Czy w związku z tym, że ciągnie się za dywany, a tokeny walczą o to, by zyskać najwięcej, CoinMarketCap powinna zostać zaktualizowana?

Twórcy i założyciele monet aż za dobrze znają syreni urok CoinMarketCap. A dokładniej, sekcja „Największe zyski” w witrynie rankingu kryptowalut, w której często można zaobserwować wzrost tokenów o ponad 500%, a nawet 1,000% w ciągu 24 godzin. W dniu, w którym Bitcoin spada, pokrzepiające może być obserwowanie, jak nowe tokeny pędzą na Księżyc zielonym szlakiem.

Jednak bliższe przyjrzenie się ujawnia, że ​​istnieje bardzo mało zweryfikowanych informacji na temat wielu takich tokenów. Nie powinno to stanowić problemu, jeśli projekt jest legalny. Z drugiej strony, szarpanie za dywanik stanowi stale obecne niebezpieczeństwo.

Jednym z takich przykładów była gra w kałamarnice [SQUID]. Token BSC wzrósł o ponad 2,400% w ciągu 24 godzin, pomimo ostrzeżeń CoinMarketCap, że według doniesień niektórzy użytkownicy nie byli w stanie sprzedać tokena. Po niemal całkowitej katastrofie, która wstrząsnęła tysiącami, CMC określiło SQUID jako rzekome ciągnięcie dywanika.

To jednak nie koniec sagi. Każdego dnia do CMC przybywa nowa grupa osób, które zyskały najwięcej, a początkujące projekty wykorzystują wszystko, od próśb na Twitterze po prezenty na iPhone'a, aby mieć pewność, że wylądują na pierwszych stronach list.

Daleko mu do „cap” w rytmie

Oto tylko kilka żetonów z motywem psów, które przez ostatnie sześć miesięcy cieszyły się swoim miejscem na słońcu –

Dane rynkowe HUSKYX nie były śledzone w momencie publikacji prasy, natomiast kapitalizacja rynkowa UFLOKI i NJF nie została zweryfikowana. Ponadto Twitter firmy HUSKYX obiecał wcześniej rozdanie iPhone'a w zamian za podniesienie kapitalizacji rynkowej tokena przez użytkowników.

Jaka jest zatem podstawa zezwalania projektom na zgłaszanie własnej kapitalizacji rynkowej? Urzędnik CoinMarketCap zgodził się odpowiedzieć na pytania AMBCrypto pod warunkiem zachowania anonimowości. Oni powiedzieli,

"CoinMarketCap umożliwia projektom zgłaszanie własnej kapitalizacji rynkowej, a także szeregu innych statystyk, za pośrednictwem samodzielnego raportowania. Te statystyki zgłaszane przez siebie nie są brane pod uwagę przy rankingu projektów, ale zamiast tego mają na celu umożliwienie społeczności uzyskania jak największej ilości informacji na temat tego projektu.

Według strony internetowej CMC w formularzu wniosku o dodanie kryptowaluty do [Nowego ogłoszenia] proszono potencjalne projekty o przesłanie zarówno informacji marketingowych, jak i technicznych, aby uwzględnić je w wykazie. Próba wypełnienia jednego z takich formularzy pokazała jednak, że istotne szczegóły projektu – wymagane przez potencjalnych inwestorów do podjęcia świadomej decyzji – pozostawiono opcjonalne.

Źródło: kapitalizacja rynkowa monet

Źródło: kapitalizacja rynkowa monet

Czas, aby CoinMarketCap odkrył czerwony długopis?

W tej chwili należy zatem sprawdzić, czy obecne zasady CMC są wystarczająco rygorystyczne. Chociaż polityka firmy w zakresie samodzielnego raportowania może zapewnić społecznościom kryptograficznym więcej informacji, projekty tokenowe również wykorzystały tę właśnie funkcję, aby dołączyć do listy „Największych zysków”.

Jednym z przykładów jest Prince Floki V2 [PrinceFloki], który przyznał się do stosowania techniki rebase w celu zmiany cen tokenów. W oficjalnym dokumencie tokena stwierdzono:

„…możemy znajdować się w witrynach internetowych, które przynoszą największe zyski dzięki iluzji wzrostu ceny minimalnej, co samo w sobie jest doskonałym narzędziem marketingowym”.

[Uwaga: PrinceFloki i Prince Floki V2 są wymienione jako różne projekty w CMC, ale mają ten sam pasek, stronę internetową i białą księgę. Tymczasem biała księga PrinceFloki określa token jako Prince Floki Inu. Jednak do czasu publikacji prasy CoinMarketCap oznaczył projekt PrinceFloki jako „poważną lukę w zabezpieczeniach związaną z błędem rebase”.]

Kiedy pies śmierdzi rybą

Odejście od strony internetowej CoinMarketCap i przejścia na jej oficjalne konto na Twitterze budzi nowe wątpliwości. Dlaczego tak? Oprócz dzielenia się aktualnościami, aktualizacjami i memami, Twitter CMC podsyca także szum wokół monet i tokenów.

Kryptobadacz i recenzent Max Maher szczególnie skrytykował CMC za sposób, w jaki promowała token Dogs of Elon [DOE] na Twitterze. Chociaż kapitalizacja rynkowa została zweryfikowana, a projekt uznany za poddany audytowi, Maher stwierdził, że przeszukanie [teraz usuniętych] zdjęć założycieli za pomocą odwrotnego obrazu doprowadziło go do witryny internetowej ze zdjęciami ogólnymi. O CMC powiedział dalej:

„Ta giełda była jedną z pierwszych, która wspomniała o tym, że cena tokena $DOE wzrosła o 600% w ciągu zaledwie 48 godzin od jego uruchomienia”.

Kiedy AMBCrypto zapytało wspomnianego urzędnika o powody, dla których firma promuje DOE na Twitterze, odpowiedział:

„Myślę, że nasz zespół tak naprawdę nie chce w tej chwili odpowiadać na to pytanie”.

Czas na krótszą smycz?

CoinMarketCap często znajduje się pomiędzy diabłem a głębokim morzem, ponieważ dostarcza informacji potrzebnych inwestorom, zachowując jednocześnie etos w dużej mierze zdecentralizowanego ekosystemu kryptograficznego.

Pozostaje jednak pytanie – co sprawi, że gigant kryptoanalityczny w końcu zmieni swoje wymagania dotyczące notowań? Czy kolejne pociągnięcie dywanu na dużą skalę zwolni spust, czy też istnieje szansa na podjęcie działań wyprzedzających?

Cóż, według urzędnika CMC,

„CoinMarketCap stale aktualizuje swoje wymagania dotyczące notowań i kryteria rankingu – rynek kryptowalut nie jest statyczny i my też nie.”

Co jest tutaj najważniejsze na wynos? Cóż, inwestorzy kryptowalut muszą długo i intensywnie myśleć o tym, ile kredytu przyznać najlepszym zyskaczom i promowanym tokenom CoinMarketCap, zanim podejmą zmieniające życie decyzje inwestycyjne.

Źródło: https://ambcrypto.com/as-rugs-are-pulled-and-tokens-fight-to-be-top-gainers-is-coinmarketcap-due-a-policy-update/