej zaczynają od zakupu gadżetu lub biletu na koncert w zamian za żeton.

Nawet jeśli tokeny są fascynujące, nie osiągnęły jeszcze popularności. Alternatywnie, NFT szybko przenikają do głównego nurtu, o czym poniekąd świadczy kwota przeznaczanych na nie wydatków. W jednym z raportów podano, że liczba dolarów amerykańskich wymienionych na NFT w drugim kwartale 2 r. wyniosła 2021 mln dolarów, ale w trzecim kwartale wzrosła do 782 mld dolarów. Wraz ze swoją rosnącą popularnością NFT już na nowo definiują monetyzację twórców.

2. NFT

Twórcy NFT, oprócz umożliwienia fanom możliwości czerpania korzyści z rozwoju twórców, zapewnią także twórcom dwie istotne możliwości: 1), pozwolą im oferować fanom wyjątkowe doświadczenia (podobne do tokenów społecznościowych) oraz 2) zapewnią, że ponownie zrekompensowane za ich treść.

Aby rozwiązać pierwszy punkt, NFT mogą zaoferować kupującemu nie tylko prawa do obrazu, ale także prawa do doświadczenia, które twórca związał z tym obrazem (tj. spotkania i przywitania). Główna różnica pomiędzy odblokowywaniem doświadczeń za pomocą tokenów społecznościowych a NFT? Dzięki tokenom twórcy mogą oferować różne doświadczenia w zależności od liczby tokenów posiadanych przez każdego fana, podczas gdy cena pojedynczego NFT będzie prawdopodobnie uzależniona od doświadczeń dołączonych do zasobu. 

Przewiduję, że większość społeczności NFT wkrótce będzie zbudowana wokół osobowości, a nie będzie pozbawiona twarzy – ta pierwsza jest obecnie bardziej powszechna w tego typu społecznościach. Gdy to nastąpi, prawdopodobne jest, że NFT oparte na narzędziach użyteczności publicznej zdominują rynek. Na tym skupia się moja firma: umożliwienie twórcom zbudowania nowego rodzaju członkostwa NFT dla ich „100 prawdziwych fanów”, którego Li Jin, założyciel i partner zarządzający w Atelier Ventures, używa w odniesieniu do liczby fanów potrzebnych twórcy aby uzyskać wystarczający dochód. 

Kolejny interesujący przypadek NFT: zapewnienie, że wynagrodzenie twórcy za jego treści będzie proporcjonalne do aktualnej wartości ich treści. Gdy ich popularność wzrośnie, wzrośnie także wartość ich treści, a jeśli ich treści będą poparte inteligentną umową, twórcy będą mogli skorzystać z obniżki, ponieważ ich treści będą odsprzedawane na rynkach wtórnych. Na przykład Beeple, artysta cyfrowy, niedawno sprzedał jeden NFT za 69 milionów dolarów i może nadal zarabiać 10% z ponad 69 milionów dolarów, jeśli jego dzieło zostanie odsprzedane po wyższej wartości (i jeśli jego popularność wzrośnie).

Wraz z nadejściem Web 3.0 twórcy zyskują nowy zestaw narzędzi, a co za tym idzie, możliwość uwolnienia się z uścisku, jaki tradycyjnie trzymały platformy dystrybucyjne. Jeśli platformy te mają przetrwać, konieczne jest wprowadzenie do swojej oferty innowacji Web 3.0. To zbliżające się nakładanie się kryptowalut i gospodarki twórców zmieni życie każdego, kto tworzy wpływowe treści, zapewniając im znaczne możliwości ekonomiczne i swobodę twórczą.


Rada Technologiczna Forbesa to dostępna tylko na zaproszenie społeczność światowej klasy CIO, CTO i dyrektorów ds. technologii. Czy kwalifikuję się?


Źródło: https://www.forbes.com/sites/forbestechcouncil/2022/01/19/two-major-ways-web-30-will-reinvent-how-content-creators-make-a-living/