dYdX stawia czoła lawinie krytyki w związku z kontrolą kamery internetowej

Zdecentralizowana wymiana dYdX została podpisana w mediach społecznościowych w związku z żądaniem identyfikacji, które wymaga od użytkowników weryfikacji swojej tożsamości za pomocą kamery internetowej. 

Dopiero po identyfikacji użytkownicy będą mogli skorzystać z oferty promocyjnej, którą prowadzi platforma. 

Przynęta na więcej informacji?

Dlaczego promocja o wartości 25 USD doprowadziła do tego, że użytkownicy platformy i mediów społecznościowych krytykują zdecentralizowaną wymianę? Szczegóły znajdują się w procesie weryfikacji tożsamości, w którym użytkownicy mogą się zarejestrować i kwalifikować się do premii w wysokości 25 USD. dYdX w środowym poście na blogu ogłosił, że wszyscy nowi użytkownicy, którzy wpłacili 500 USD Coin (USDC) za pierwszą transakcję na giełdzie, mogą otrzymać bonus w wysokości 25 USDC. 

Jednak, aby kwalifikować się do premii, użytkownicy musieli wykonać „sprawdzenie żywotności”. Giełda wyjaśniła, że ​​proces weryfikacji będzie wymagał dostępu do kamery internetowej użytkownika, aby „porównać, czy Twój obraz jest powiązany z innym kontem na dYdX”.

Rażąca inwazja prywatności 

Chociaż rozdanie zostało reklamowane jako całkowicie dobrowolne, użytkownicy Twittera zatrzasnęli giełdę i jej ofertę promocyjną, nazywając to rażącym naruszeniem prywatności użytkowników. Chris Blec, założyciel DeFi Watch, oskarżył dYdX o próbę przekupienia użytkowników, aby pod pretekstem promocji zeskanowali ich twarze. Blec postawił hipotezę, że dYdX i inne platformy mogą oferować użytkownikom więcej zachęt, oczekując, że rozstaną się z większą ilością informacji. Blec stwierdził: 

„W przeszłości chwaliłem @dYdX za szczerość w kwestii scentralizowanych części. Ale niestety to się dzisiaj zmienia. Przekupują użytkowników, aby zeskanowali ich twarze i ukrywali to jako „promocję”. Od dawna przewidywałem, że tak się stanie w DeFi, a teraz to się zaczęło. To, co teraz robi dYdX, jest po prostu złe. Wprowadzają użytkowników w błąd w zamiarze. Wiedzą, że każdy skan twarzy, który zbierają, pochodzi od niewinnego. Przestępca nie będzie skanował twarzy, ale nadal może używać dYdX. Przekupują nowych użytkowników, aby zrezygnowali z prywatności tylko po to, by zadowolić organy regulacyjne”.

dYdX oferuje wyjaśnienie 

dYdX ze swojej strony uznał, że „sprawdzenie żywotności” było po prostu rozwiązaniem, które oferowało najlepszy UX dla użytkowników, aby wskazać, że są jedną osobą, bez ujawniania swojej tożsamości. Rzecznik prasowy dYdX stwierdził, że promocja nie wymagała od użytkowników żadnych danych osobowych, a weryfikacja wizerunkowa miała na celu jedynie wykorzenienie oszustw. Marc Boiron, były dyrektor ds. prawnych w dYdX, stwierdził, że kontrole żywotności były nieskuteczne, chyba że zostały połączone z innymi wymogami. 

Działasz w imieniu regulatorów? 

Blec nie był pod wrażeniem wyjaśnienia, jakie dYdX miał do zaoferowania, twierdząc, że może działać w imieniu regulatorów. Stwierdził: 

„To niedorzeczne zakładać, że giełda kryptograficzna płacąca ludziom za skanowanie twarzy jest z jakiegokolwiek powodu *z wyjątkiem* jakiejś formy zgodności z przepisami lub przynajmniej testowania mechanizmu, który planują rozszerzyć w przyszłości”.

Adam Cochran, dyrektor generalny Cinneamhain Ventures, stwierdził: 

„Bez względu na przyczynę, jest to absolutnie okropny pomysł i powinieneś natychmiast go wycofać. Nie ma absolutnie żadnego akceptowalnego powodu, aby gromadzić dane biometryczne użytkowników. Lepiej całkowicie zrezygnuj z programu motywacyjnego.

dYdX odpowiedział ze swojego konta na Twitterze, twierdząc, że proces weryfikacji nie ma nic wspólnego z żadnymi regulatorami ani regulacjami i jest po prostu sposobem na wykrycie, czy jesteś wyjątkową osobą. 

Reputacja dYdX ucierpiała 

Ostatnie kontrowersje pojawiły się zaledwie kilka tygodni po tym, jak dYdX znalazł się pod ostrzałem w związku z odpowiedzią na zakaz Departamentu Skarbu Tornado Cash. W ciągu kilku dni od nałożenia sankcji giełda stwierdziła, że ​​zablokowała konta powiązane z portfelami, które wcześniej wchodziły w interakcję z programem.

W zeszłym roku dYdX przeprowadził zrzut, ale użytkownicy z USA zostali z niego wykluczeni i nie otrzymali żadnych tokenów. Pojawiły się spore spekulacje, że dYdX wykluczył swoich amerykańskich klientów z powodu obaw, że może to doprowadzić do dochodzenia SEC w sprawie protokołu. Nastąpiło to po wielokrotnych ostrzeżeniach ze strony przewodniczącego SEC Gary'ego Genslera, który stwierdził, że niektóre tokeny kryptograficzne można uznać za niezarejestrowane papiery wartościowe. 

Zastrzeżenie: ten artykuł służy wyłącznie do celów informacyjnych. Nie jest oferowana ani przeznaczona do wykorzystania jako porady prawne, podatkowe, inwestycyjne, finansowe lub inne. 

Źródło: https://cryptodaily.co.uk/2022/09/dydx-faces-volley-of-criticism-over-webcam-checks