Użytkownicy Celsjusza zaniepokojeni danymi osobowymi ujawnionymi w sprawie upadłościowej

Platforma pożyczkowa Crypto Celsius wniesiony do upadłości rozdziału 11 w dniu 13 lipca 2022 r. Chociaż sprawa Celsjusza dotyczy aktywów cyfrowych, nadal podlega amerykańskiemu kodeksowi upadłościowemu w ramach upadłości Boisko dla południowego dystryktu Nowego Jorku. 

Chociaż może to być, seria niezwykłych wydarzeń ma powstała od czasu ogłoszenia upadłości przez Celsjusza. Na przykład główny sędzia upadłościowy Stanów Zjednoczonych Martin Glenn — sędzia nadzorujący sprawę Celsjusza — stwierdził 17 października, że ​​sąd będzie szukać za granicą w celu uzyskania pomocy.

Glenn konkretnie wzmiankowany że „zasady prawne obowiązujące w Wielkiej Brytanii nie są wiążące dla sądów w Stanach Zjednoczonych”, ale zauważył, że „mogą one być przekonujące w rozwiązywaniu problemów prawnych, które mogą pojawić się w tej sprawie”. Podczas gdy postępowanie w sprawie Celsjusza będzie zgodne z amerykańskim prawem upadłościowym, Glenn nadal dąży do ustalenia, jak należy postępować w sprawie Celsjusza.

Dodatkowo publicznie dostępne dokumenty sądowe związane z postępowaniem upadłościowym Celsjusza ujawnili dane osobowe od tysięcy klientów platformy. Duży formularz ujawniania informacji finansowych złożony 5 października zawiera nazwiska klientów, salda kont, terminy transakcji i inne.

Chociaż może to być szokiem dla użytkowników Celsjusza, ujawnienie tych informacji podlega amerykańskiemu kodeksowi upadłościowemu. Adam Garetson, główny radca prawny i główny prawnik WonderFi Technologies, regulowanej giełdy kryptowalut z siedzibą w Kanadzie, powiedział Cointelegraph, że postępowanie upadłościowe powinno być otwarte, jawne i przejrzyste:

„Jest to mocny sposób na uniknięcie sugestii nieprawidłowości ze strony sądów oraz osób i podmiotów zaangażowanych w postępowanie. W związku z tym sądy mogą składać wnioski i wydawać nakazy podmiotowi upadłemu, w tym w odniesieniu do ujawnienia informacji, które są publicznie dostępne.”

Jednak to niezwykłe, że dochodzenia prowadzone przez komisję ujawniły tak dużą ilość informacji o klientach. Ten punkt został podkreślony w artykuł z The National Law Review opublikowanego 18 października, w którym stwierdza się: „Zgłoszenia dłużników i dochodzenia Komisji ujawniły opinii publicznej znacznie więcej na temat spraw finansowych dłużników, działalności osób poufnych oraz ścieżki i kierunku sprawy upadłościowej”. Artykuł stwierdza również, że chociaż ujawniono tak wiele danych osobowych, „nadal niewiele wskazuje na to, jak roszczenia będą traktowane i spłacane w tym przypadku”. 

Użytkownicy Celsjusza ponoszą niezamierzone konsekwencje

Podczas gdy klienci Celsius nadal czekają na decyzje amerykańskiego sądu upadłościowego, ujawnienie danych osobowych spowodowało dodatkowy stres. Aby dodać obrazę do obrażeń, dane klientów zostały niedawno upublicznione na stronie internetowej o nazwie Celsiusnetworth.com. 

Witryna pozwala każdemu przeszukiwać użytkowników Celsius według ich nazwy, aby ujawnić swoje straty, wraz z kryptowalutami, które zainwestowali w platformę. Jakby tego było mało, strona internetowa zawiera tablicę liderów, która zawiera listę klientów według rankingu największych strat. Informacje o kliencie można następnie zamieścić na Twitterze ze strony internetowej, ponieważ przycisk tweeta pojawia się po wyświetleniu informacji o użytkowniku.

Twórcy Celsiusnetworth.com – którzy występują pod nazwą „Avnx” – powiedzieli Cointelegraph, że strona została zbudowana na podstawie danych publicznych opublikowanych w wyniku działań prawnych Celsius. Źródło dalej zauważyło, że danych na stronie nie należy traktować jako przecieku, chociaż zauważyło, że ujawnienie tych informacji może mieć konsekwencje podobne do Wyciek danych księgi, który miał miejsce w grudniu 2020 r.. „Te dane zostały upublicznione przez Celsjusza. Czy nam się to podoba, czy nie, to fakt” – powiedział Aznx. 

Według Garetsona takie strony są rzadkością, jeśli chodzi o postępowanie upadłościowe. Wspomniał jednak, że takie zdarzenia mogą wynikać z głośnych wydarzeń, które przyciągają szczególną uwagę mediów lub uwagę konkretnej społeczności. Rzeczywiście, Avnx wspomniał, że witryna Celsiusnetworth.com została zaprojektowana w celu stworzenia „szum”, a nie ułatwiania osobom fizycznym zbadania strat wierzycieli Celsius. Avnx powiedział:

„Na przykład przycisk Twittera to humorystyczne podejście, chociaż w tych wydarzeniach nie ma nic zabawnego. Stwarza to jednak szum, aby podkreślić kilka rzeczy, takich jak fakt, że te informacje zostały ujawnione, utracone kwoty lub saldo niektórych strategicznych osób w Celsjuszu.

W każdym razie informacje ujawnione za pośrednictwem strony Celsiusnetworth.com spowodowały niezamierzone konsekwencje dla wielu użytkowników Celsius. 

Na przykład John Carvalho Jr., użytkownik Celsiusa z Massachusetts, powiedział Cointelegraph, że jego dane osobowe opublikowane na Celsiusnetworth.com spowodowały duży chaos, szczególnie na Crypto Twitterze.

Carvalho wyjaśnił, że ma to samo imię, co CEO Synonym, czyli Bitcoin (BTC) firma zajmująca się oprogramowaniem. W wyniku upublicznienia informacji wielu użytkowników Crypto Twitter założyło, że John Carvalho — dyrektor generalny Synonym — zainwestował tysiące dolarów w Celsius. To wywołało poruszenie na Twitterze, ponieważ użytkownicy zaczęli oskarżać dyrektora generalnego między innymi o „kupowanie altcoinów”. Carvalho powiedział:

„Dołączyłem do Twittera w 2020 roku, ale nie używałem go zbyt często. Jednak rankiem 10 października zostałem wielokrotnie oznaczony, ponieważ Crypto Twitter pomylił mnie z Johnem Carvalho, dyrektorem generalnym Synonym. Użytkownicy gadali dużo bzdur, oskarżając Johna Carvalho o bycie „shitcoinerem” i nazywając go „dumą”.

„Nie miałem pojęcia, kim był John Carvalho. To niefortunne, że początkowo informacje o użytkownikach wyciekły, ale stało się to jeszcze gorsze, gdy rozprzestrzeniły się na Twitterze” – dodał. 

Carvalho zauważył, że sytuacja została wyjaśniona po tweecie wysłanym z osobistego konta dyrektora generalnego Synonym, który odnosił się do pomyłki. 

Carlos DePaz, użytkownik Celsjusza i certyfikowany księgowy publiczny, powiedział Cointelegraph, że chociaż uważa, że ​​informacje o użytkowniku zostały upublicznione, to niefortunne, ale nie czuje się osobiście dotknięty. 

„Gdybym był numerem jeden na liście liderów na stronie internetowej, mógłbym czuć się inaczej. Dla tych osób może być krępujące, gdy inni wiedzą, ile pieniędzy stracili. Ale dla mnie osobiście to nic wielkiego. To sytuacja żyj i ucz się” – powiedział.

Inny wierzyciel Celsjusza, który chce pozostać anonimowy, powiedział Cointelegraph, że chociaż nie miał na niego wpływu wyciek informacji publicznych, uważa, że ​​ta konkretna sytuacja narusza prywatność użytkownika:

„Nie jestem pewien, czy informacje tego rodzaju są zawsze publicznie znane w podobnych przypadkach, ale zdecydowanie wydaje mi się, że naruszenie prywatności polega na tym, że informacje mają charakter finansowy”.

Wyciągnięte wnioski

Chociaż to niefortunne, że Celsiusnetworth.com powstał w wyniku publicznie dostępnych informacji o użytkownikach, pokazuje to potrzebę dalszej edukacji i jasności przepisów w sektorze kryptowalut. 

Na przykład DePaz podzielił się, że początkowo postrzegał Celsius jako legalną platformę pożyczkową kryptowalut, stwierdzając: „Celsius był częściowo intrygujący, ponieważ strona internetowa i regularne segmenty zapytaj mnie o cokolwiek wydawały się bardzo uzasadnione. Wyglądało na to, że Celsius był prowadzony przez ludzi, którzy wiedzieli, o czym mówią, ponieważ wspomnieli, że platforma jest licencjonowana.

Carvalho dodał, że postrzega Celsjusza jako okazję do budowania finansów dla przyszłości swojej rodziny: „Regularnie słuchałem segmentów „zapytaj mnie o cokolwiek” i słyszałem, jak Celsius mówi „włóż swoje pieniądze u nas, a my damy ci plon”. ' Nie zdawałem sobie wtedy sprawy z związanego z tym ryzyka”.

Ben Samaroo, dyrektor generalny WonderFi Technologies, powiedział Cointelegraph, że wyjątkowe w przypadku Celsiusa jest to, że wiele informacji nie zostało początkowo ujawnionych klientom. Powiedział:

„Obiecano wysokie zwroty, ale ryzyko, które się z tym wiąże, mogło nie zostać ujawnione lub zrozumiane przez klientów. Mogło to mieć miejsce zwłaszcza w przypadku użytkowników na poziomie podstawowym, ale miało to również wpływ na tych, którzy już byli w branży”. 

Chociaż Samaroo jest odpowiedzialny za prowadzenie regulowanej giełdy kryptowalut z siedzibą w Kanadzie, zwrócił uwagę, że WonderFi również znalazło się pod presją inwestorów w 2021 r. bieganie po byku oferować produkty pożyczkowe podobne do Celsjusza, stwierdzając: „I tak nie moglibyśmy tego zrobić, ponieważ wymagałoby to od nas przejścia przez organy regulacyjne w Kanadzie. Musielibyśmy przedstawić plan i dokonać oceny ryzyka, jednocześnie upewniając się, że zastosowano zabezpieczenia i ochronę inwestorów”. 

Obecny stan sprawy Celsius pokazuje również, że platformy obejmujące zasoby cyfrowe nadal podlegają tradycyjnym przepisom amerykańskim. Rzucając na to światło, Garetson wspomniał, że ta sprawa jest kolejnym przykładem, że szeroka, formalna regulacja w USA dotycząca sektora aktywów kryptograficznych pozostaje w toku.

„Tradycyjne koncepcje prawne, takie jak umowy, prawo własności i prawo upadłościowe, nadal obowiązują niezależnie od statusu jakiegokolwiek prawa dotyczącego kryptowalut” – powiedział. W rezultacie Garetson zauważył, że wyniki sprawy Celsius będą ustalane w czasie rzeczywistym – nie przez kongres lub panel ekspertów, ale raczej przez poszczególne sądy, które prawdopodobnie są mniej zaznajomione z branżą. „Podkreśla to większą potrzebę przemyślanych i zharmonizowanych regulacji w najbliższym czasie, szczególnie w odniesieniu do nadzoru nad scentralizowanymi platformami handlowymi” – powiedział.