90% projektów GameFi rujnuje reputację branży

Branża GameFi jest nastawiona na uwolnić jego ogromny potencjał w ciągu najbliższych sześciu lat. Według danych Absolute Reports, jego szacowana wartość wzrośnie do 2.8 miliarda dolarów do 2028 roku, przy złożonej rocznej stopie wzrostu wynoszącej 20.4% w tym samym okresie.

To cichsza i być może mniej skandaliczna gałąź w porównaniu do bardziej wartych opublikowania finanse scentralizowane (CeFi) i finanse zdecentralizowane (DeFi) przestrzenie, ale to nie wpłynęło na jego siłę ani obietnicę. Nawet w warunkach bessy gry kryptograficzne okazały się najbardziej odporne w porównaniu z innymi sektorami rynku. 

Z branżą GameFi jest jednak pewien problem: różnica w jakości między zwiastunami a dostarczonymi produktami jest często na tyle wyraźna, że ​​trafia pod skórę zapalonych graczy, którzy w nie ufają. Ponieważ tak się dzieje w przypadku coraz większej liczby tytułów, cierpi cała branża.

Im bardziej oczekiwania klientów są niespełnione i rozczarowane, tym dalsza masowa adopcja wymyka się z naszego zasięgu. Deweloperzy muszą pracować nad tym, co faktycznie mogą zbudować, a nie przesadzać i nie dostarczać zbyt mało. I po prostu nie widzimy tego tak często, jak powinniśmy.

Ten problem nie jest bez znaczenia. Gry nie istnieją w bańce, ale raczej są coraz bardziej punktem zbieżnym, w którym Web2 i Web3 spotykają się i rozwijają innowacyjne sposoby integracji jednej rzeczywistości z drugą. Gustuje Marki Animoca posunęły się nawet do powiedzenia że „branża gier jest bliżej metaverse niż jakakolwiek inna” i „GameFi może stać się punktem startowym dla Metaverse i wprowadzić ludzi do własności cyfrowej”.

Związane z: Japonia traci swoje miejsce jako światowa stolica gier z powodu wrogości kryptowalut

Cóż, skoro GameFi odgrywa tak ważną rolę w pojawieniu się Web3, czy to zbyt wiele, by prosić, aby zaczął chronić swoją reputację?

Branża gier typu „play-to-earn non-fungible token” (NFT) jest wciąż stosunkowo rodząca się, bez wątpienia przyszłość gier opartych na blockchain kryje wiele ekscytujących tytułów AAA, ale z dzisiejszego punktu widzenia wszystko, co widzimy, jest oszałamiające wizualnie, przesadzone i napompowane zwiastuny, których programiści po prostu nie są w stanie stworzyć.

Teoretycznie nie powinna to być taka podjazdowa walka. W Murasaki ze studia BCG programiści pracowali nad ponad 30 tytułami gier mobilnych, ale zawsze wiedzą z grubsza, ile czasu i ile potrzeba do zbudowania każdego z nich. To nie jest nauka o rakietach: jeśli coś takiego jak Genshin Impact kosztuje 200 milionów dolarów, a budowa zajęła ponad dwa lata, jak możesz powiedzieć, że pracujesz nad tytułem AAA za jedyne 4 lub nawet 50 milionów dolarów i będzie gotowy w ciągu parę miesięcy? To po prostu nierealne.

Standardowy harmonogram opracowywania i wydawania jest taki sam dla wszystkich: opublikuj białą księgę z jasnym planem prac, które programiści zamierzają wykonać, wypuść zwiastun, aby zwiększyć emocje, zbierz fundusze, sprzedając NFT i tokeny na rozwój i , wreszcie zacznij się rozwijać. W jakiś sposób w przypadku 90% projektów GameFi dzieje się coś między wydaniem zwiastuna a fazą rozwoju, co powoduje, że gry wyglądają na amatorskie i rozczarowujące.

Nie jestem jedynym, który krytykuje Pixelmona i jego nieco przygnębiający spadek NFT — nawet jeden użytkownik podsumowałem, „Dzięki @Pixelmon, najgorsza miętówka w moim życiu!! Rezygnuję z NFT”. Porównując plan projektu, który obiecywał „największą i najwyższej jakości grę, jaką kiedykolwiek widziała przestrzeń NFT”, z rzeczywistym produktem wydanym przez Pixelmon, który w niczym nie przypominał zgrabnego demo, które stworzyli zaledwie kilka miesięcy wcześniej, łatwo zrozumieć, dlaczego ludzie byliby rozczarowani.

Pomyśl o tym w ten sposób: to jak sprzedaż własności budynku poprzez pokazanie makiety budynku w skali 1/100, ale z pominięciem tego, ile czasu zajmie budowa, i odmową podania, ile pieniędzy jesteś w stanie wydać na droga. Potem, kiedy w końcu ujawnisz, nad czym pracowałeś, zamiast wieżowca, to szopa.

Związane z: Deweloperzy GameFi mogą spotkać się z dużymi grzywnami i trudnymi sytuacjami

Ale jak długo może to potrwać, zanim użytkownicy poczują się zbyt rozczarowani przestrzenią jako całością i zrezygnują z niej, zanim osiągnie ona swój pełny potencjał?

Może to zabrzmieć surowo, ale prawda jest taka, że ​​jeśli nie możesz spełnić tego, co obiecałeś, powinieneś pozwolić innym zrobić to. 99% programistów konsekwentnie obiecuje zawyżone i zaniża swoje wyniki — sprawiają, że reszta z nas uczciwi i chętni entuzjaści GameFi wyglądają źle i ryzykują reputację naszej branży, i po co?

Takie projekty powinny całkowicie zniknąć z kosmosu i dać GameFi szansę na odkupienie, zanim użytkownicy zmęczą się szaradą. Stawka jest zbyt wysoka, aby mogli dłużej bawić się przyszłością GameFi, w przeciwnym razie marzenie o masowej adopcji będzie nam coraz bardziej oddalać i nigdy nie przerodzi się w naszą rzeczywistość.

Shinnosuke „Shin” Murata jest założycielem Murasaki, twórcy gier blockchain. W 2014 roku dołączył do japońskiego konglomeratu Mitsui & Co., zajmując się finansami motoryzacyjnymi i handlem w Malezji, Wenezueli i Boliwii. Opuścił Mitsui, aby dołączyć do start-upu drugiego roku o nazwie Jiraffe jako pierwszy przedstawiciel handlowy firmy, a później dołączył do belgijskiego klubu piłkarskiego STVV, jako dyrektor operacyjny i pomagał klubowi w tworzeniu tokena społeczności. Założył Murasaki w Holandii w 2019 roku.

Ten artykuł służy do ogólnych celów informacyjnych i nie ma na celu i nie powinien być traktowany jako porada prawna lub inwestycyjna. Poglądy, myśli i opinie wyrażone tutaj są wyłącznie autorem i niekoniecznie odzwierciedlają lub reprezentują poglądy i opinie Cointelegraph.

Źródło: https://cointelegraph.com/news/90-of-gamefi-projects-are-ruining-the-industry-s-reputation