Quentin Tarantino wkracza do świata NFT – i zostaje natychmiast pozwany

Quentin Tarantino wdał się w spór o to, kto faktycznie jest właścicielem NFT.

W 1994 roku Quentin Tarantino przeszedł do historii kina dzięki nagrodzonemu Oscarem filmowi „Pulp Fiction”. Miało to zmienić całą branżę filmową od podstaw. Rozsławiło niezależne studio „Miramax”. Teraz, 28 lat później, Tarantino ponownie tworzy historię.

Tarantino jest jednym z pierwszych reżyserów, który zwrócił się w stronę dynamicznie rozwijającego się rynku NFT. We współpracy z Secret Network Tarantino przekształcił 17 stycznia odręczne, niepublikowane strony scenariusza w NFT – i od razu wdał się w spór prawny – z Miramax.

Gwiazdy i NFT

Od 2021 roku NFT są na ustach wszystkich. I nie tylko w świecie kryptowalut. Świat gwiazd jest teraz bardzo au fait z NFT. Gwiazdy mocno zafascynowały się Cryptopunkami, a później awatary Bored Ape Yacht Club podbiły wyobraźnię. Zdjęcia profilowe wielu celebrytów, sportowców, aktorów i kryptologów wskoczyły na modę NFT. Nagle NFT stały się gangsterami i trafiły do ​​głównego nurtu. Każdy chciał go posiadać, dlatego sprzedaż NFT wzrosła do 10.7 miliarda dolarów w trzecim kwartale 3 r., czyli o ponad 2021%.

Nic więc dziwnego, że przemysł filmowy podąża za tym trendem. Kevin Smith nie tylko sprzedał swój ostatni film „Killroy was here” jako NFT, ale także założył „Jay & Silent Bob Crypto Studio”, w którym sprzedaje tokeny Smokin. Warner Brothers wypuściło niezliczone awatary do Matrixa, Space Jam i innych jako NFT.

Jednak uwagę szerszej rzeszy entuzjastów filmu przykuł zapewne inny ulubieniec wszystkich filmowych nerdów – Quentin Tarantino. W nagraniu kultowy reżyser wyjaśnia, że ​​na początku w ogóle nie wiedział, czym ma być NFT. Mówi jednak gawędziarzom, że jego odręczny scenariusz leżał w jego biurze od lat. Nikt tego nie widział poza jego maszynistką. Imiona bohaterów również były różne, dlatego postać Vincenta nazywała się wówczas Edgar. I dopiero w procesie digitalizacji Tarantino zdał sobie sprawę z siły NFT i wiedział, że ma coś wyjątkowego.

Quentin Tarantino wybiera Tajną Sieć

Proces digitalizacji został przejęty przez SCRT Labs, główny zespół programistów stojący za Secret Network – na którego blockchainie publikowane są NFT. Firma SCRT Labs, założona na MIT w 2015 r., zajmuje się opracowywaniem produktów i systemów, które przyspieszają wdrażanie zdecentralizowanych technologii dbających o prywatność.

Secret Network to jeden z pierwszych łańcuchów bloków ze standardową ochroną danych, który pozwala użytkownikowi tworzyć i korzystać z aplikacji, które są zarówno wolne od uprawnień, jak i zgodne z polityką prywatności. Ta wyjątkowa funkcjonalność chroni użytkowników, zabezpiecza aplikacje i odblokowuje setki nigdy wcześniej nie wspomnianych przypadków użycia dla Web3.

Dlatego Tarantino wybrał Tajną Sieć. Tajne NFT to niezmienne tokeny wyposażone w programowalne funkcje prywatności, które działają w Secret Network. Cechą szczególną Sekretnych NFT w przypadku Tarantino jest to, że tylko właściciel może zobaczyć treść scen. I tak można posłuchać komentarza audio reżysera, jakiego nigdy wcześniej nie słyszano. Podsumowując, brzmi to jak świetny przypadek użycia NFT dla każdego fana filmu. Gdyby nie Miramax.

16 listopada 2021 roku studio Harveya Weinsteina (obecnie skazanego za wykorzystywanie seksualne) złożyło pozew przeciwko Tarantino w związku z wydaniem NFT. Miramax twierdzi, że chociaż Tarantino ma pewne prawa do filmu z 1994 r., nie ma prawa „jednostronnie tworzyć i sprzedawać NFT”.

Przed traktatem

Nie sądzę, że ktokolwiek powinien być zaskoczony faktem, że NFT nie są wyraźnie wymienione w traktacie z 1993 roku. Podobnego zdania jest zdobywca Oscara i jego prawnicy:

„Tarantino ma pełne prawo opublikować fragmenty swojego odręcznego, oryginalnego scenariusza dla Pulp Fiction, osobistego skarbu twórczego, który trzymał dla siebie przez dziesięciolecia”.

Lub, jak ujął to Kapitan Koons, bohater grany przez Christophera Walkena w Pulp Fiction, „Możesz umieścić swój lament tam, gdzie nie świeci słońce”.

I oto mamy styczeń 2022 r., Tarantino trzyma się swojego planu wypuszczenia NFT, a Miramax zaostrza dobór słów w kierunku Facet Zyskind i tajne laboratoria:

„Bez względu na ograniczone prawa, jakie pan Tarantino ma do publikowania scenariuszy, nie pozwalają one na produkcję unikalnych NFT powiązanych z własnością intelektualną Miramax, a przeciwne stanowisko jest przedmiotem toczącego się procesu sądowego” – kontynuuje e-mail od Proskauer Rose LLP . „To, co w swoim komunikacie prasowym nazywasz „nigdy wcześniej nie widzianym odręcznym scenariuszem” pana Tarantino, może jeszcze nie być „kultowe” ani „ulubione przez fanów”, więc oczywiste jest, że ty i pan Tarantino próbujecie to zrobić Wykorzystaj zawartość, prawa własności intelektualnej i markę Miramax”.

Quentin Tarantino nie będzie jedynym, który będzie miał problemy prawne

I już dotarliśmy do najważniejszego tematu, który będzie pojawiał się wielokrotnie w przyszłości w związku z NFT: Kto ma prawo do twórczości intelektualnej? Klient czy twórca? Czy można sprzedać to prawo i ubiegać się o nie także w przypadku zastosowań, które jeszcze nie istnieją?

Ogólnie rzecz biorąc, w przypadku NFT obowiązują następujące zasady: Każdy, kto tworzy NFT przy użyciu utworu strony trzeciej, powinien upewnić się, że posiada pozwolenie właściciela praw autorskich. Prawa autorskie zapewniają „pakiet praw”, który należy wyłącznie do właściciela praw autorskich do dzieła. Prawa te obejmują prawo do reprodukcji, tworzenia utworów pochodnych, rozpowszechniania kopii, publicznego odtwarzania i publicznego udostępniania.

Z tego samego powodu, dla którego muzyk potrzebuje pozwolenia na samplowanie lub remiksowanie cudzej muzyki i sprzedawanie jej jako własnej, twórca NFT potrzebuje pozwolenia właściciela praw autorskich do utworu, który osadza w NFT i oferuje do sprzedaży.
Trudno teraz powiedzieć, że Tarantino nie jest twórcą scenariusza, a co za tym idzie autorem. On to napisał. Na podstawie tego scenariusza, na który zdecydował się Miramax, nakręcił film, dzięki któremu w ogóle powstało studio. Czy Tarantino łamie prawo, publikując to? Przynajmniej nie, jeśli spojrzysz na odpowiedź Guya Zyskinda na Twitterze:

„Twoje próby zastraszenia i nękania nas i naszej społeczności nie przyniosą skutku”.

Kto jest właścicielem NFT?

Tym zdaniem dyrektor generalny Secret prawdopodobnie przemawia z duszy wielu ludzi na scenie kryptograficznej. Lub parafrazując pana Pinka, postać z filmu Tarantino Wściekłe psy:

„Nie chcę nikogo zabijać. Ale jeśli będę musiał wyjść tymi drzwiami, a ty staniesz mi na drodze w ten czy inny sposób, zejdź mi z drogi.

Zatem każdy, kto chce mieć pewność, że NFT pochodzi od Tarantino, może to zrobić tutaj.

Jedno jest pewne: cały proces i uwaga nie wpłyną negatywnie na cenę. Obecnie na aukcję 13096 NFT zarejestrowało się już 7 osób. Szczęśliwej licytacji!

Masz coś do powiedzenia? Napisz do nas lub dołącz do dyskusji na naszym kanale Telegram.

Odpowiedzialność

Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na własne ryzyko.

Źródło: https://beincrypto.com/quentin-tarantino-enters-the-world-of-nfts-and-is-immediately-sued/