Binance odpowiada na zarzuty przenoszenia miliardów w funduszach klientów

  • Według raportu Forbesa, korporacja rzekomo przeniosła aktywa należące do swoich klientów o wartości 1.8 miliarda dolarów.
  • Według CSO Binance przenoszenie pieniędzy między portfelami jest powszechne i nie stwarza problemów.

Największa giełda kryptowalut na świecie, Binance, obalił artykuł Forbesa, w którym twierdził, że firma przesunęła 1.8 miliarda dolarów związanych z aktywami swoich użytkowników.

Według Forbesa Binance „po cichu” przesunął 1.8 miliarda dolarów zdeponowanych „jako zabezpieczenie mające na celu zabezpieczenie stablecoinów swoich klientów” między 17 sierpnia a początkiem grudnia 2022 r., pozostawiając wielu użytkownikom niezabezpieczoną gotówkę. 

Według Patricka Hillmana, dyrektora ds. strategii Binance, przenoszenie pieniędzy między portfelami jest normalne i nie stanowi problemu. Ponieważ „są portfele i księga rachunkowa”, twierdził Hillman, „nie było mieszania”.

Zarzuty wobec Binance

Forbes stwierdził, że Moneta USD [USDC] tokeny, stablecoin stworzony przez Circle, zostały wykorzystane do kradzieży 1.1 miliarda dolarów od klientów i przesłania ich do Cumberland/DWR, firmy handlującej wysokimi częstotliwościami z siedzibą w Chicago. Przekształcenie zabezpieczenia we własne Dolar Binance [BUSD] stablecoin, korporacja „mogła wspierać Binance w jej wysiłkach”.

Według Forbesa, Binance przekazał setki milionów dolarów finansowania innym znaczącym graczom w ekosystemie kryptowalut. Obejmuje to Justin Sun TRON [TRX], Alameda Research Sama Bankmana-Frieda i Amber Group. Stwierdzili:

„Według danych blockchain zbadanych przez Forbes, od 17 sierpnia do początku grudnia – mniej więcej w tym samym czasie, gdy FTX implodował – posiadacze kryptowalut o wartości ponad 1 miliarda dolarów, znani jako tokeny B-peg USDC, zostali pozostawieni bez zabezpieczenia instrumentów, które według Binance miałyby być w 100% poparte jakimkolwiek tokenem, z którym były powiązane.”

Forbes twierdził, że Binance naśladował ruchy FTX sprzed bankructwa, podobnie manipulując pieniędzmi swoich klientów. Według władz USA, FTX rzekomo zapłacił pieniądze firmie Alameda Research, mimo że było to niezgodne z prawem.

Odpowiedź giełdy

W odpowiedzi na zarzuty Forbesa dotyczące niewłaściwego obchodzenia się z funduszami użytkowników, Binance powiedział, że nie było żadnego niewłaściwego postępowania. Rzecznik spółki potwierdził, że przedmiotowe transakcje były częścią wewnętrznych procedur rozliczeniowych. Co więcej, nie miały one wpływu na zabezpieczenie aktywów użytkowników. Firma stwierdziła:

„Chociaż Binance wcześniej przyznało, że procesy zarządzania portfelem dla zabezpieczeń tokenów powiązanych z Binance nie zawsze były bezbłędne, w żadnym momencie nie miało to wpływu na zabezpieczenie aktywów użytkowników. Procesy zarządzania naszymi portfelami zabezpieczeń zostały ustalone na dłuższą metę i można to zweryfikować w łańcuchu”.

Działania podjęte przez Binance w celu złagodzenia skutków negatywnej prasy nie są bez znaczenia. Giełda była zaangażowana w kilka okoliczności, które zaszkodziły jej reputacji. Warto zauważyć, że dyrektor generalny FTX oskarżył dyrektora generalnego Binance o planowanie upadku jego giełdy, a kontrowersje wzbudził fakt, że Binance nie zdołał zabezpieczyć swojego stablecoina BUSD nawet o 1 miliard dolarów.

Po latach, w których rezerwy były łączone ze środkami klientów i co najmniej jednym znaczącym stablecoinem, Binance-peg BUSD nie zawsze był w pełni obsługiwany. Binance niedawno ogłosiło, że przechodzi na półautomatyczną procedurę zarządzania rezerwami swoich tokenów.

Źródło: https://ambcrypto.com/binance-responds-to-allegations-of-moving-billions-in-customer-funds/