Trzeba przyznać, że byłem wcześnie. Nasdaq Composite zyskał 13% od publikacji tej publikacji 11 lipca kolumna przez szczyt rynkowy w połowie sierpnia. W tym okresie akcje skorzystały na złagodzeniu stóp procentowych, a powszechny pogląd, że obcięcie szacunkowych zysków za wrzesień za kwartał skutkował lepszymi wynikami akcji spółek technologicznych.
Ale letni rajd jest teraz tylko wspomnieniem, zyski wyparowały i są powody, by oczekiwać niższych dołków. Trzymam się mojego ostrzeżenia. A sytuacja się pogorszyła.
Najbardziej oczywista zmiana nastąpiła wraz z przemówieniem przewodniczącego Rady Rezerwy Federalnej, Jerome'a Powella, wygłoszonym pod koniec lipca na dorocznej konferencji ekonomicznej Fed w Jackson Hole. Zmierzając do tej ośmiominutowej rozmowy, rynek zebrał się na błędnym przekonaniu, że zasygnalizuje złagodzone stanowisko w sprawie podnoszenia stóp w celu walki z inflacją, biorąc pod uwagę niedawne odwrócenie cen paliw, rosnące zapasy detaliczne i inne oznaki poprawy sytuacji na ceny. Zamiast tego przyjął jastrzębią postawę, ogłaszając się zdecydowanym bojownikiem o inflację i ostrzegając, że zarówno gospodarstwa domowe, jak i firmy powinny przygotować się na ból. W ciągu następnych kilku dni handlowych ceny akcji spółek technologicznych spadły, a stopy procentowe poszybowały w górę, przy czym uważnie obserwowana rentowność 10-letnich obligacji skarbowych wzrosła o jedną czwartą punktu do 3.25%, najwyższego poziomu od czerwcowego dna.
Rosnące stopy procentowe oznaczają ogólnie kłopoty dla akcji, aw szczególności dla akcji technologicznych. Ale to nie jedyny problem. Bardziej martwi mnie rosnący chór dyrektorów generalnych i dyrektorów finansowych zajmujących się technologiami korporacyjnymi, ostrzegających o perspektywach, obcinających szacunki i ogólnie przyznających, że nie ujdą recesji bez szwanku. OK, więc może oficjalnie nie jesteśmy w recesji — ogłoszenie recesji jest z jakiegoś powodu zadaniem Krajowego Biura Badań Ekonomicznych, prywatnej grupy ekonomistów. Ale są zbyt wolne.
Po prostu zapytaj
C3.ai
(ticker: AI) CEO Tom Siebel. Legenda Doliny Krzemowej, znana przede wszystkim z budowania systemów Siebel, niegdyś wiodącego gracza w dziedzinie oprogramowania do zarządzania relacjami z klientami, Siebel obecnie prowadzi firmę zajmującą się oprogramowaniem do sztucznej inteligencji. W ubiegłym tygodniu C3.ai poinformował o słabych zyskach za lipcowy kwartał i podał wskazówki na październikowy kwartał, który znacznie odbiegał od szacunków Street. Dzień później akcje spadły o 19%. Obwiniaj gospodarkę.
„Bez wątpienia jesteśmy w recesji” – deklaruje Siebel w wywiadzie dla Barrona. „Nasi klienci planują spotkania, próbując dowiedzieć się, jak poradzą sobie w czasie recesji. Czy zauważyliśmy spowolnienie w naszym biznesie? Absolutnie. I przyspieszył w lipcu”.
Obserwacja Siebela nie jest odstająca. W ciągu ostatnich kilku tygodni pojawiło się mnóstwo raportów o zyskach firm technologicznych, takich jak C3.ai, których kwartały kończą się w lipcu, a nie w czerwcu. I wydaje się, że kwartał lipcowy był gorszy niż kwartał czerwcowy.
Trend nie jest twoim przyjacielem.
Problem pojawia się w całym sektorze oprogramowania.
Octa
(OKTA), która produkuje oprogramowanie do zarządzania tożsamością, zauważyła w zeszłym tygodniu, że „zaczęła zauważać pewne zawężenie budżetów IT i wydłużenie cykli sprzedaży w porównaniu z poprzednim kwartałem”.
Systemy Veeva
(VEEV), która tworzy oprogramowanie w chmurze dla firm z branży nauk przyrodniczych, ogranicza wytyczne, powołując się na zmiany w otoczeniu makroekonomicznym.
Samsara
(IOT), gra Internetu rzeczy, która sprzedaje oprogramowanie do śledzenia flot transportowych, odnotowała wysokie zyski, ale mimo to odnotowała „wydłużone cykle sprzedaży”, z wyższym poziomem wymaganego zatwierdzenia transakcji w celu zamknięcia transakcji.
Podobne problemy występują w sprzęcie. Nie jest tajemnicą, że popyt na komputery słabnie. W ostatnich tygodniach
micron Technology
(MU),
western Digital
(WDC),
Intel
(INTC) i
Nvidia
(NVDA) ostrzegają przed zmniejszeniem popytu na komputery PC. Na zawołanie
kotlina
(DELL) podało wyniki punka dwa tygodnie temu, a w zeszłym tygodniu pojawiło się żywe potwierdzenie trendu od
HP Inc.
(HPQ).
W lipcowym kwartale sprzedaż komputerów osobistych HP spadła o 25% rok do roku, przy ogromnym spadku zakupów notebooków o 32%. Czemu? Enrique Lores, dyrektor generalny HP, mówi, że klienci komercyjni przyjęli „bardziej ostrożne, bardziej wyważone podejście”.
Niestety, to nie tylko komputery. Dyrektor finansowy firmy Dell, Tom Sweet tydzień wcześniej, powiedział Barrona że jego firma widzi, jak kupujący coraz ostrożniej podchodzą do sprzętu dla przedsiębiorstw, w szczególności serwerów w centrach danych i sprzętu do przetwarzania w chmurze. W zeszłym tygodniu producent dysków twardych
Technologia Seagate
(STX) powiedział, że od połowy lipca obserwuje „słabsze trendy gospodarcze w niektórych regionach Azji” i „bardziej ostrożne zakupy” przez duże firmy, w tym „niektórych klientów chmury z USA”.
To niepokojące. Przetwarzanie w chmurze było jedną z najsilniejszych części sektora technologicznego, a zaledwie dwa tygodnie temu
Snowflake
(SNOW) zaskoczył Street lepszymi niż oczekiwano wynikami za lipiec. Nastąpiło to po silnym wzroście w kwartale czerwcowym ze strony wszystkich trzech wiodących graczy w chmurze: Amazon Web Services, Microsoft Azure i Google Cloud.
Rosną znaki ostrzegawcze.
MongoDB
(MDB), dostawca oprogramowania do baz danych w chmurze, odnotowuje spadek popytu ze strony niektórych klientów, ponieważ ich własne firmy spowalniają. Oznacza to, że AWS, Azure i Google Cloud mogą opublikować rozczarowujące wyniki za kwartał wrześniowy lub wkrótce potem. A rynkowi by się to nie spodobało.
Jesteśmy więc w nowej fazie resetowania wyceny, która rozpoczęła się w listopadzie 2021 roku. W pierwszej fazie rosnące stopy spowodowały obniżenie mnożników wyceny. W tej drugiej nodze problemem będą rozpadające się zarobki. Spójrz poniżej.
Napisz do Eric J. Savitz w [email chroniony]