Wystawa sztuki oparta na przebojowym serialu telewizyjnym „The Walking Dead” w Londynie w Anglii.
Ollie Millington | Obrazy Getty’ego
Dla niektórych inwestorów venture capital zbliżamy się do nocy żywych trupów.
Inwestorzy rozpoczynający działalność coraz częściej ostrzegają przed apokaliptycznym scenariuszem w świecie VC — a mianowicie pojawieniem się „zombie” firm VC, które walczą o zebranie kolejnego funduszu.
W obliczu wyższych stóp procentowych i obaw przed nadchodzącą recesją, inwestorzy VC spodziewają się, że w ciągu najbliższych kilku lat setki firm uzyskają status zombie.
„Spodziewamy się, że liczba wirtualnych walut zombie będzie rosła; Fundusze VC, które wciąż istnieją, ponieważ muszą zarządzać inwestycjami, które dokonały z poprzedniego funduszu, ale nie są w stanie pozyskać kolejnego funduszu” – powiedział CNBC Maelle Gavet, dyrektor generalny globalnej sieci przedsiębiorców Techstars.
„Liczba ta może sięgać nawet 50% funduszy VC w ciągu najbliższych kilku lat, które po prostu nie będą w stanie zebrać kolejnego funduszu” – dodała.
Co to jest zombie?
Dlaczego fundusze VC mają trudności
Gwałtowny spadek wycen technologii odcisnął swoje piętno na branży VC. Notowane na giełdzie akcje spółek technologicznych potknęły się w wyniku pogorszenia nastrojów inwestorów w szybko rozwijających się obszarach rynku, z Nasdaq spadł o prawie 26% w stosunku do szczytowego poziomu w listopadzie 2021 r.
Wykres przedstawiający zachowanie Nasdaq Composite od 1 listopada 2021 r.
Ponieważ prywatne wyceny doganiają akcje, start-upy wspierane przez venture capital również odczuwają chłód.
Stripe, gigant płatności online, odnotował spadek wartości rynku wewnętrznego o 40% do 63 miliardów dolarów od czasu osiągnięcia szczytowego poziomu 95 miliardów dolarów w marcu 2021 roku. W międzyczasie pożyczkodawca Klarna „Kup teraz, zapłać później” zebrał ostatnio fundusze na kwotę 6.7 miliarda dolarów, aż 85% zniżki w stosunku do poprzedniej zbiórki.
Krypto było najbardziej ekstremalnym przykładem odwrócenia w technologii. W listopadzie giełda kryptowalut FTX złożył wniosek o upadłość, w oszałamiającym płomieniu dla firmy, którą kiedyś wycenili jej prywatni sponsorzy na 32 miliardy dolarów.
Wśród inwestorów FTX znalazły się niektóre z najbardziej znanych nazwisk w VC i private equity, w tym Sequoia Capital, Tiger Global i SoftBank, podnosząc pytania o poziom należytej staranności — lub jej brak — w negocjacjach dotyczących transakcji.
Ponieważ firmy, które wspierają, są własnością prywatną, wszelkie zyski VC osiągane z ich zakładów są zyskami papierowymi — to znaczy nie zostaną zrealizowane, dopóki spółka portfelowa nie wejdzie na giełdę lub nie sprzeda innej firmie. Okno IPO zostało w większości zamknięte, ponieważ kilka firm technologicznych zdecydowało się wstrzymać swoje notowania do czasu poprawy warunków rynkowych. Działalność w zakresie fuzji i przejęć też ma zwolnił.
Nowe fundusze VC przeżywają cięższe czasy
Kiedy pojawią się zombie VC?
Według znawców branży, VC nie będą masowo zwalniać swoich pracowników, w przeciwieństwie do firm technologicznych, które to zrobiły zwolniono tysiące. Zamiast tego z czasem będą zwalniać pracowników w wyniku wyczerpania, unikając obsadzania wakatów pozostawionych przez wyjścia partnerów, gdy przygotowują się do ostatecznego zakończenia działalności.
„Likwidacja przedsięwzięcia nie przypomina likwidacji firmy” — wyjaśnił Hussein Kanji, partner w Hoxton Ventures. „Zamknięcie funduszy zajmuje 10-12 lat. Więc zasadniczo nie podnoszą, a opłaty za zarządzanie spadają”.
„Ludzie odchodzą, a ty kończysz ze szkieletową załogą zarządzającą portfelem, dopóki wszystko nie wyjdzie w dozwolonej dekadzie. Tak było w 2001 roku”.
Źródło: https://www.cnbc.com/2023/02/16/rise-of-zombie-vcs-haunts-tech-investors-as-startup-valuations-plunge.html