Nowa interpretacja amerykańskiego testu Howeya zyskuje na popularności

Społeczność kryptograficzna świętowała zwycięstwo w sądzie 30 stycznia, kiedy Komisja Papierów Wartościowych i Giełd Stanów Zjednoczonych (SEC) przyznała na rozprawie w sprawie LBRY, że wtórna sprzedaż jej monety LBC nie była sprzedażą papierów wartościowych. John Deaton, który reprezentuje Ripple w sądzie w sprawie SEC przeciwko niemu, był tym tak podekscytowany stworzył wideo dla swojego kanału CryptoLawTV na Twitterze tego wieczoru.

Deaton, przyjaciel sądu, w tej sprawie amicus curiae, opowiedział rozmowę, którą odbył tego dnia z sędzią. „Słuchaj, nie udawajmy. Sprzedaż na rynku wtórnym jest problemem”, po czym „przyniosłem mu ten artykuł Lewisa Cohena” Deaton Przypomina.

Deaton odniósł się do artykułu „The Ineluctable Modality of Securities Law: Why Fungible Crypto Assets Are Not Securities” autorstwa Lewisa Cohena, Gregory'ego Stronga, Freemana Lewina i Sarah Chen z firmy prawniczej DLx, której Cohen był współzałożycielem. Deaton pochwalił artykuł już wcześniej, w listopadzie 2022 r., kiedy został złożony w sprawie Ripple, w której Cohen jest również amicus curiae.

Wokół gazety narasta szum. To pojawił się w repozytorium preprint Social Science Research Network 13 grudnia. Kiedy Cointelegraph rozmawiał z Cohenem w połowie stycznia, powiedział, że artykuł był najczęściej pobierany w kategorii prawa papierów wartościowych na stronie, z 353 pobraniami po około miesiącu. Liczba ta wzrosła ponad dwukrotnie w ciągu następnych dwóch tygodni. Artykuł przyciągnął również uwagę mediów głównego nurtu i prawniczych oraz podcastów związanych z kryptowalutami. Jego niezwykły tytuł jest ukłonem w stronę Jamesa Joyce'a Ulissesa.

Artykuł Cohena przygląda się bliżej jednemu z ponadczasowych powiedzeń prawa dotyczącego kryptowalut: Papiery wartościowe to nie pomarańcze. Odnosi się to do testu Howeya, ustanowionego przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych w 1946 r. w celu identyfikacji papieru wartościowego. W artykule dokonano wyczerpującej analizy testu Howeya i zaproponowano alternatywę dla obecnie stosowanego testu.

Kiedy Howey spotkał Cohena

Nie wszyscy opowiadają się za stosowaniem testu Howeya do aktywów kryptograficznych, często argumentując, że test działa lepiej w przypadku ścigania oszustw niż jako pomoc przy rejestracji. samego Cohena uzgodniony z tą pozycją w podcaście z 3 lutego. Niemniej jednak autorzy artykułu nie kwestionują zastosowania testu Howeya – który powstał w przypadku gajów pomarańczowych – na aktywach kryptograficznych.

Krótkie podsumowanie nie może nawet zbliżyć się do uchwycenia zakresu analiz zawartych w artykule. Autorzy omawiają politykę SEC i sprawy związane z kryptowalutami, odpowiednimi precedensami, ustawami o papierach wartościowych i giełdach oraz technologią blockchain na nieco ponad 100 stronach plus załączniki. Dokonali przeglądu 266 federalnych decyzji apelacyjnych i decyzji Sądu Najwyższego – każdej istotnej sprawy, jaką mogli znaleźć – aby wyciągnąć wnioski. Zapraszają opinię publiczną do dodawania innych istotnych przypadków do swojej listy w LexHub GitHub.

Test Howeya składa się z czterech elementów, często nazywanych zębami. Zgodnie z testem transakcja jest papierem wartościowym, jeśli jest (1) inwestycją pieniędzy, (2) we wspólnym przedsięwzięciu, (3) z oczekiwaniem zysku lub (4) pochodzi z wysiłków innych osób . Wszystkie cztery warunki testowe muszą być spełnione, a test można zastosować tylko retrospektywnie.

Cohen i współautorzy argumentują w bardzo podstawowych zarysie, że „zamienne aktywa kryptograficzne” nie spełniają definicji papieru wartościowego, z rzadkim wyjątkiem tych, które z założenia są papierami wartościowymi. To jest spostrzeżenie uchwycone w porzekadle o pomarańczach.

Autorzy artykułu kontynuują, że oferta aktywów kryptograficznych na rynku pierwotnym może być zabezpieczeniem pod Howey. Zauważają jednak: „Do tej pory Telegram, Kik i LBRY są jedynymi dokładnie poinformowanymi i rozstrzygniętymi przypadkami związanymi ze sprzedażą kryptowalut”.

Odnosili się do pozwu SEC przeciwko usłudze przesyłania wiadomości Telegram, twierdząc, że jej początkowa oferta monet o wartości 1.7 miliarda dolarów była niezarejestrowaną ofertą papierów wartościowych, która rozstrzygnięto na korzyść SEC w 2020 r. Sprawa SEC przeciwko Kik Interactive dotyczyła również sprzedaży tokenów i była zdecydował na korzyść SEC w 2020 r. SEC również wygrał swoje niezarejestrowane papiery wartościowe sprawa sprzedaży przeciwko LBRY w 2022 roku.

Związane z: Następstwa LBRY: Konsekwencje trwającego procesu regulacyjnego kryptowalut

Największą innowacją artykułu jest jego pogląd na transakcje z aktywami kryptograficznymi na rynkach wtórnych. Autorzy argumentują, że test Howeya powinien być zastosowany na nowo do sprzedaży aktywów kryptograficznych na rynkach wtórnych, takich jak Coinbase czy Uniswap. Autorzy piszą:

„Organy nadzoru papierów wartościowych w USA próbowały rozwiązać wiele problemów związanych z pojawieniem się aktywów kryptograficznych […] ogólnie poprzez zastosowanie testu Howeya do transakcji na tych aktywach. Jednak […] organy regulacyjne wyszły poza obecne orzecznictwo, aby zasugerować, że większość zamiennych aktywów kryptograficznych to same „papiery wartościowe”, co zapewniłoby im jurysdykcję nad prawie wszystkimi działaniami mającymi miejsce z tymi aktywami”.

Autorzy twierdzą, że aktywa kryptograficzne w większości nie spełniają definicji Howeya na rynku wtórnym. Sama własność aktywów nie tworzy „stosunku prawnego między właścicielem tokena a podmiotem, który wdrożył inteligentny kontrakt tworzący token lub który zebrał fundusze od innych stron poprzez sprzedaż tokenów”. Zatem transakcje wtórne nie spełniają drugiego progu Howeya, który wymaga strony trzeciej.

Autorzy podsumowują, opierając się na obszernym badaniu decyzji związanych z Howey:

„Obecnie w prawie dotyczącym „umów inwestycyjnych” nie ma podstaw do klasyfikowania większości wymiennych aktywów kryptograficznych jako „papierów wartościowych”, gdy są one przenoszone w transakcjach wtórnych, ponieważ transakcja w ramach umowy inwestycyjnej generalnie nie występuje”.

Co to wszystko znaczy

Efektem argumentacji artykułu jest oddzielenie emisji tokena od transakcji nim na rynku wtórnym. Artykuł mówi, że utworzenie tokena może być transakcją na papierach wartościowych, ale kolejne transakcje niekoniecznie będą transakcjami na papierach wartościowych.

Sean Coughlin, dyrektor firmy prawniczej Bressler, Amery & Ross, powiedział Cointelegraph: „Myślę, że [Cohen] przejmuje odpowiedzialność za fakt, że emisja [tokenów] będzie regulowana i próbuje zasugerować sposób, aby mieć to [token] handluje w sposób nieuregulowany”.

Kolega Coughlina, Christopher Vaughan, miał zastrzeżenia, że ​​artykuł był miejscami „nieszczery”.

Powiedział: „Nie uwzględnia to realiów, które zna każdy, kto kiedykolwiek handlował kryptowalutami, a mianowicie, że te pule płynności i te zdecentralizowane transakcje wymiany nie mają miejsca, chyba że emitent tokena je ułatwi”.

Niemniej jednak Vaughan pochwalił gazetę, mówiąc: „Chciałbym, żeby to było najważniejsze dla kryptowalut”.

John Montague, adwokat w firmie Montague Law zajmującej się aktywami cyfrowymi, powiedział Cointelegraph, że kwestie opieki mogą skomplikować argument Cohena, szczególnie w jaki sposób samoopieka nad aktywami kryptograficznymi wpływa na inwestycje Howeya.

Montague uznał wysoką jakość stypendium w gazecie, nazywając ją:

„Być może najbardziej monumentalny artykuł w branży w odniesieniu do prawa papierów wartościowych, […] zdecydowanie od czasu propozycji bezpiecznej przystani Hester Peirce”.

W swojej ostatecznej wersji wniosku komisarz SEC Peirce zasugerował twórcy sieci otrzymują trzyletnie zwolnienie z federalnych przepisów dotyczących rejestracji papierów wartościowych, aby „ułatwić uczestnictwo i rozwój funkcjonalnej lub zdecentralizowanej sieci”.

Najnowsze: Krypto i psychodeliki: Wyjaśnienie przepisów może pomóc w rozwoju przemysłu

„Jedną z rzeczy, które lubię w świecie kryptograficznym, jest to, że jest on przeciwny” – powiedział Cohen w rozmowie z Cointelegraph. Powiedział, że ma nadzieję „podnieść poziom dyskusji” dzięki tej gazecie. Nie spotkało się to z dużym oporem w publicznych reakcjach. Były jednak przejawy cynizmu.

„Jesteś powieściopisarzem. Znalazłeś w kryptowalutach postać najlepiej wyjaśnioną przez prawo”, jeden z twórców sieci skomentował na Twitterze.

„Inteligentne opinie prawne rzadko poruszają igłę w opiniach SEC lub sprawach egzekucyjnych”, dyrektor ds. Usług finansowych powiedziany na LinkedIn.