W poniedziałek akcje spadły po wznowieniu zeszłotygodniowej wyprzedaży, ponieważ inwestorzy niepokoili się wpływem gospodarczym polityki Rezerwy Federalnej i konsekwencjami dalszych blokad w Chinach związanych z Covid-19.
Za granicą, paneuropejski
Stoxx 600
spadł o 1.5%, a Hongkong
Hang seng index
stracił 3.8%.
Wygląda na to, że wyprzedaż, która nabrała tempa w zeszłym tygodniu, zostanie wznowiona w poniedziałek wraz ze spadkiem kontraktów terminowych na indeksy giełdowe. W ubiegły piątek indeks S&P 500 zakończył piąty tydzień spadków z rzędu, co stanowi najgorszą passę indeksu od czerwca 2011 r., kiedy spadał przez sześć tygodni z rzędu.
„Niepokój wynika z kolejnych posunięć Fed, a także wkrada się niepewność co do skali i tempa podwyżek stóp procentowych” – powiedziała Sophie Lund-Yates, analityk w firmie brokerskiej
Hargreaves Lansdown
.
„Wszystko to dzieje się w tym samym czasie, gdy Chiny zmagają się z trwającymi blokadami i związaną z nimi burzą gospodarczą”.
Rezerwa Federalna jest gotowa wielokrotnie podnosić stopy procentowe w tym i następnym roku, walcząc z historycznie wysoką inflacją, ponieważ między posiedzeniami w marcu i maju podniosła już stopę funduszy federalnych łącznie o 75 punktów bazowych. Wyższe stopy spowodują gwałtowny wzrost kosztów pożyczek i zmniejszenie popytu gospodarczego, a inwestorzy w dalszym ciągu obawiają się, że posunięcie to spowoduje recesję w USA
W tym kontekście surowe ograniczenia związane z Covid-19 w Chinach w dalszym ciągu wstrząsają rynkami, a dane handlowe za kwiecień pokazują, że roczny wzrost chińskiego eksportu spadł w zeszłym miesiącu do 3.9% z 14.7% w marcu. Blokady grożą ograniczeniem dostępu amerykańskich przedsiębiorstw do dostaw, zaciskaniem łańcuchów dostaw i grożeniem jeszcze większym podsyceniem inflacji.
„Ograniczenia w Szanghaju już wywierają efekt mrożący na tamtejszą produkcję gospodarczą, a także działalność portową, a raczej jej brak, ponieważ kontenerowce w dalszym ciągu stoją u chińskiego wybrzeża i czekają na rozładunek” – powiedział Michael Hewson, specjalista ds. analityk w brokerze
CMC Markets
.
„Jakiekolwiek perspektywy złagodzenia problemów w łańcuchu dostaw wydają się jeszcze bardziej odległe niż kilka miesięcy temu”.
W obliczu rosnących oczekiwań inflacyjnych rentowności obligacji wzrosły. Rentowność referencyjnych 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych wzrosła w poniedziałek do 3.18% po tym, jak zakończyła się w zeszłym tygodniu na poziomie 3.14%, co zbliża się do najwyższego poziomu od końca 2018 roku.
Podwyższone rentowności przyczyniły się do gorszych wyników spółek technologicznych – w 23 r. oparty na technologii Nasdaq spadł o ponad 2022% w porównaniu ze spadkiem o 14% w przypadku S&P 500.
Wiele spółek technologicznych wycenia się na podstawie ich zysków wybiegających w przyszłość, więc ich wyceny znajdują się pod presją, ponieważ wyższe stopy zwrotu dyskontują obecną wartość przyszłej gotówki. A gdy obligacje długoterminowe zwracają więcej, zmniejsza to premię, jakiej inwestorzy oczekują od podejmowania bardziej ryzykownych zakładów na akcje w porównaniu z bezpieczniejszymi inwestycjami w obligacje, co ogólnie wywiera presję na wyceny akcji.
„Nie będziemy musieli zbyt długo czekać na kolejne hitowe wydarzenie, które pomoże ukształtować debatę” na temat inflacji, powiedział Jim Reid, strateg w firmie
Deutsche Bank
,
w związku z pojawieniem się w tym tygodniu kwietniowych danych dotyczących indeksu cen towarów i usług konsumenckich (CPI) oraz wskaźnika cen producentów (PPI). „CPI w USA w środę zajmie centralne miejsce w tym tygodniu, a PPI następnego dnia”.
Napisz do Jacka Dentona na [email chroniony]