Skarb królowej Elżbiety ujawnia, w jaki sposób kryptoaktywa pasują do Wielkiej Brytanii po Brexicie

Wielka Brytania ogłosiła na początku tego tygodnia swój strategiczny ruch, aby stać się globalnym centrum kryptowalut. Oto, co musisz wiedzieć.

Skarb Jej Królewskiej Mości ogłosił w poniedziałek swoją strategię:posunięcia, które sprawią, że monety typu stablecoin zostaną uznane za ważną formę płatności w ramach szerszych planów uczynienia Wielkiej Brytanii globalnym centrum technologii i inwestycji w kryptowaluty."

Stablecoiny to rodzaj aktywów cyfrowych lub kryptowalut, które są zabezpieczone innym aktywem bazowym, takim jak waluta fiducjarna, metal szlachetny, towar, a nawet inna kryptowaluta. Przykłady obejmują Tether (USDT), wycofany już Digix Gold (DGX) i opakowany Bitcoin (WBTC), które są wspierane odpowiednio przez dolara amerykańskiego, złoto i Bitcoin. Obszerną listę monet stabilnych sporządza: Rada Blockchain. Celem takich monet stabilnych jest ograniczenie ryzyka zmienności cen, a jednocześnie zapewnienie większej użyteczności własności zapewnianej przez bazową platformę blockchain, na której znajdują się takie monety stabilne.

Dlaczego więc teraz i po co to zamieszanie?

Właśnie w zeszłym miesiącu administracja Bidena wydała rozporządzenie wykonawcze badanie i potencjalne wdrażanie polityk dotyczących regulacji aktywów cyfrowych, w tym kryptowalut i monet stabilnych. Stablecoiny znajdowały się kiedyś na peryferiach systemu finansowego. Jednak w tym tygodniu Wielka Brytania, podążając za Stanami Zjednoczonymi, przyjęła oficjalne uprawnienia do oceny i ewentualnego stworzenia ram regulacyjnych dla monet stabilnych jako formy płatności.

Nie chodzi jednak tylko o innowacje przyrostowe w poszukiwaniu efektywności finansowej. Do czołowych zwolenników takich innowacji PayTech należy Mark Zuckerberg z Facebooka, który kiedyś głosił mantrę swojej firmy:Poruszaj się szybko i niszcz rzeczy'. W 2022 r. międzynarodowy przepływ pieniędzy powinien być równie tani, szybki i przejrzysty, jak wysyłanie wiadomości e-mail. Niestety, tak nie jest. Bank Światowy podał w zeszłym roku, że:średni globalny koszt wysyłania przekazów pieniężnych wyniósł 6.30 procent”. Oszałamiające tarcia w światowej działalności gospodarczej, nieproporcjonalnie odczuwalne przez gospodarki wschodzące i ich obywateli, którzy często podlegają znacznie wyższym opłatom za przelewy pieniężne.

BigTech nadchodzi po finanse

Oligopolistyczny uścisk wielu zasiedziałych firm świadczących usługi finansowe zostaje zakłócony przez zdecentralizowane rozwiązania finansowe (DeFi). Stablecoiny mogą stanowić cienki koniec tego zakłócającego klina. Próbując zareagować, państwa narodowe są silnie uzbrojone, aby wprowadzać innowacje i oceniać takie technologie, aby można je było zinstytucjonalizować. Hybrydowy pragmatyzm, który wykorzystuje wiele zalet DeFi, nie zapewniając obywatelom prawdziwie zdecentralizowanego rozwiązania, które zapewni im anonimowość lub przynajmniej pseudoanonimowość w ich działalności finansowej.

Ten złoty środek może być rozsądną drogą naprzód, ale jest potępiany przez purystów prawdziwej decentralizacji. Korzyści, jakie monety typu stablecoin mogą wnieść do płatności transgranicznych, można postrzegać równolegle z innowacjami w zakresie walut cyfrowych banku centralnego (CBDC) i ich potencjalnym wpływem na politykę pieniężną.

W przypadku monet stabilnych, w przypadku których prywatne przedsięwzięcie poniosło porażkę (patrz Wycofanie Diem przez Facebooka) państwa narodowe muszą teraz wkroczyć w to naruszenie. Chociaż być może ta przyszła walka o kontrolę nad globalnymi finansami przeniosła się z tradycyjnej areny bankowej na arenę Metaverse, na który obecnie celują Facebook i inne firmy – patrz Zucka Bucksa.

Azja jest przed nami

Kraje Azji i Pacyfiku szybciej losowały CBDCS, dzięki Chiński cyfrowy juan jest obecnie wdrażany pilotażowo w coraz większej liczbie miast. A dokładniej ponad dziesięć dużych miast! Podobnie Indie mogą poszczycić się największym na świecie systemem tożsamości (1.3 miliard osób) na platformie Aadhaar, która ułatwia transakcje w celach peer-to-peer, sprzedawca-to-peer i międzybankowych.

If nie możesz pokonać Bitcoina i DeFi, więc lepiej rozważ dołączenie do nich z obawy przed powstaniem luki technologicznej między Wschodem a Zachodem. Być może nie jest zatem zaskoczeniem, że kanclerz Rishi Sunak i sekretarz ds. gospodarki John Glen przedstawili brytyjskie środki obejmujące ustawodawstwo dotyczące „piaskownicy infrastruktury rynku finansowego”, aby pomóc firmom w wprowadzaniu innowacji. Taka inicjatywa byłaby prowadzona przez brytyjski organ regulacyjny The FCA przy wykorzystaniu „CryptoSprint” – dwudniowego wydarzenia, w którym spotykają się eksperci branżowi i akademiccy, aby pomóc w stworzeniu nowych ram regulacyjnych. Co więcej, Rząd Wielkiej Brytanii zlecił nawet Mennicy Królewskiej w Wielkiej Brytanii utworzenie NFT do tego lata.

Ogólnie rzecz biorąc, w celu bliższej współpracy z przemysłem, zwrot technologiczny Wielkiej Brytanii wydaje się dobrą wiadomością dla kryptowalut.

Niemniej jednak można zinterpretować, że posunięcia te są ze strony Wielkiej Brytanii zbyt bierne – prawdopodobnie z natury szybko naśladują, a nie są naprawdę dynamiczne w świecie bezprecedensowych zmian technologicznych. Jednak rolą narodów nie jest zachowywać się tak, jak robią to start-upy technologiczne. Nie mogą sobie pozwolić na pomyłkę, działając na taką skalę, więc choć nie jest to przełomowe posunięcie, takie posunięcia Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych są zarówno mile widziane, jak i godne pochwały.

Dalej w dół drogi prawdopodobnie zobaczymy, że monety typu stablecoin będą odgrywać bardziej aktywną rolę w naszym życiu gospodarczymniezależnie od tego, czy jesteśmy ich świadomi, czy nie. Należy ocenić wynikające z tego wyzwania związane z podatkami i zezwoleniami regulacyjnymi, ale to są pytania na inny dzień. Przynajmniej na razie wydaje się, że zmierzamy we właściwym kierunku.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/gavinbrown/2022/04/07/queen-elizabeths-treasury-reveals-how-cryptoassets-fit-into-post-brexit-uk/