Australijski miliarder technologiczny, który stawia na duże zakłady przeciwko węglu, tworząc wrogów w domu i wielbicieli w USA

AGL planuje utrzymać swoją elektrownię węglową Loy Yang, pokazaną powyżej, w Victorii w Australii, działającą do 2032 roku. Zdjęcie: Carla Gottgens/Bloomberg

WUbrany w niebieskie dżinsy i parę czarnych butów RM Williamsa, ze swoją charakterystyczną zaniedbaną brodą i kucykiem, Mike Cannon-Brookes wygląda bardziej jak australijski hodowca pszenicy niż technologiczny miliarder, który właśnie udzielił 28 wywiadów mediom w ciągu 24 godzin. To trąba powietrzna, która uczyniła go osobą, o której najczęściej mówiono w Australii w ciągu dnia, zapewniając jednocześnie, że jego wiadomość została dostarczona: nie wycofywał się z trwającej od miesięcy walki, by zmusić AGL, największą australijską firmę energetyczną i największego zanieczyszczającego dwutlenek węgla, do szybkiego -tor pozbywa się węgla.

Współpracując z Brookfield Asset Management, współzałożyciel i współzałożyciel giganta oprogramowania Atlassian dwukrotnie próbował bezskutecznie kupić AGL za prawie 6 miliardów dolarów z zamiarem zamknięcia swoich elektrowni węglowych 15 lat przed terminem i przeniesienia firmy szybszego przyjęcia odnawialnych źródeł energii. Po drodze publicznie zawstydził zarząd i wziął na cel rząd przyjazny węglu, branding jego poparcie dla zarządu AGL „bajki i kłamstwa”.

W zeszłym tygodniu, w ostatniej chwili, Cannon-Brookes przeniósł więcej żetonów na środek stołu. On ogłosił na Twitterze nabył 11% udziałów w AGL o wartości 450 milionów dolarów, co czyni go największym akcjonariuszem. Powiedział, że będzie nakłaniał innych akcjonariuszy, aby powstrzymali firmę przed planowanym wydzieleniem jej elektrowni węglowych, co zasadniczo zagwarantowałoby, że będą działać przez kolejne dwie dekady. Przy obiedzie z Forbes w kasynie w Sydney, Cannon-Brookes wyjaśnia, że ​​wysiłek jest napędzany przez dwie rzeczy: wywrzeć wpływ i zarabiać przy tym pieniądze. „Staramy się coś zmienić” — mówi. „Ale to nie tyle zmiana klimatu, ile wyzwanie dla jakiejś części australijskiego establishmentu korporacyjnego, który, spójrzmy prawdzie w oczy, jest dość zacofany”.

W klubie miliarderów-ekologów Cannon-Brookes dołącza do Billa Gatesa i Jeffa Bezosa, którzy zainwestowali miliardy dolarów w firmy i organizacje non-profit, aby zająć się zmianami klimatycznymi, oraz do głównych inwestorów, takich jak Larry Fink z BlackRock, który rozmyślny międzynarodowe korporacje do wprowadzenia zmian zgodnie z paryskim porozumieniem klimatycznym, takich jak stopniowe odchodzenie od węgla. W zeszłym tygodniu inwestor venture capital John Doerr ogłosił przekazałby 1.1 miliarda dolarów na Uniwersytet Stanforda, aby uruchomić szkołę nazwaną jego imieniem, aby badać zmiany klimatu.

Ale bezkompromisowe podejście Cannon-Brookesa do inwestowania w aktywistów – próbującego kupić największego truciciela w kraju i przyspieszyć zamykanie jego elektrowni węglowych – wykuło nowy podręcznik radzenia sobie ze zmianami klimatycznymi i pobudziło pilniejszą realizację poza Australią : Czy miliarderzy, zwłaszcza ci z Ameryki, mogliby robić więcej?

Michael Bloomberg, potentat medialny, były kandydat na prezydenta USA i burmistrz Nowego Jorku, który w 2019 r zastawione 500 milionów dolarów na zamknięcie elektrowni węglowych, uważa, że ​​podczas gdy rząd, filantropia i sektor prywatny muszą połączyć siły, aby zakończyć węgiel, Cannon-Brookes „pomaga przewodzić”. „Zasługuje na duże uznanie za odwagę w dążeniu do robienia więcej i szybciej w Australii” – powiedział Bloomberg Forbes w oświadczeniu. „Zakończenie używania węgla jest najważniejszą rzeczą, jaką możemy zrobić, aby walczyć ze zmianami klimatycznymi”.

Prawicowi politycy, przywódcy rządowi i eksperci odrzucili Cannona-Brookesa jako ekscentryka – „nieustannego pozera” – napisali pierwszej felietonista — ale jego kampania, udana lub nie, ugruntowała jego reputację jako mistrza zarządzania środowiskiem i zwróciła uwagę na rolę Australii jako jednego z największym zanieczyszczających węgiel.

Cannon-Brookes, 42 lata, który Forbes Szacunki jest wart 11.6 miliarda dolarów, mówi, że odbiera już telefony od liderów amerykańskiego biznesu, którzy śledzili jego kampanię przeciwko AGL. Nie chce powiedzieć, kto. „W Stanach Zjednoczonych jest wielu ludzi – markowych, bardzo dużych, interesujących ludzi – którzy są bardzo zainteresowani tym pomysłem, że jeśli mamy rozwiązać problem zmian klimatu, czy istnieją pozytywne ekonomiczne sposoby, które obejmują nieco więcej aktywności – mówi.

AGdy kroi pasek wołowiny Wagyu Black Angus, Cannon-Brookes jest wyłączony i ucieka. Zagłębia się w najdrobniejsze szczegóły cen energii na żywo na australijskim krajowym rynku energii elektrycznej, a następnie w złożoność amerykańskiej sieci energetycznej, ledwo zatrzymując się na oddech.

Aktywizm środowiskowy podniósł Cannon-Brookes do pewnej miary renomy. Po 15 latach kierowania firmą Atlassian, obecnie wycenianą na 46 miliardów dolarów, wraz ze swoim kolegą z University of New South Wales, Scottem Farquharem, Cannon-Brookes był w dużej mierze nieznaną postacią poza kręgami technologicznymi. Wszystko zmieniło się w 2017 roku, kiedy słynął postawiłem zakład na Twitterze z Elonem Muskiem – z którym nigdy nie rozmawiał – aby zbudować największą na świecie farmę baterii litowych w Australii Południowej w czasie, gdy stan ten cierpiał z powodu ciągłych przerw w dostawie prądu. Musk ukończył go w mniej niż 100 dni.


Cannon-Brookes „nie boi się angażować w polityczną bitwę”.

Malcolm Turnbull, były premier Australii

Cannon-Brookes zdał sobie sprawę, że mógłby mieć większy wpływ na zdrowie planety i od tego czasu stał się jednym z najbardziej płodnych inwestorów w Australii, przeznaczając większość swojego majątku na inicjatywy ukierunkowane na klimat. Kupił ogromne połacie ziemi w Nowej Południowej Walii, aby rozwijać zielone rolnictwo, w tym wykorzystanie traktorów elektrycznych i farm zasilanych energią słoneczną.

W październiku on podwojony przed dorocznym szczytem klimatycznym ONZ, COP26, i ogłosił, że on i jego żona Annie zobowiązali się do przekazania 1 miliarda dolarów w nadchodzących latach organizacjom non-profit i zielonym inwestycjom w celu ograniczenia globalnego ocieplenia do 1.5 stopnia do 2030 roku. Wydano już 750 milionów dolarów do przedsięwzięć klimatycznych poprzez osobiste instrumenty inwestycyjne pary, w tym Grok Ventures.

Cannon-Brookes ma jeden pomysł, który nawet on nazywa „strefą prawdziwego wariata”. Jego wizją jest zbudowanie sieci kabli zasilanych energią słoneczną, które dostarczają energię do jednej strony świata w nocy, pochłaniając światło słoneczne z drugiej strony, co wymagałoby co najmniej 12,500 XNUMX mil kabli przecinających kulę ziemską.

Może to zabrzmieć nie z tej ziemi, ale wraz z najbogatszym człowiekiem Australii, magnatem górniczym Andrew Forrestem, Cannon-Brookes już zaczął nad tym pracować. Obaj mężczyźni byli głównymi inwestorami w rundzie o wartości 150 milionów dolarów dla przedsięwzięcia o nazwie Sun Cable, mającego na celu zbudowanie największej na świecie farmy słonecznej na Terytorium Północnym Australii. Celem jest wysłanie energii do Azji kablem podmorskim, projekt o wartości 21 miliardów dolarów, który ma zostać ukończony do 2027 roku. Jest szalonym myślicielem, z którym w większości się zgadzam, powiedział Forrest. Forbes e-mailem.

Wydaje się, że Cannon-Brookes jest prowokowany widocznym brakiem zainteresowania ze strony rządu australijskiego dążeniem do zmian. Australia została w tyle zobowiązania do porozumienia klimatycznego z Paryża i zajmuje ostatnie miejsce na świecie pod względem skutecznej polityki klimatycznej, za Rosją i Arabią Saudyjską, według dotychczasowy Indeks wydajności zmian klimatu. Premier Scott Morrison był m.in częsty cel firmy Cannon-Brookes. Jako szef prawicowej Partii Liberalnej, Morrison prowadzi kampanię przed wyborami krajowymi, które odbędą się w tym miesiącu, aw październiku na COP26 nalegał, że to biznes, a nie rząd, ma kierować opłatami za odnawialne źródła energii. „Chodzi im o to, że nie będziemy nakładać ceł i innych rzeczy ani wystawiać rachunków, nie zamierzamy wprowadzać podatku od emisji dwutlenku węgla”, mówi Cannon-Brookes. Morrison nie odpowiedział na prośby o komentarz.

Wielu ludzi biznesu martwi się krytykowaniem polityków, powiedział Malcolm Turnbull, poprzednik Morrisona na stanowisku premiera Australii. Forbes. Z drugiej strony Cannon-Brookes „nie boi się angażować w polityczną bitwę”.

CAnnon-Brookes nie był jedyną osobą, która postrzegała AGL jako potencjalne przejęcie. Po tym, jak zarząd zaproponował w 2021 r. wydzielenie elektrowni węglowych w spółkę o nazwie Accel Energy, ograniczając czteroletni okres spadku cen akcji, inne firmy inwestycyjne, w tym Brookfield, doszły do ​​wniosku, że wartość AGL jest niedoszacowana. Musiała jednak szybko zdekarbonizować i przejść na odnawialne źródła energii.

Cannon-Brookes połączył siły z kanadyjskim zarządzającym aktywami i wysłał AGL list informujący firmę o ich pierwszej ofercie w lutym, z zobowiązaniem do wydania do 15 miliardów dolarów na dekarbonizację firmy i inwestowanie w odnawialne źródła energii. Płyta szybko odrzucone ofertę, argumentując, że „istotnie zaniżyła” wartość firmy. Kiedy w następnym miesiącu oferta została podwyższona o prawie pół miliarda dolarów, tylko po to, by zostać odrzucona, Cannon-Brookes powiedziany na Twitterze, że był to „okropny wynik”, ale „odkładał długopisy”.

Jednak dwa miesiące później wrócił ponownie ze swoim większościowym pakietem akcji. W zeszłym roku, z podobnym podejściem, fundusz hedgingowy Engine No. 1 nabyty zaledwie 02% udziałów w ExxonMobil i był w stanie zdobyć dwa miejsca w zarządzie po przekonaniu głównych inwestorów, takich jak BlackRock i wspólny fundusz emerytalny stanu Nowy Jork, że firma naftowa nie robi wystarczająco dużo, aby zmniejszyć swój ślad węglowy. „To, co zrobił tutaj Mike Cannon-Brookes, jest na większą skalę”, mówi Laura Hillis, szefowa australijskiej Grupy Inwestorów ds. zwrócić się do środowiska. „Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego w mojej wieloletniej pracy nad zmianami klimatycznymi”.

Ostatnia próba Cannon-Brookes i cel kampanii prasowej polega na przekonaniu inwestorów detalicznych, którzy stanowią około połowy akcjonariuszy AGL, do głosowania przeciwko planowi podziału podczas głosowania akcjonariuszy w czerwcu. Głównymi argumentami Cannon-Brookes jest to, że podział zniszczy wartość dla akcjonariuszy, tworząc „dwa słabsze, współzależne podmioty, których prowadzenie jest bardziej kosztowne”, że Accel nie będzie rentowną samodzielną firmą, a utrzymywanie elektrowni węglowych w ruchu jest nieodpowiedzialne dla środowiska . Wcześniej powiedział, że wszystkie elektrownie węglowe AGL powinny zostać zamknięte do 2030 roku.

AGL, która dostarcza energię do 4.5 miliona konsumentów i emituje 8% australijskiego węgla, jest w trakcie zamykania jednej elektrowni węglowej w Nowej Południowej Walii. Powiedział, że zamknie kolejną fabrykę w 2032 r., A trzecią w 2045 r. Po ogłoszeniu przez Cannon-Brookes, zarząd powiedziany w zeszłym tygodniu, że jego plan wydzielenia elektrowni węglowych, przy jednoczesnym kontynuowaniu obsługi konsumentów za pośrednictwem AGL, będzie kosztował firmę 180 milionów dolarów, ale ostatecznie zapewni akcjonariuszom najlepszą wartość. „Jest to plan poparty prawdziwymi inwestycjami i szeregiem prawdziwych projektów, które mają przewodzić australijskiej transformacji energetycznej”, powiedział dyrektor generalny AGL, Graeme Hunt, w oświadczeniu dla Forbes. „Dwie spółki, które zostaną utworzone w wyniku podziału, będą miały ratingi kredytowe na poziomie inwestycyjnym, co stwarza bezpośrednią możliwość inwestowania w wiodące aspekty transformacji energetycznej Australii”.

VanEck Australia, firma inwestycyjna należąca do 10 największych akcjonariuszy AGL, rozważa obecnie, czy poprzeć dążenia Cannon-Brookes do powstrzymania podziału. „Jesteśmy zdania, że ​​chcielibyśmy, aby elektrownie węglowe zostały zamknięte tak szybko, jak to możliwe”, mówi Jamie Hannah, zastępca szefa ds. inwestycji w VanEck Australia. Hannah dodaje jednak, że nie jest jasne, czy Cannon-Brookes ma spójny plan zamknięcia fabryk przed terminem.

Cannon-Brookes odrzuca to. „Mam wiele pomysłów, jak można to zrobić inaczej” – mówi. „Ale zadaniem [zarządu AGL] jest przedstawienie pieprzonego planu… i głosuję, że uważam, że to zły plan”.

AKiedy kończy się kolacja, dyskusja schodzi na fascynację Cannona-Brookesa pokerem. Istnieje termin zwany „wynikający”, ukuty przez profesjonalną pokerzystkę Annie Duke w jej książce z 2018 roku: Myślenie w zakładach, co luźno zakłada, że ​​w pokerze, podobnie jak w biznesie, jeśli przegrasz z silną ręką, decyzja o rozegraniu tego rozdania pozostaje dobra, niezależnie od wyniku. Cannon-Brookes zastosował teorię Duke'a w biznesie iw życiu. „Podejmujesz decyzje, wiedząc, że podjąłeś właściwą decyzję w danym momencie”, mówi, „a potem pozwalasz, by karty się rozegrały”.

Udziały Cannona-Brookesa w AGL to największe pieniądze, jakie kiedykolwiek położył na stole w jednej firmie. Co by się stało, gdyby nie udało mu się przekonać akcjonariuszy do sprzeciwu wobec zarządu, podział postępowałby, a elektrownie węglowe AGL wyrzucały węgiel przez dziesięciolecia? „Cóż, biedaku, stracimy mnóstwo pieniędzy” — mówi Cannon-Brookes. „Ale myślę, że mamy mocne, logiczne argumenty”.

WIĘCEJ OD FORBES

WIĘCEJ OD FORBESPoznaj kolegę z klasy Marka Zuckerberga z Harvardu, który próbuje zbudować globalną fabrykę start-upów
WIĘCEJ OD FORBESZakłócenia w łańcuchu dostaw powodują braki ratujących życie środków medycznych w USA
WIĘCEJ OD FORBESJak bogata jest prawa ręka Putina? Wewnątrz mrocznej fortuny Igora Sieczina, Dartha Vadera Kremla
WIĘCEJ OD FORBESStraty Robinhood oznaczają koniec ery dla młodych inwestorów, którzy nigdy nie przeszli przez kryzys
WIĘCEJ OD FORBESKupowanie mydła to dopiero początek. Teraz firma również chce wysłać Ci SMS-a.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/davidjeans/2022/05/11/mike-cannon-brookes-bets-agl-coal-climate-change/