piramidy czy realne możliwości?

Dołączć do naszego Telegram kanał, aby być na bieżąco z najświeższymi doniesieniami

Czy P2E to zrównoważony sposób na zyskowność? Ogólnie rzecz biorąc, szybka odpowiedź brzmi nie, ale są wyjątki. Decyduje o tym specyfika każdej gry i leżąca u jej podstaw ekonomia gry. W tym artykule poniżej wyjaśniamy, co jest potrzebne, aby gra P2E była opłacalna finansowo. Jeśli te warunki nie są spełnione, najprawdopodobniej masz do czynienia z piramidą P2E.

Ilustracja gry P2E

Zanim przejdziemy dalej, ważne jest, aby zauważyć, jak trudno jest sprawić, by gry P2E spełniły obietnicę generowania rzeczywistej gotówki dla wszystkich lub większości użytkowników. Wyobraź sobie banalnie prostą grę, która wykorzystuje tylko dolary i jest wzorowana na podstawowym projekcie większości obecnych gier typu blockchain P2E, aby zilustrować, jak to działa.

Aby „zacząć grać”, gracze w tej grze kupują NFT od fikcyjnego GameCo za 100 USD. Następnie mogą użyć NFT w grze, aby otrzymać zwrot od GameCo, który zostanie zaksięgowany na ich koncie debetowym w wysokości 1 USD każdego dnia przez rok. Zakup NFT dla kupującego zwraca 265% w ciągu roku i spłaca się w ciągu 100 dni (jeśli zapłacono w całości) (ponownie, jeśli zapłacono w całości). Wydaje się, że to fantastyczna okazja!

GameCo szybko pozyskuje USD ze sprzedaży NFT, ponieważ do gry dołącza coraz więcej graczy. Ale wkrótce podekscytowanie opada, a rynek staje się przesycony. Coraz mniej osób kupuje nowe NFT, ponieważ wszyscy wiedzą, że biznes nie jest opłacalny. W takim przypadku znaczna liczba powtarzających się wypłat w wysokości 1 USD i prawie zerowe wpływy powodują, że saldo banku GameCo zaczyna spadać, aż osiągnie zero. Nieuniknione jest niepowodzenie GameCo.

Osoby, które wcześniej zakupiły NFT i otrzymały premie przez 100 dni lub dłużej, są ostatecznie zwycięzcami netto, podczas gdy gracze, którzy dołączyli później, są przegranymi netto. Ściśle rzecz biorąc, jest to gra o sumie zerowej. Każdy dolar zarobiony przez jedną osobę, inny traci. Osoby, które przybyły wcześnie rano „zarobiły pieniądze”, podczas gdy osoby spóźnione poniosły straty sięgające 100%. Ta hipotetyczna gra wideo to klasyczny schemat Ponzi.

Gorzej, jeśli dodamy trochę realizmu, bo GameCo ponosi koszty. Ludzie, którzy faktycznie zbudowali produkt — projektanci gier, inżynierowie oprogramowania, artyści, zespoły marketingowe itp. — muszą otrzymać wynagrodzenie. Model gry zmienia się z sumy zerowej na sumę ujemną, gdy weźmiemy pod uwagę te (czasem znaczne) nakłady. Co najmniej jeden dolar jest tracony przez innych graczy za każdego dolara zarobionego przez graczy P2E.

Dlaczego to mówimy? Większość modeli gier P2E ma tę samą podstawową podstawę ponzi. Problem polega na tym, że podstawowa ekonomia nie jest od razu jasna ze względu na złożoność różnych zaangażowanych walut i aktywów (Ethereum, tokeny w grze, kryptowaluty związane z grą i NFT), a także dużą zmienność cen tych aktywów.

W obecnych grach P2E otrzymujesz tokeny w grze lub kryptowaluty na jakimś blockchainie zamiast dolarów amerykańskich za swoje NFT, które możesz następnie wymienić na stablecoiny (takie jak Tether), aby wypłacić. Chociaż utrudnia to zrozumienie kognitywnie, ma to niewielki wpływ na podstawową strukturę ekonomiczną lub standardy zrównoważonego rozwoju.

(Jak) Czy P2E jest wykonalne w sposób zrównoważony?

Jedynym sposobem, w jaki podzbiór graczy P2E może stale czerpać zyski z gry (mierzonej w USD), jest otrzymanie przez grę finansowania z zewnętrznego strumienia dochodów niezwiązanego z P2E. Aby rozwinąć popyt na kryptowaluty w grze i ostatecznie umożliwić ich wymianę na stablecoiny po uczciwej cenie, GameCo musi być w stanie wygenerować ten strumień dochodów.

Skąd pochodzi to zewnętrzne źródło pieniędzy, które zwiększa popyt na aktywa kryptograficzne gry? Może pochodzić z różnych miejsc:

  1. Subskrybenci i kupujący gry, którzy płacą (które są w niej dla zabawy, a nie dla zwrotów)
  2. Mikrotransakcje (skróty i usługi w grze, które nie gwarantują nagród)
  3. Próżne rzeczy (takie jak NFT, które obiecują brak zysków ekonomicznych)
  4. Dochód z reklamy zewnętrznej (np. cyfrowe billboardy)

Bardziej wątpliwe źródła to następujące niekonwencjonalne:

  1. Skarb zwrotów z inwestycji GameCo
  2. Darczyńcy kryptowalut, którzy wspierają GameCo
  3. Trwałe uznanie tokenów i monet

To nie jest trudne. Wszyscy gracze GameCo P2E muszą zarabiać, aby tak się stało, ale skąd będą pochodzić pieniądze? Od pozycji od 1 do 4 na liście zacznij od najbardziej oczywistego. Przychody zewnętrzne mogą pochodzić z opłacania klientów, którzy grają dla zabawy lub rozrywki i płacą abonament (jak w grach MMORPG) lub jednorazową opłatę (jak w grach konsolowych). Może to również wynikać z mikrotransakcji w grze, w których użytkownicy, którzy grają tylko dla przyjemności, płacą za przyspieszenie określonej mechaniki lub awansowanie w linii (lub cokolwiek innego). Może to również wynikać ze sprzedaży przedmiotów kosmetycznych zwiększających status (takich jak skórki, drogie wierzchowce, tytuły itp.). Może to również wynikać z promocji w grze na towary zewnętrzne (takie jak sprzęt komputerowy lub akcesoria).

Chodzi mi o to, że GameCo musi generować przychody, aby wykorzystać je do zwiększenia popytu na tokeny w grze, kryptowaluty i aktywa. Musi to zrobić, aby gracze P2E mogli ostatecznie wypłacić pieniądze po uczciwych cenach i zarabiać (w USD). Dodatkowo, przychody GameCo muszą pochodzić z wiarygodnych źródeł, takich jak gracze spoza P2E, którzy są gotowi zapłacić firmie w zamian za przyjemność, rozrywkę, poczucie wspólnoty i inne korzyści związane z graniem w tradycyjne gry wideo.

A co z alternatywnymi źródłami finansowania?

Są też inne, mniej oczywiste strumienie dochodów, które przynajmniej w zasadzie mogą w zrównoważony sposób finansować popyt graczy na krypto-aktywa gry, a w konsekwencji wypłaty P2E. Ostrzeżenie jest takie, że wszystkie z nich są albo wyjątkowo niebezpieczne, albo niepewne, albo jedno i drugie.

Dochody skarbowe są jednym (możliwym) źródłem dochodów. Załóżmy, że GameCo obsługuje konwencjonalny schemat Ponzi podobny do tego, który początkowo opisaliśmy. Jednak inwestuje początkowe 100 USD przychodów ze sprzedaży NFT w dochodowe, ale niepowiązane przedsięwzięcie biznesowe, a nie tylko deponuje dużą sumę gotówki w banku. Jeśli inwestycja się powiedzie, wpływy mogą teoretycznie zostać wykorzystane na wypłatę nagród graczom P2E (poprzez żądanie odkupu kryptowalut gry).

Baner kasyna Punt Crypto

Niemniej jednak pomysł płacenia wypłat P2E zyskami z inwestycji jest absurdalny i głupi z różnych powodów. Po pierwsze, o ile lepsza jest firma zajmująca się kryptowalutami niż fundusz venture capital lub fundusz giełdowy (ETF) w identyfikowaniu lukratywnych inwestycji? Jasne, mogą go wzbogacić i stać się bogatymi. Jednak generalnie rzecz biorąc są bez wątpienia gorsi od specjalistów od inwestycji, więc po co zawracać sobie głowę? Po drugie, ponieważ wehikuł inwestycyjny jest zamaskowany jako firma zajmująca się grami, byłaby to wyjątkowo nieefektywna metoda inwestowania, ponieważ musiałaby zapłacić za wszystkich twórców gier, inżynierów i sprzedawców. Dlaczego miałbyś za to płacić? Po trzecie, najprawdopodobniej brakuje Ci informacji, otwartości i ochrony, które towarzyszą konwencjonalnym instrumentom inwestycyjnym. Ten model wypłat P2E jest okropną koncepcją z tych i innych powodów.

Crypto Charity to kolejne źródło dochodu, które można wykorzystać do finansowania wypłat P2E. Całe pokolenie kryptowalutowych milionerów i miliarderów wzbogaciło się dzięki niesamowitemu wzrostowi wartości Bitcoin, Ethereum i innych aktywów cyfrowych. Osoby te chcą teraz „oddawać”, szczególnie w sposób, który promuje lub rozwija krypto i społeczność kryptograficzną. Osoby te mogą chcieć zainwestować pieniądze z góry, aby sfinansować wypłaty ex-ante za określoną grę, ponieważ chcą, aby gry oparte na blockchainie P2E „działały”. Kryptomiliarderzy są bardziej skłonni interweniować ex post w upadającej grze ponzi, aby spróbować ograniczyć szkody wyrządzone ich reputacji i zachować ideę gier blockchain i P2E. Zdarzały się dziwniejsze zdarzenia.

Czy P2E może stać się opłacalne dzięki aprecjacji tokenów/monet?

Zwykle nie. Od czasu wydania gier aktywa kryptograficzne od znanych firm zajmujących się grami, takich jak Axie Infinity i Gala Games, odnotowały niezwykłe wzrosty cen, które uczyniły wiele osób dość bogatymi. Jeśli jednak nie zostaną spełnione pewne wymagania, te zwykle wysokie i rosnące ceny nie mogą być utrzymane w długim okresie.

Ostatecznie jeden z następujących warunków musi być spełniony, aby aktywa kryptograficzne związane z grą miały stały wzrost wartości w czasie:

  1. Aktywa kryptowaluty w grze muszą ewidentnie zgłaszać roszczenia do rosnącego strumienia przychodów lub
  2. Na dłuższą metę niematerialna wartość dodana oferowana nabywcom i posiadaczom kryptowalut gry (zakładając, że istnieje) musi wzrosnąć, a nie spaść.

Porozmawiajmy najpierw o (2). W ciągu ostatniego roku odkryliśmy, że różne aktywa mogą nabywać i (pozornie) utrzymywać niezwykle wysokie wyceny, mimo że mają niewielką rentowność ekonomiczną, podstawowe informacje biznesowe lub praktyczne zastosowanie. Weźmy pod uwagę akcje SPAC Donalda Trumpa, którym brakuje realnego biznesplanu. Pomyśl o GameStop, który wciąż kosztuje ponad 100 USD. Rozważmy tokeny zarządzania dla konstytucyjnego DAO, które odnotowało gwałtowny wzrost wartości, gdy DAO nie kupiło kopii konstytucji USA i nie było w stanie zwrócić środków z powodu zbyt wysokich opłat transakcyjnych Ethereum.

Według współpracownika Bloomberga, Matta Levine'a, te wygórowane wyceny to nie tylko wynik FOMO i inwestorów szukających zysków w bańce spekulacyjnej. Spekuluje, że nabywcy są również gotowi zapłacić za wartość kulturową, społeczną, ideologiczną lub estetyczną, jaką otrzymują z zakupu ryzykownych aktywów. Są gotowi podjąć znaczne ryzyko finansowe, aby wziąć udział w większym ruchu lub rewolucji krypto/memów. Choć nie wiadomo, czy i jak długo to zjawisko będzie trwało, na razie ma ono znaczenie kontekstowe.

Teoretycznie wartość kryptowalut związanych z grami może wzrosnąć w podobny sposób. Być może twórcy gier będą mogli dodać niematerialną wartość poprzez proces zakupu i utrzymywania powiązanych zasobów kryptograficznych gry, a nie przez samą grę. Jeśli twórcom gier uda się to zrobić, niematerialna wartość dodana z posiadania monet i NFT rośnie z czasem, a nie maleje, a aktywa kryptograficzne nie są uszczuplane przez tworzenie nowych aktywów, trwała aprecjacja jest (prawdopodobnie) wykonalny.

Szczerze mówiąc, jest bardzo wątpliwe, czy jest to wykonalne na dużą skalę lub jest zrównoważonym sposobem zarabiania pieniędzy przez graczy P2E. Jasne, niektóre historyczne transakcje NFT i kryptowaluty mogą mieć wyjątkową wartość kulturową, która wzrośnie tylko wraz z przyjęciem kryptowalut. Rozwijanie aktywów o tych (niesamowitych) cechach nie jest jednak czymś, czego można oczekiwać od każdej starej firmy zajmującej się grami P2E, zwłaszcza jeśli gry są gorsze, a często są.

A co z (1)? Zasoby kryptograficzne związane z grą mogą również wzrosnąć i generować „dochód” dla graczy P2E, jeśli reprezentują roszczenie dotyczące rosnącego strumienia dochodów. Roszczenie może być bezpośrednie (poprzez dywidendy lub airdropy) lub pośrednie (poprzez wykupy). Jednak wzrost zewnętrznych dochodów może nastąpić tylko wtedy, gdy pojawi się więcej subskrypcji gier, sprzedaży gier, mikrotransakcji, sprzedaży przedmiotów kosmetycznych i reklam. W tym sensie (1) nie jest niczym nowym, po prostu ponownym przedstawieniem początkowych warunków zrównoważonego rozwoju, które sformułowaliśmy powyżej.

A co z Axie Infinity?

Axie to prawdopodobnie również piramida. Czemu? Ponieważ w zasadzie nikt nie gra dla zabawy. Zamiast tego ludzie w krajach rozwijających się po prostu logują się dzień po dniu i harują godzinami, ponieważ ich opcja zewnętrzna jest na razie jeszcze gorsza.

Prawdziwi gracze nie inwestują pieniędzy, aby kupić przedmioty kosmetyczne, aby pochwalić się znajomym. Ludzie nie płacą miesięcznych abonamentów za dobrą zabawę. Nikt nie kupuje od Axie produktów mikrotransakcji, aby gra była przyjemniejsza. Axie nie sprzedaje przestrzeni reklamowej stronom trzecim.

W rezultacie nie ma strukturalnych źródeł popytu na tak zwaną Smooth Love Potion (SLP), kryptowalutę, na którą gracze Axie grindują bez końca. A bez tego wbudowanego popytu nie ma zbyt wiele do wsparcia zaniżonej ceny SLP. Jeśli nikt nie chce SLP do czegokolwiek innego niż spekulowanie jego ceną lub hodowanie nowej osi, aby wygenerować jeszcze więcej SLP, cena w końcu spadnie, tak jak ostatnio.

Bardziej prawdopodobne niż nie, Axie skończy się źle, tak jak w końcu robią to wszystkie piramidy. Może kryptomiliarder może wkroczyć i kupić SLP, aby utrzymać program jeszcze przez jakiś czas. Być może firma macierzysta Axie może sfinansować wykupy SLP z dochodów z wycieczek w sieci 3 lub z działalności, którą może wygenerować Ronin w łańcuchu bocznym Ethereum. Ale to wątpliwe.

Zamiast tego najbardziej prawdopodobnym rezultatem jest to, że ludzie, którzy zostaną zgładzeni, jeśli i kiedy Axie Infinity upadnie, to ci sami ludzie na Filipinach, Wenezueli i innych miejscach, które miały pomóc.

Związane z

Tamadoge – Graj, aby zarobić Meme Coin

Logo Tamadoge
  • Zdobądź TAMA w bitwach z Doge Pets
  • Ograniczona podaż 2 mld, spalenie tokenów
  • Przedsprzedaż zebrała 19 milionów dolarów w dwa miesiące
  • Nadchodzące ICO na LBank, Uniswap

Logo Tamadoge


Dołączć do naszego Telegram kanał, aby być na bieżąco z najświeższymi doniesieniami

Źródło: https://insidebitcoins.com/news/play-to-earn-p2e-games-pyramid-schemes-or-real-opportunities